Aparat na zęby? To jest modne!

Lista komentarzy

  1. pisudemo napisał:

    Na mojej liście jest ostatni punkt i dodatkowo święty spokój. Resztą niech mnie życie zaskoczy :) Chciałbym fajny rower zamiast samochodu.

  2. punkty napisał:

    mieszkanie, szczescie. tyle ja wybieram

  3. RadomM napisał:

    ja myślę ( zdarza mi się) że mój plan oczywiście składa się z kilku o ile nie kilkunastu punktów, ale każdy ma w sobie jakąś część szczęścia (jedne więcej drugie mniej) i w połączeniu dają szczęście. bo trudno mi sobie wyobrazić by szczęście było wartością samą w sobie tzn. nie wydaje mi się by dało się osiągnąć szczęście bez pomniejszych horyzontów. ale mimo tego dobry, podoba mi się. przecież o to chodzi by być szczęśliwym, a najlepiej w tym bilansie wychodzą Ci którym najmniej do szczęścia potrzeba.

  4. joAsiiaa napisał:

    ja mam tylko ten jeden punkt na liście, być szczęśliwą.

  5. Neko19 napisał:

    Ja mam jeden punkt - być szczęśliwa - ale tworzą go setki podpunktów :)

  6. jolkens9090 napisał:

    Wszystko zależy od punktu siedzienia. Dla biednego szczęściem mogą być pieniądze, dla samotnego druga osoba, dla kogoś innego szczęściem jest szczęście ukochanej osoby. Każdy ma w życiu swoje piorytety, marzenia i dąży do ich spełnienia. Wszyscy szukają swojego szczęścia, ale wielu poszukiwaczy zapomina o takich wartościach jak przjaźń, bezinteresowność czy szacunek do drugiego człowieka.

  7. OnSolitudeSaid napisał:

    ostatni punkt został u mnie wyeliminowany - nigdy nie będę szczęśliwa, więc będę samotna, zajęta pracą tak, żeby nie myśleć o szczęściu

  8. BySzokowac napisał:

    Nigdy nie mów nigdy :*