Kurde. Przypomniało mi to że muszę mandat zapłacić. Pierwszy w życiu, a jeżdżę od 4 lat. Jechałem 79km/h po gładkiej, prostej drodze i mnie zasuszyli zza krzaka. Jak pech to pech.
Przejechał pan na czerwonym światełku i pustym skrzyżowaniu. Ma pan brudne błotniki i zakurzoną rejestrację; więc fotoradar nie może pana dodybać i skasować jak za zboże. A co to, światełko jedno niesprawne, i do tego jeszcze w biały, jasny dzień? Dowodu osobistego też pan widzę nie ma, i paseczek nie zapięty. Mandacik będzie, mój ssskarbie, deficyt w gminie sam się nie załata.
Szczere ,aż to bólu .
Kurde. Przypomniało mi to że muszę mandat zapłacić. Pierwszy w życiu, a jeżdżę od 4 lat. Jechałem 79km/h po gładkiej, prostej drodze i mnie zasuszyli zza krzaka. Jak pech to pech.
Przejechał pan na czerwonym światełku i pustym skrzyżowaniu. Ma pan brudne błotniki i zakurzoną rejestrację; więc fotoradar nie może pana dodybać i skasować jak za zboże. A co to, światełko jedno niesprawne, i do tego jeszcze w biały, jasny dzień? Dowodu osobistego też pan widzę nie ma, i paseczek nie zapięty. Mandacik będzie, mój ssskarbie, deficyt w gminie sam się nie załata.
podpis pod zdjeciem "MISTRZ" :D
Chyba, że ktoś sypie 120 na 70tce. Wtedy powodem zatrzymania jest głupota kierowcy...