Anthony Ruins My Car!

Lista komentarzy

  1. cracoff napisał:

    Tak?To przywal w mur lub drzewo przy prędkości 50-60 km/h.Przeżyjesz?Być może.No to po paru tygodniach/miesiącach leczenia przywal w mur lub drzewo przy prędkości 150 km/h.Nadal twierdzisz że to nie prędkość zabija?

  2. hubert600 napisał:

    I sam sobie zaprzeczasz. Tą czynność ty wykonujesz, nie masz rozsądku to najzwyczajnie w świecie jak nie masz opanowania za kółkiem to sam sb zabijesz

  3. macthirteen napisał:

    Jesteś nielogiczny. I tylko tyle napiszę, bo szkoda słów.

  4. kakameo napisał:

    To nie prędkość zabija tylko gwałtowne jej wytracenie.

  5. Qrvishon napisał:

    Ale zacznijmy od tego że nikt normalny w mur nie przywala. Ja tego nie robię. Więc nie przywalając w mur przy prędkości 60km/h i nie przywalając w mur przy prędkości 160km/h wychodzi na to samo.

  6. Prędkość nie zabija - ale tylko na torach wyścigowych, a i tam są odstępstwa od normy.. Uczestnictwo w ruchu drogowym, to nie tylko dbanie o własne poczynania za kółkiem, ale i uwaga, na to, co robią inni uczestnicy. Ktoś może wpaść pod Twoje koła, chociażby jakieś zwierzę (oby tylko), wtedy Twoje umiejętności nie mają wpływu na przebieg zdarzeń, a podjęcie jakiejkolwiek reakcji graniczy z cudem. W Wyniku takich wydarzeń powstaje często (hiperbolizując) jedna masa - ludzko-samochodowa.