Tico to bardzo wdzięczne autko prawie bezawaryjne, śmieją się z niego tylko Ci którzy nim nie jeździli, fakt troszkę słaba blacha i znikome bezpieczeństwo podczas zderzenia, ale zabić się można nawet Volvo.
Dokładnie. Jeśli ktoś nie jest kretynem na drodze, to bez znaczenia, czy jedzie motocyklem, czy tirem.
Gdyby było takie bezawaryjne i naprawdę dobre to jazda tym autem nie byłaby zabroniona w kilku krajach. Spoczywaj w pokoju.
Ale tonę cementu przewiezie :) Chociaż sam tylko mu władowałem 150kg towaru :(
Tico to bardzo wdzięczne autko prawie bezawaryjne, śmieją się z niego tylko Ci którzy nim nie jeździli, fakt troszkę słaba blacha i znikome bezpieczeństwo podczas zderzenia, ale zabić się można nawet Volvo.
Dokładnie. Jeśli ktoś nie jest kretynem na drodze, to bez znaczenia, czy jedzie motocyklem, czy tirem.
Gdyby było takie bezawaryjne i naprawdę dobre to jazda tym autem nie byłaby zabroniona w kilku krajach. Spoczywaj w pokoju.
Ale tonę cementu przewiezie :) Chociaż sam tylko mu władowałem 150kg towaru :(