Ty jesteś chory-na głupotę.Twoja wiedza jest zbyt mała,inteligencja też nie za wysoka,percepcja świata również,więc wierzysz w Boga,bo tak łatwiej,bo cała ta szopka o bogu wchodzi już w podstawówce. Nie ogarniasz wszechświata,praw fizyki,ewolucji,wiec wierzysz,a śmiesz obrażać innych,jakbyś dostał pozwolenie na PIŚMIE od samego "stwórcy" i dowód o jego istnieniu... Ps."Maryja zawsze dziewica,mająca męża Józefa"-Musiał mieć naprawdę do niej zaufanie by uwierzyć w "niepokalane poczęcie" Jezusa. I nie on jeden mówił,że jest bogiem,albo synem,czy wysłannikiem boga,tylko na tamte czasy udało mu się to idealnie wpoić w główki pragnących wyjaśnienia tego co ich otacza. Dziś taki kończy w psychiatryku-zlinczowany przez katolickie grono...
@amertiusz, pewnie by wystartowali, bo niesienie dobrej nowiny jest niejako obowiązkiem. A ateiści? Jaki jest sens misjonarstwa ateistycznego? Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jednym z częstych słyszanych argumentów jest następujący: że wiara bądź jej brak to sprawa indywidualna, a nie publiczna. A tu proszę :). Co do agnostycyzmu, to chyba za dużo powiedziane. Raczej, cytując inny , to mamtowdupizm. Brak głebszej refleksji i ignorancja. A to, jak mam nadzieję, jeszcze nie agnostycyzm. Do niedawna też bym się szufladkował jako ateista, ale denerwują mnie akcje, jakie pod szyldem ateizmu się wykonuje i przede wszystkim fakt, że lwia część ateistów nie odróżnia scjentyzmu (ideologia durna i sprzeczna w sobie) od ateizmu, przez co deklarują się ateistami, a wyznają to pierwsze. Ze wstydu już się z ateistami nie identyfikuję :D. Przykładem takiego jest np. wypowiadający się powyżej OneBoy. Nie mówiąc też o publicystyce, której targetem są ateiści. Wyszła taka książka "Niezbędnik ateisty", a summa summarum była to komunistyczna agitka, co już mnie zwyczajnie wkurzyło.
@onefaggot "Twoja wiedza jest zbyt mała,inteligencja też nie za wysoka,percepcja świata również,więc wierzysz w Boga,bo tak łatwiej,bo cała ta szopka o bogu wchodzi już w podstawówce". Lepsza taka postawa, niż wiara, że istnieje coś takiego jak 'homofobia', czy że homo-spier-lo-lizm jest normalny. Lubię takie zabobony czytać, naprawdę :))
OneBoy@ nie rozumiem takich debili jak ty Możesz sobie wierzyć lub nie wierzyć guzik mnie to obchodzi, ale poco zaraz te wyzywanie jest wiele teorii łączących ewolucje z katolicyzmem sam jestem wierzący i słyszałem te teorie, ale co mają prawa fizyki do chrześcijaństwa. Ja nie rozumiem dlaczego nie wierzyć jak mówił Paskal ,, jeśli nie wierzysz, a bóg nie istnieje to nic się nie stanie, ale jak wierzysz, a bóg istnieje to będziesz miał życie wieczny ".
Owszem, ale niech potem ateiści nie krzyczą w dyskusji, jak to chrześcijanie "afiszują się" ze swoją wiarą, bo to już będzie hipokryzja. Przykład podręcznikowej definicji afiszowania się jest w democie.
Czują się aż tak chorzy, że potrzebują grup wspracia? A gadają, że to najzdrowsza postawa...
Katolizm nie musi się reklamować. On jest Prawdą więc nie da się go zniszczyć!
A czym innym jest modlitwa jeśli nie prośbą o wsparcie?
Ty jesteś chory-na głupotę.Twoja wiedza jest zbyt mała,inteligencja też nie za wysoka,percepcja świata również,więc wierzysz w Boga,bo tak łatwiej,bo cała ta szopka o bogu wchodzi już w podstawówce. Nie ogarniasz wszechświata,praw fizyki,ewolucji,wiec wierzysz,a śmiesz obrażać innych,jakbyś dostał pozwolenie na PIŚMIE od samego "stwórcy" i dowód o jego istnieniu... Ps."Maryja zawsze dziewica,mająca męża Józefa"-Musiał mieć naprawdę do niej zaufanie by uwierzyć w "niepokalane poczęcie" Jezusa. I nie on jeden mówił,że jest bogiem,albo synem,czy wysłannikiem boga,tylko na tamte czasy udało mu się to idealnie wpoić w główki pragnących wyjaśnienia tego co ich otacza. Dziś taki kończy w psychiatryku-zlinczowany przez katolickie grono...
@amertiusz, pewnie by wystartowali, bo niesienie dobrej nowiny jest niejako obowiązkiem. A ateiści? Jaki jest sens misjonarstwa ateistycznego? Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jednym z częstych słyszanych argumentów jest następujący: że wiara bądź jej brak to sprawa indywidualna, a nie publiczna. A tu proszę :). Co do agnostycyzmu, to chyba za dużo powiedziane. Raczej, cytując inny , to mamtowdupizm. Brak głebszej refleksji i ignorancja. A to, jak mam nadzieję, jeszcze nie agnostycyzm. Do niedawna też bym się szufladkował jako ateista, ale denerwują mnie akcje, jakie pod szyldem ateizmu się wykonuje i przede wszystkim fakt, że lwia część ateistów nie odróżnia scjentyzmu (ideologia durna i sprzeczna w sobie) od ateizmu, przez co deklarują się ateistami, a wyznają to pierwsze. Ze wstydu już się z ateistami nie identyfikuję :D. Przykładem takiego jest np. wypowiadający się powyżej OneBoy. Nie mówiąc też o publicystyce, której targetem są ateiści. Wyszła taka książka "Niezbędnik ateisty", a summa summarum była to komunistyczna agitka, co już mnie zwyczajnie wkurzyło.
@onefaggot "Twoja wiedza jest zbyt mała,inteligencja też nie za wysoka,percepcja świata również,więc wierzysz w Boga,bo tak łatwiej,bo cała ta szopka o bogu wchodzi już w podstawówce". Lepsza taka postawa, niż wiara, że istnieje coś takiego jak 'homofobia', czy że homo-spier-lo-lizm jest normalny. Lubię takie zabobony czytać, naprawdę :))
OneBoy@ nie rozumiem takich debili jak ty Możesz sobie wierzyć lub nie wierzyć guzik mnie to obchodzi, ale poco zaraz te wyzywanie jest wiele teorii łączących ewolucje z katolicyzmem sam jestem wierzący i słyszałem te teorie, ale co mają prawa fizyki do chrześcijaństwa. Ja nie rozumiem dlaczego nie wierzyć jak mówił Paskal ,, jeśli nie wierzysz, a bóg nie istnieje to nic się nie stanie, ale jak wierzysz, a bóg istnieje to będziesz miał życie wieczny ".
Każdy się może wspierać, jak jest wspólny cel.
Owszem, ale niech potem ateiści nie krzyczą w dyskusji, jak to chrześcijanie "afiszują się" ze swoją wiarą, bo to już będzie hipokryzja. Przykład podręcznikowej definicji afiszowania się jest w democie.