Polityka konsumpcyjna w stosunku do drzew jest prowadzona bardzo krótkowzrocznie. Na pustych miejscach po wyciętych lasach powinno się jak najszybciej sadzić nowe drzewa. Nie podniosłoby to znacznie kosztów ścinki, a za paredziesiąt lat surowiec byłby ponownie gotowy. Nie ma co bezsensownie walczyć o zachowanie lasów. Korzystniejsze dla gospodarki byłoby automatyczne "zasadzanie" pustych miejsc nową roślinnością. W ciągu parudziesięciu lat las się potrafi w miarę "zresetować".
napisał:
Ale na litośc nie wszędzie, tam żyja zwierzeta, wycinając drzewa na niektórych terenach pozbawiasz je pozywienia, domu i zycia. Lemingi to by dla wygody własna rodzine sprzedali żeby tylo najnajmniej sie zmęczyć. Smierdzą mi takie lenie.
Ja tam w pewien sposób cieszę się ze umrę nie będę musiał patrzeć na to jak człowiek już od końca niszczy ziemię... a mogłaby tak pięknym miejscem gdyby tak zlikwidować połowę ludzi
Polityka konsumpcyjna w stosunku do drzew jest prowadzona bardzo krótkowzrocznie. Na pustych miejscach po wyciętych lasach powinno się jak najszybciej sadzić nowe drzewa. Nie podniosłoby to znacznie kosztów ścinki, a za paredziesiąt lat surowiec byłby ponownie gotowy. Nie ma co bezsensownie walczyć o zachowanie lasów. Korzystniejsze dla gospodarki byłoby automatyczne "zasadzanie" pustych miejsc nową roślinnością. W ciągu parudziesięciu lat las się potrafi w miarę "zresetować".
Ale na litośc nie wszędzie, tam żyja zwierzeta, wycinając drzewa na niektórych terenach pozbawiasz je pozywienia, domu i zycia. Lemingi to by dla wygody własna rodzine sprzedali żeby tylo najnajmniej sie zmęczyć. Smierdzą mi takie lenie.
Dawno nie widzialem czegos, cos mnie rozsmieszylo i zasmucilo naraz :(
Wbrew pozorom, bardzo smutne...
To zdjęcie jest bardzo smutne.... :(
Ja tam w pewien sposób cieszę się ze umrę nie będę musiał patrzeć na to jak człowiek już od końca niszczy ziemię... a mogłaby tak pięknym miejscem gdyby tak zlikwidować połowę ludzi
polowe w tym ciebie?
Ja kocham naturę. Wyeliminowałbym mniej inteligentną połowę,to już nie ode mnie by zależało czy bym przeżył
przecież ma za sobą drzewa, nie widzę problemu
To pewnie pingwiny...