'szmata jak wszystkie inne ;] y o miłości a na zapach pieniędzy wszystkie sie mokre robią. :D' - powiedział/ użytkownik/użytkowniczka o nicku Doda. Niee, hipokryzja, skąd?
Mało to takich "smerfetek" chodzi po naszych ulicach, osiedlach czy szkołach? Myślą że dzięki temu są "fajne", a tak naprawdę niszczą tylko siebie, oraz facetów, to jest błędne koło... ja znam ten typ, zawsze musi się jarać jakimś chłopakiem, póki go lepiej nie pozna, bo wtedy odkrywa ich wady i przestają być "fajnymi". a te ich argumenty wtedy (autentyk): "bo ja mam z nim wiele tematów do rozmów" - tematy skończyły się na drugim spotkaniu. moim zdaniem to jest choroba, te dziewczyny są po prostu chore i potrzebują porady psychiatry.
skoro gargamel potrafił tworzyć smerfy to po cholere tak się męczył i próbował łapać reszte? mógł sobie naprodukować własną kolekcję i tyle. Albo stworzyć z 50 smerfetek, wtedy puściły by wszystkie smerfy z torbami. Tak poza tym to jak one się rozmnażały? bo potem były nawet te smerfiątka.hmmm.
Nie wiem skąd w facetach(chłopcach?) przekonanie, że jak im się babka spodoba, to oni jej też muszą. Że jak ona zawróci jemu w głowie- to on jej również. Może po prostu dziewczyna kogoś nie chce i już? Gdybym miała lecieć z wywalonym jęzorem do każdego faceta, któremu się podobam, to bym nawet przysłowiowego bąka puścić nie miała kiedy. I nie rozumiem zarzutu pt. bo na drugim spotkaniu tematy do rozmów się skończyły. Z jednymi lepiej się dogadujesz, z innymi gorzej. Może ktoś Ci się wydawać ciekawy, ale przy bliższym poznaniu okaże się, że nie macie za wiele wspólnego. Ach, zapomniałam, wtedy mówi się o dziewczynie, że się "zabawiła" drugą osobą ;)) Bo przecież powinnyśmy przyjmować z otwartymi ramionami każdego, kto nas zapragnął no i oczywiście, wszyscy muszą nam się bardzo podobać. Niestety, rzeczywistość bywa rozczarowująca. I dla jasności- nie mówię tu o sytuacji, kiedy dziewczyna świadomie wykorzystuje faceta i to, że ma do niej słabość. Ale nie każdy musi nam się podobać i nie z każdym musimy mieć ochotę pogłębiać znajomość, tylko dlatego, że on "ten tego" :))
mała niebieska szmata
szmata jak wszystkie inne ;] y o miłości a na zapach pieniędzy wszystkie sie mokre robią. :D
daj dupy - neidobrze, nie daj dupy - też niedobrze
'szmata jak wszystkie inne ;] y o miłości a na zapach pieniędzy wszystkie sie mokre robią. :D' - powiedział/ użytkownik/użytkowniczka o nicku Doda. Niee, hipokryzja, skąd?
"Zniszczyłeś mi dzieciństwo !"
...i mnóstwem niebieskich członków!
nie czepiajcie się ;P
musiała dawać każdemu, inaczej by się w tej wiosce pozabijali
Mało to takich "smerfetek" chodzi po naszych ulicach, osiedlach czy szkołach? Myślą że dzięki temu są "fajne", a tak naprawdę niszczą tylko siebie, oraz facetów, to jest błędne koło... ja znam ten typ, zawsze musi się jarać jakimś chłopakiem, póki go lepiej nie pozna, bo wtedy odkrywa ich wady i przestają być "fajnymi". a te ich argumenty wtedy (autentyk): "bo ja mam z nim wiele tematów do rozmów" - tematy skończyły się na drugim spotkaniu. moim zdaniem to jest choroba, te dziewczyny są po prostu chore i potrzebują porady psychiatry.
Nie zastanowiło cię skąd jest tylu smerfów i tylko jedna smerfetka??? taka święta to ona nie była.
na początku nie było Smerfetki. w jednym z pierwszych odcinków Gargamel ją stworzył, właśnie po to, żeby uwiodła wszystkie smerfy.
skoro gargamel potrafił tworzyć smerfy to po cholere tak się męczył i próbował łapać reszte? mógł sobie naprodukować własną kolekcję i tyle. Albo stworzyć z 50 smerfetek, wtedy puściły by wszystkie smerfy z torbami. Tak poza tym to jak one się rozmnażały? bo potem były nawet te smerfiątka.hmmm.
Nie wiem skąd w facetach(chłopcach?) przekonanie, że jak im się babka spodoba, to oni jej też muszą. Że jak ona zawróci jemu w głowie- to on jej również. Może po prostu dziewczyna kogoś nie chce i już? Gdybym miała lecieć z wywalonym jęzorem do każdego faceta, któremu się podobam, to bym nawet przysłowiowego bąka puścić nie miała kiedy. I nie rozumiem zarzutu pt. bo na drugim spotkaniu tematy do rozmów się skończyły. Z jednymi lepiej się dogadujesz, z innymi gorzej. Może ktoś Ci się wydawać ciekawy, ale przy bliższym poznaniu okaże się, że nie macie za wiele wspólnego. Ach, zapomniałam, wtedy mówi się o dziewczynie, że się "zabawiła" drugą osobą ;)) Bo przecież powinnyśmy przyjmować z otwartymi ramionami każdego, kto nas zapragnął no i oczywiście, wszyscy muszą nam się bardzo podobać. Niestety, rzeczywistość bywa rozczarowująca. I dla jasności- nie mówię tu o sytuacji, kiedy dziewczyna świadomie wykorzystuje faceta i to, że ma do niej słabość. Ale nie każdy musi nam się podobać i nie z każdym musimy mieć ochotę pogłębiać znajomość, tylko dlatego, że on "ten tego" :))
jakbyś miała biegać do każdego któremu się podobasz, to pewnie bys nie miała gdzie ruszyć tyłka sprzed telewizora :) tak wiem, cham ze mnie.!
próbuję zrozumieć sens Twojej wypowiedzi, ale niestety mi umyka :D a tak na marginesie- tv nie oglądam :P próbuj dalej być chamem :D
Minus, ale tylko za brak skromności, nie lubię pysznych dziewczyn.
Smerfetka to jedyna kobieta w tej wiosce i daje radę obsłużyć wszystkich. Ta to ma zdrowie...:)
"... bo wszystkie to kurvvy są..."
Jagna tez zabawiala sie z cala wioska, na koncu wywiezli ja na taczce.