Aztec Image Car Club 3rd Annual car show Hop 4/28/2013

Lista komentarzy

  1. Rozenkranz napisał:

    Minus. Bo: To chyba obrazek niemiecki, nie? Co to ma wspólnego z Polską? Żyd się żali, że go nasze państwo 20-lecia międzywojennego zdradziło? Żydzi uciekali do Polski bo to był jedyny kraj wolności obywatelskiej, byliśmy pochodnią zacofanej Europy. Teraz kiedy Europa pogrąża się w nowoczesności - multikulurowym bagnie, poprawności politycznej, która prowadzi do wynaturzenia, Polska trzyma się wciąż nieźle, pomimo marionetkowego rządu. To u nas w Polsce, polskie rdzenne rodziny ryzykowały życie [i często je traciły] by właśnie ocalić żydów od śmierci. Oczywiście zdarzali się oszuści i zdrajcy, ale bez przesady, nie żyjemy w królestwie sumienia. I po co to było? Żeby teraz po latach słuchać jak niby współpracowaliśmy z nazistami? TFU! Z jakimi nazistami, z niemcami. Budujemy im obecnie największe muzeum w Europie - najdroższa ziemia w Warszawie: muzeum żydów polskich. Nie, przepraszam, nie mam żadnego poszanowania żydowskiej historii i kultury. Mam obiektywny pogląd, że są bardzo cwani, sprytni, gdzie trzeba - pracowici, niezwykle agresywni i na szczęście Izrael jest na bliskim wschodzie. Nawet cieszę się z silnego Izraela, bo trzyma za mordy arabów.

  2. ShawnHBKMichaels napisał:

    http://www.bibula.com/?p=62190

  3. survive napisał:

    na samym początku powinno pisać, ze jest to żyd Niemiecki, i to jego kraj go zdradził, tutaj jest to rozumiane jak zrobił to Rozenkranz, a my żydów nie zdradziliśmy bo przez całą wojnę walczyliśmy z Niemcami najaktywniej w stosunku do posiadanych możliwości, dodatkowo ponieśliśmy za to ogromne straty, a w nagrodę odwraca sie historię, że to my byliśmy oprawcami, i robią to... żydzi, to jest dopiero cios siekierą w plecy. Gdybyśmy byli wrodzy w stosunku do żydów, nie uciekali by do nas by żyć i wyznawać swoją religię przez setki lat krwawych pogromów w europie(która jak ich wyrżnęła teraz nagle walczy o ich prawa), a przed 39r. podpisalibyśmy z Hitlerem sojusz i pokojowo wydali mieszkańców religii żydowskiej na stracenie, jak inni to zrobili. Jak widać historia uczy, że ktoś kogo ratujesz może zapragnąć cię utopić w rynsztoku, żydzi nie zasługują na kolejną szansę.

  4. pyton1990 napisał:

    A ja uważam, że Żydzi w okresie międzywojennym byli w Polsce poważnym problemem. Antysemityzm? Nie, to racjonalizm. To właśnie z Polsce, jak prawie nigdzie indziej, opierali się przed asymilacją, ich lojalność wobec państwa była stosunkowo niewielka, a w ich rękach znajdowała się znaczna część handlu i przemysłu. Są tylko dwie możliwości: albo asymilacja (przejęcie polskiego języka, wzorców kulturowych, nazwisk) albo stworzenie niepodległego Izraela, gdzie mogliby się sami rządzić i wspieranie ruchu syjonistycznego.

  5. JanuszTorun napisał:

    Cytuję: "... nie daj sobie wmówić, że to, w co wierzysz, nie ma dla innych żadnego znaczenia..." ---- Ależ tu nie ma mowy o żadnym wmawianiu. To, w co wierzę, dla wielu ludzi naprawdę nie ma żadnego znaczenia. Co prawda - to wcale nie znaczy, że z tego powodu miałbym zmienić swoje wierzenia, ale fakt pozostaje faktem, że to, w co wierzę, dla wielu nie ma najmniejszego znaczenia. Ergo - podpis a jest błędny. ---- EDIT ---- Po poprawce - podpis jest OK.

  6. RossoNero1899 napisał:

    Hitlerowcy zabijali Żydów w imię religii? Mogę zapytać jakiej?

  7. Cthulhu1 napisał:

    "Moje uczucia jako chrześcijanina wskazują mi mojego Pana i Zbawcę jako wojownika. Wskazują mi człowieka który kiedyś w swej samotności, otoczony przez garstkę uczniów, rozpoznawał w Żydach czym naprawdę są i zebrał ludzi by walczyć przeciwko nim i który był największym nie jako męczennik, ale jako wojownik. W nieograniczonej miłości jako chrześcijanin i jako człowiek czytam ustępy które mówią jak Pan wystąpił w swej mocy i pochwycił bicz by wypędzić ze świątyni ten ród węży i żmij. Jak wspaniała była jego walka w obronie świata przeciwko truciźnie żydowskiej. Dziś, po dwu tysiącach lat, z głębokim uczuciem rozpoznaję wyraźniej niż kiedykolwiek że w tym właśnie celu rozlał On swoją krew na krzyżu. Jako chrześcijanin nie mam obowiązku by przyzwalać na oszukiwanie mnie, lecz obowiązkiem moim jest być wojownikiem o prawdę i sprawiedliwość... I jeśli jest cokolwiek co potwierdzałoby by że działamy właściwie, jest to ucisk który codziennie wzrasta. Jako chrześcijanin mam też obowiązek wobec mojego własnego narodu. Kiedy wychodzę rano i widzę tych ludzi stojących w kolejkach i patrzę na ich ściśnięte twarze, wierzę że byłbym nie chrześcijaninem, ale samym diabłem gdybym nie odczuwał żalu, gdybym nie zwrócił się, jak nasz Pan dwa tysiące lat temu, przeciwko tym którzy do dziś wykorzystują i grabią tych biedaków. " Adolf Hitler, 12 kwietnia 1922 rok, Monachium "Kościół katolicki przez piętnaście stuleci traktował Żydów jak szkodników, zamykał ich w gettach i tak dalej, ponieważ zorientowano się czym są Żydzi. Ja odwołuję się do tych piętnastu stuleci. " Adolf Hitler, 1933 na zebraniu episkopatu. "Zawarcie przez Watykan traktatu z nowymi Niemcami oznacza uznanie przez Kościół katolicki państwa narodowosocjalistycznego. Traktat ten jasno i wyraźnie pokazuje całemu światu, że twierdzenie o wrogości narodowego socjalizmu do religii jest kłamstwem.(...) Konkordat dał Niemcom możliwość i stworzył sferę zaufania, która będzie miała szczególne znaczenie w pilnej walce z międzynarodowym żydostwem. " 22 lipca 1939, w odezwie do NSDAP W Chorwacji władze uzyskali fanatycznie katoliccy Ustasze. Wspierał generała Franco w czasie wojny domowej w Hiszpanii. Na Słowacji do władzy za jego sprawą doszedł Józef Tiso, ksiądz katolicki. Po tym gdy Hitler przeżył niestety nieudany zamach dokonany przez pułkownika von Stauffenberga mówił że ocaliła go boża opatrzność czy coś takiego, zresztą po tym zamachu w kościołach odbywały się msze dziękczynne za to że zamach się nie powiódł. Pius XII zwany jest "papieżem Hitlera". Zresztą chciał by SS przy okazji nawracało prawosławnych w czasie podboju ZSRR. Apelował po wojnie o ułaskawienie gauleitera Gdańsk-Prusy Zachodnie i Kraju Warty (Albert Foster i Arthur Greiser). Przyjmował u siebie zbrodniarzy wojennych. Po wojnie Watykan pomagał nazistowskim zbrodniarzom uciekać do Ameryki Południowej. Konkordat który III Rzesza podpisała natomiast zabronił niemieckim katolikom jakiegokolwiek oporu wobec reżimu, papież nakazał narodowi niemieckiemu posłuszeństwo Hitlerowi. O, skoro przy Arthurze Greiserze jesteśmy... „Należy unikać wszelkich gestów przyjaźni wobec Polaków, a nienawiść wobec nich powinna być zasiana w każdym niemieckim sercu. Bóg pomógł nam podbić naród polski, który musi zostać zniszczony”. Powiedział to Greiser do dowódcy U-181, kapitana Luth. Ostatnie słowa Hansa Franka brzmiały "Chryste, przebacz!" Kolejny przykład współpracy kościoła z reżimem: "Führer uosabia jedność narodu i Rzeszy. Jest on najwyższym nosicielem władzy państwowej. Niemieckiemu chrześcijaninowi już samo sumienie – także wówczas, gdy nie została złożona przysięga – nakazuje okazywanie posłuszeństwa Führerowi, właśnie ze względu na posiadanie przezeń najwyższej władzy w państwie… Niemieckiemu żołnierzowi jest tym łatwiej ślubować wierność swemu Führerowi i najwyższemu dowódcy, że widzi on w nim wzorzec prawdziwie żołnierskiej postawy i żołnierskiej wierności, że ofiarowuje wierną służbę człowiekowi, dla którego sensem życia jest p

  8. atlantis86 napisał:

    Wiesz... Trochę prawdy w tym jest, ale tylko trochę. Naziści (wbrew temu, co teraz lubi powtarzać Kościół) nie promowali ateizmu (wręcz przeciwnie - ateiści również byli celem ich represji). Hitler "eksperymentował" z religią, z religią w różnej formie. W "Mein Kampf" powołuje się czasem na "Stwórcę", który miał mu wyznaczyć misję. Nie wolno zapominać też o nazistowskich obsesjach na punkcie germańskiego pogaństwa oraz okultyzmu. Z drugiej strony Trzecia Rzesza miała podpisany konkordat z Watykanem... Pojmowana w specyficzny, instrumentalny (i nie do końca spójny) sposób religia była częścią nazistowskiej ideologii.

  9. kondi9992 napisał:

    Cthulhu1, jak te wypowiedzi Hitlera, które przytoczyłeś, mają się do zamykania księży katolickich w obozach koncentracyjnych? Ponoć mężczyznę poznaje się po czynach, a nie słowach.

  10. Cthulhu1 napisał:

    Obsesje z pogaństwem germańskim miał głównie Reichsfuhrer-SS Heinrich Himmler. Ale ten to w ogóle miał wyobraźnię :) Łączył pogaństwo, okultyzm, platońską Atlantydę i wiele innych + własne pomysły i interpretacje. Kupił zamek w którym co roku spotykała się tajna rada SS dwunastoosobowa na jakichś rytuałach. Było o tym w "Naziści:spisek okultystów" w pierwsze części, program zrealizował Discovery więc wiarygodne źródło. Pisał o tym także Walther Schellenberg, człowiek który niewątpliwie dość sporo wiedział, w swoich "Wspomnieniach". Nie wiem czy to prawda ale pod koniec życia (o ile rzeczywiście jego żywot zakończył się w 1945 co nie jest takie pewne) zainteresowany był islamem. Zresztą powstała muzułmańska dywizja SS (dogadali się na płaszczyźnie fanatycznej wierności nazizmu i islamu oraz kwestia wspólnego poglądu na kobiety między islamistami a nazistami). Faktycznie, w Mein Kampf Hitler stwierdza że realizuje wolę Boga, zapomniałem tylko gdzie ten cytat widziałem żeby go móc przekopiować, bo oczywiste jest że tych cytatów na pamięć się nie uczyłem :)

  11. kondi9992 napisał:

    Czy ktoś, kto chodzi co niedziele do Kościoła, a potem bije, zdradza, poniża żonę i znęca się nad dziećmi jest chrześcijaninem? Nie, tak samo jak naziści nie byli chrześcijanami i Kościół był dla nich tak samo jak dla komunistów "opium dla ludu". A to dlatego, że nazizm i komunizm NIE JEST ze sobą sprzeczny, inne są tylko hasła i prześladowane grupy społeczne.

  12. Cthulhu1 napisał:

    Kondi, dlaczego? Dlaczego trafiali do obozów? Powód prosty- obok niezliczonej ilości sukienkowego bydła współpracującego z reżimem znaleźli się i księża będący przeciwnikami reżimu, ludzie którzy potępiali reżim, nawet pomagali prześladowanym itp. Poczytaj czasem o okoliczność aresztowań czy zabicia danych duchownych. Albo krytyka reżimu (jednego aresztowano po kazaniu w którym bronił Żydów) albo pomoc prześladowanym, albo coś jeszcze, albo coś jeszcze, jeden za zamach 20 lipca (Alfred Delp) na przykład. I tak dalej i tak dalej... Powodem były przeciwne wobec reżimu poglądy, nie wyznawana religia a więc. Jednoznacznie stwierdza też tak Norman Davies w "Europa walczy", Davies stwierdził tam że dla Hitlera kwestie religijne w prześladowaniach znaczenia nie miały, tylko kwestie polityczne i rasowe.