nie wszyscy mogą być sławni i bogaci od dziecka! Jest to dane 1 na 1000, a reszta musi się z tym pogodzić. Ale start jak pisze Messsy to jeszcze nie koniec, bo wyścig na starcie się nie kończy
@radioaktywne
Jesteś zasranym leniwym polaczkiem...
Przez takich ludzi naród upada. Zamiast ruszyć dupę i zacząć działać to będzie jęczał jaki to on biedny. W Afryce człowiek cały dom by wysprzątał za kiść bananów, a ty zarabiasz AŻ średnią krajową. Do stanów wypier***ac, rewolucjoniści z koziej dupy !
Nie mamy wpływu na to gdzie się rodzimy. Mamy za to wpływ na swoje życie i od nas zależy do czego uda nam się dojść i jaką drogę pokonamy. Życie przeszłością jest nieodwracalnym traceniem szans i możliwości które moglibyśmy wykorzystać.
Messsy dobrze powiedzial... poza tym taki start nie ma samych zalet.. czytalem gdzies, ze emma watson, (hermiona z HP) rzucila wyzsze nauczanie przez schizy, bo za kazdym razem jak sie odezwala koledzy krzyczeli "5 pkt dla gryffindoru".. moze to nie powod zeby rzucac nauke, ale sam bym sie wku**ial...
@norb85 powiedz to dziecku w Afryce, czy kraju ogarniętym wojną, gdzie nie ma możliwości aby się z tego wyrwać. To gdzie się człowiek rodzi ma ogromny wpływ na to jak będzie wyglądało jego życie. Jakbyś urodził się w biednym afrykańskim kraju, gdzie panuje aids, nie ma szkół, po których można mieć dobrą pracę, ludzie żyją za 1$ dziennie, spowodowałoby, że nie miałbyś szans na godne życie. Czasami miejsce urodzenia ma wpływ na całe życie.
Ten po lewej to wykorzystał, ten po prawej się stoczył. Czyli sam start nie wróży nam jeszcze przyszłości.
nie wszyscy mogą być sławni i bogaci od dziecka! Jest to dane 1 na 1000, a reszta musi się z tym pogodzić. Ale start jak pisze Messsy to jeszcze nie koniec, bo wyścig na starcie się nie kończy
@radioaktywne Jesteś zasranym leniwym polaczkiem... Przez takich ludzi naród upada. Zamiast ruszyć dupę i zacząć działać to będzie jęczał jaki to on biedny. W Afryce człowiek cały dom by wysprzątał za kiść bananów, a ty zarabiasz AŻ średnią krajową. Do stanów wypier***ac, rewolucjoniści z koziej dupy !
Staś z "W pustyni i w puszczy" i Buzz z Kevina, jakie łepki. :D
Nie mamy wpływu na to gdzie się rodzimy. Mamy za to wpływ na swoje życie i od nas zależy do czego uda nam się dojść i jaką drogę pokonamy. Życie przeszłością jest nieodwracalnym traceniem szans i możliwości które moglibyśmy wykorzystać.
Messsy dobrze powiedzial... poza tym taki start nie ma samych zalet.. czytalem gdzies, ze emma watson, (hermiona z HP) rzucila wyzsze nauczanie przez schizy, bo za kazdym razem jak sie odezwala koledzy krzyczeli "5 pkt dla gryffindoru".. moze to nie powod zeby rzucac nauke, ale sam bym sie wku**ial...
Co z tego że mieli dobry start, jak mieli chu*jowy finish, przynajmniej ,,Kevin" ;)
Co prawda nie mieliśmy takiego startu jak oni, ale mieliśmy dzieciństwo i nie mamy teraz tak zrytych beretów jak oni.
@norb85 powiedz to dziecku w Afryce, czy kraju ogarniętym wojną, gdzie nie ma możliwości aby się z tego wyrwać. To gdzie się człowiek rodzi ma ogromny wpływ na to jak będzie wyglądało jego życie. Jakbyś urodził się w biednym afrykańskim kraju, gdzie panuje aids, nie ma szkół, po których można mieć dobrą pracę, ludzie żyją za 1$ dziennie, spowodowałoby, że nie miałbyś szans na godne życie. Czasami miejsce urodzenia ma wpływ na całe życie.
ch uj ze startem , ten drugi ładnie wystartował ale jak skończył każdy wie :)
Ja tam się cieszę, że mnie starsi samego w chacie na Święta nie zostawiali, gdy byłem mały...