Potrafią czy nie, i tak będziesz miał przej*bane tak robiąc. Jeśli się w czymś nie zgadzasz lub coś ci nie odpowiada to trzeba o tym powiedzieć. Inaczej pomyśli sobie że skoro na wszystko wyrażasz zgodę to co jej szkodzi dalej robić swoje.
Jeśli coś ci nie pasuje, powinieneś o tym powiedzieć. Jeśli rani cię jej zachowanie, powinieneś o tym powiedzieć. Jeśli się nie zgadzasz, powinieneś o tym powiedzieć. Jeśli jest wobec ciebie chamska, powinieneś się obrazić i dać jej do zrozumienia, że przesadziła. Ustępując komuś we wszystkim "dla świętego spokoju" dajesz tej osobie tylko pozwolenie na kontynuowanie tego, co robi. Zresztą mówi się wprost, a nie narzeka, że płeć przeciwna nie czyta między wierszami. W normalnym związku jest coś takiego jak bliskość i zaufanie, czytanie między wierszami nie powinno być konieczne, zwłaszcza w bzdurnych kwestiach.
http://rysunki.bardzofajny.net - źródło, które powinno się znaleźć pod ywatorem, autorze. EDIT: dziękuję, od razu lepiej. :)
Potrafią czy nie, i tak będziesz miał przej*bane tak robiąc. Jeśli się w czymś nie zgadzasz lub coś ci nie odpowiada to trzeba o tym powiedzieć. Inaczej pomyśli sobie że skoro na wszystko wyrażasz zgodę to co jej szkodzi dalej robić swoje.
Jeśli coś ci nie pasuje, powinieneś o tym powiedzieć. Jeśli rani cię jej zachowanie, powinieneś o tym powiedzieć. Jeśli się nie zgadzasz, powinieneś o tym powiedzieć. Jeśli jest wobec ciebie chamska, powinieneś się obrazić i dać jej do zrozumienia, że przesadziła. Ustępując komuś we wszystkim "dla świętego spokoju" dajesz tej osobie tylko pozwolenie na kontynuowanie tego, co robi. Zresztą mówi się wprost, a nie narzeka, że płeć przeciwna nie czyta między wierszami. W normalnym związku jest coś takiego jak bliskość i zaufanie, czytanie między wierszami nie powinno być konieczne, zwłaszcza w bzdurnych kwestiach.