dokladnie, maja niewiele i przyzwyczaili sie do takiego zycia, o ile mozna w ogole mowic o przyzwyczajeniu do skrajnej biedy. w kazdym badz razie nalezy im sie ogromny podziw.
Bo to jest tak, jeśli od dziecka miałeś wszystko, mówiłeś mamie, że chcesz to czy tamto i Ci kupowała, i w ogóle przez większośc życia miałeś wszystko podane"na tacy" i nagle tracisz wszystko to jesteś załamany, nie potrafisz tak żyć w ubóstwie ponieważ wczesniej miałeś luksusy. A takie dziecko, które od urodzenia nie miało NIC ! jedynie rodzeństwo czy przyjaciół, takie dziecko cieszy się ze wszystkiego, dla takiego dziecka szczęściem jest to, że zje tego dnia. A np dla takiego człowieka, który miał wszystko, będzie się cieszył nowym autem a nie obiadem...
Nie wiedzą jak przetrwają kolejny dzień bo o tym nie myślą tylko czekają aż im spadnie coś z nieba lub ktoś coś im da. Sami nie myślą żeby coś zrobić ze swoim życiem.
Ja powiedziałbym, że duża ilość marihuany i jesteś najszczęśliwszym człowiekiem, jaki istniał na tej powierzchni ziemi. Ale, życie i tak jest krótkie, więc czemu nie cieszymy się tym, co mamy, dopóki możemy się cieszyć? Może dlatego, że nasze życie jest strasznie skomplikowane -kiedy człowiek żyje prosto, nie męczy się myślami, żyje z dnia na dzień - będzie się cieszył z byle głupoty. Pieniądze szczęścia nie dają, ale ich brak ;D, to dopiero jest "powód do szczęścia".
Łatwo jest zaspokoić potrzeby ludzi biednych, zgłodowanych, wystarczy dać im chleb. Warto pomyśleć o swoim życiu. Co by było, gdybyśmy urodzili się w jakimś innym kraju. Ja to już się cieszę na samą myśl, że żyje w Polsce. Uff ;D
Zandi
napisał tutaj mądrą rzecz:
Oni chcą żyć, my chcemy mieć.
Uważam, że coś w tym jest ;D.
Nie wiedzą czy przetrwają kolejny dzień, więc żyją tak jakby jutra miało nie być...cieszą się chwilą. To normalne...ludzie, którzy siedzą w luksusie i śpią na pieniądzach tego nigdy nie zrozumieją. A ty POMORNIK jesteś rasistą!
Oczywiście, że cały dzień chodzą uśmiechnięci. Są strasznie szczęśliwi, że muszą zdobywać pożywienie i wodę na co dzień jak Bear Grylls.
A wojny domowe to dopiero radocha.
Zamieszkam chyba w Zimbabwe lub Sierra Leone i będę się cieszył ze skrajnego ubóstwa i tego, że każdej chwili mogę się jakąś chorobą zarazić.
To dopiero jest życie. Sama radość.
Zamienię dom z ogrzewaniem, prądem i bieżącą wodą na przeciekającą lepiankę, walki z innymi plemionami oraz zabijanie bawołów. Normalnie żałuję, że się tam nie urodziłem. Patrzyłbym przecież tak pozytywnie na życie.
kiedys madrze opowiadal cejrowski. czemu najbiedniejsi nie staraja sie wzbogacic, zarabiac wiecej - poniewaz jest tak duza przepasc miedzy nimi a bogatymi, ze i tak nie wierza w to, ze im sie uda. my, klasa srednia caly czas do tego dazymy. wiec marnujemy mnostwo czasu i pieniedzy aby dorownac do tzw. zamoznych. oni staraja sie cieszyc tym co maja. i tu sie pojawia pewien paradoks bogacenia sie. a w democie jest zly obrazek, bo nie sa na nim pokazani biedni. czemu od razu czarny kojarzy sie z biedota?
a mi się wydaję że oni się cieszą bo nigdy wcześniej aparatu fotograficznego nie widzieli, a tak na serio to jest otumanianie białego człowieka, pojedzie tam jeden z drugim , każą się dzieciakom uśmiechać nagrają jakiś filmik jak te biedne dzieci zapie*dalają 5 km po wodę i się niby cieszą a biały człowiek sobie myśli: chyba w tej Afryce nie jest tak źle, skoro się te małe murzynki cały czas cieszą. Tam wcale tak nie jest, nie dajcie sie otumanić propagandzie
co za bezsensowny , wyzygalem obiad jak go zobaczylem. Jak moga niewiedziec czy przetrwaja nastepny dzien? jak by mieli umrzec z glodu nastepnego dnia, to by lezeli juz w spiaczce. co za bezsens.
Po prostu cieszą sie tym co mają :)
dokladnie, maja niewiele i przyzwyczaili sie do takiego zycia, o ile mozna w ogole mowic o przyzwyczajeniu do skrajnej biedy. w kazdym badz razie nalezy im sie ogromny podziw.
powiedziałbym że patrzą na jasną strone życia, gdyby nie to że są czarni
Oni chcą żyć. My chcemy mieć
Bo to jest tak, jeśli od dziecka miałeś wszystko, mówiłeś mamie, że chcesz to czy tamto i Ci kupowała, i w ogóle przez większośc życia miałeś wszystko podane"na tacy" i nagle tracisz wszystko to jesteś załamany, nie potrafisz tak żyć w ubóstwie ponieważ wczesniej miałeś luksusy. A takie dziecko, które od urodzenia nie miało NIC ! jedynie rodzeństwo czy przyjaciół, takie dziecko cieszy się ze wszystkiego, dla takiego dziecka szczęściem jest to, że zje tego dnia. A np dla takiego człowieka, który miał wszystko, będzie się cieszył nowym autem a nie obiadem...
Nie wiedzą jak przetrwają kolejny dzień bo o tym nie myślą tylko czekają aż im spadnie coś z nieba lub ktoś coś im da. Sami nie myślą żeby coś zrobić ze swoim życiem.
a dredy robione naturalnie:)
Im mniej masz, tym mniej potrzebujesz do szczęścia :)
Ja powiedziałbym, że duża ilość marihuany i jesteś najszczęśliwszym człowiekiem, jaki istniał na tej powierzchni ziemi. Ale, życie i tak jest krótkie, więc czemu nie cieszymy się tym, co mamy, dopóki możemy się cieszyć? Może dlatego, że nasze życie jest strasznie skomplikowane -kiedy człowiek żyje prosto, nie męczy się myślami, żyje z dnia na dzień - będzie się cieszył z byle głupoty. Pieniądze szczęścia nie dają, ale ich brak ;D, to dopiero jest "powód do szczęścia". Łatwo jest zaspokoić potrzeby ludzi biednych, zgłodowanych, wystarczy dać im chleb. Warto pomyśleć o swoim życiu. Co by było, gdybyśmy urodzili się w jakimś innym kraju. Ja to już się cieszę na samą myśl, że żyje w Polsce. Uff ;D Zandi napisał tutaj mądrą rzecz: Oni chcą żyć, my chcemy mieć. Uważam, że coś w tym jest ;D.
Nie wiedzą czy przetrwają kolejny dzień, więc żyją tak jakby jutra miało nie być...cieszą się chwilą. To normalne...ludzie, którzy siedzą w luksusie i śpią na pieniądzach tego nigdy nie zrozumieją. A ty POMORNIK jesteś rasistą!
mnie to nie zdumiewa, bo sam tak zyje :D
Oczywiście, że cały dzień chodzą uśmiechnięci. Są strasznie szczęśliwi, że muszą zdobywać pożywienie i wodę na co dzień jak Bear Grylls. A wojny domowe to dopiero radocha. Zamieszkam chyba w Zimbabwe lub Sierra Leone i będę się cieszył ze skrajnego ubóstwa i tego, że każdej chwili mogę się jakąś chorobą zarazić. To dopiero jest życie. Sama radość. Zamienię dom z ogrzewaniem, prądem i bieżącą wodą na przeciekającą lepiankę, walki z innymi plemionami oraz zabijanie bawołów. Normalnie żałuję, że się tam nie urodziłem. Patrzyłbym przecież tak pozytywnie na życie.
A skąd to wiecie? Uśmiechnęły się do zdjęcia, bo dostaną za to kiełbasę.
kiedys madrze opowiadal cejrowski. czemu najbiedniejsi nie staraja sie wzbogacic, zarabiac wiecej - poniewaz jest tak duza przepasc miedzy nimi a bogatymi, ze i tak nie wierza w to, ze im sie uda. my, klasa srednia caly czas do tego dazymy. wiec marnujemy mnostwo czasu i pieniedzy aby dorownac do tzw. zamoznych. oni staraja sie cieszyc tym co maja. i tu sie pojawia pewien paradoks bogacenia sie. a w democie jest zly obrazek, bo nie sa na nim pokazani biedni. czemu od razu czarny kojarzy sie z biedota?
a mi się wydaję że oni się cieszą bo nigdy wcześniej aparatu fotograficznego nie widzieli, a tak na serio to jest otumanianie białego człowieka, pojedzie tam jeden z drugim , każą się dzieciakom uśmiechać nagrają jakiś filmik jak te biedne dzieci zapie*dalają 5 km po wodę i się niby cieszą a biały człowiek sobie myśli: chyba w tej Afryce nie jest tak źle, skoro się te małe murzynki cały czas cieszą. Tam wcale tak nie jest, nie dajcie sie otumanić propagandzie
biedni ludzie jakoś żyją i cieszą się tym co mają nie myślą o samobójstwie...żyją z dnia nadzień
co za bezsensowny , wyzygalem obiad jak go zobaczylem. Jak moga niewiedziec czy przetrwaja nastepny dzien? jak by mieli umrzec z glodu nastepnego dnia, to by lezeli juz w spiaczce. co za bezsens.