phi też tak mam z moim pokojem, ale od około sierpnia 2009, tyle że już prawie koniec, musze pomalować i deski na podłogę i finish. Lenistwo wychodzi :P
Dobrze, że autor zaznaczył wiek synka, bo gdyby miał rok, albo 2 lata, to wtedy bym się na jego miejscu zaczął martwić... I to z tym "wujkiem" by też wtedy pasowało...
fachowcy moze sie nie slimacza tylko w trakcie okazuje sie ze mozna jeszcze cos innego wyremontowac zmienic widac jestes mloda oosba ktora nie miala remontu domu czy mieszkania a do tego mysli prosto linijnie
@22kropeczk22
Owszem, jestem młody, choć już nie nastolatek, tak się składa że miałem szereg remontów w domu i uczestniczyłem w budowie innego. Nie wyobrażam sobie remontu trwającego kilka lat, no chyba, że ktoś ma pałac z 15 sypialniami... Żeby remont trwał dwa lata to albo fachowcy są lipni, albo właściciel totalnie niezorganizowany.
Szwagier wybudował dom od wykopania fundamentów do ustawienia mebli w 2,5 roku, więc 2-letni remont w każdym przypadku uważam za przegięcie.
tylko ze niktorzy remontuja mieszkanie po pracy wiec zajmuje im to troszke dluzej maja czas np od 17 do 22. autor a moze nie mogl wziac urlopu na czas remontu wiec pracowali po 'godzinach'
hahaha z tym wujkiem to szacun.+
Welcome to Poland.
phi też tak mam z moim pokojem, ale od około sierpnia 2009, tyle że już prawie koniec, musze pomalować i deski na podłogę i finish. Lenistwo wychodzi :P
Demotywuje... :D
Wiecej takich ow:)
O matko! Ty na żone uwazaj bo sie chłopaki za swobodnie poczuja! :D [+]
Dobrze, że autor zaznaczył wiek synka, bo gdyby miał rok, albo 2 lata, to wtedy bym się na jego miejscu zaczął martwić... I to z tym "wujkiem" by też wtedy pasowało...
Nareszcie który podoba mi się w 100% , troche bawi ,ale jednak ywuje , Wielki +
Bardzo mi się podoba.
Wiesz, podobno dzieci księży do swoich ojców też zwracają się "wujku" ;)
Bo ksiądz to jedyna taka osoba do której wszyscy mówią "ojcze" tylko własne dzieci mówią "wujku". ;)
hahaha, doobre "wujku", wielki ,plus dla Ciebie!
Wy się śmiejecie a u mnie końca remontu nie widać :D
Mnie nie rusza - trzeba było zmienić fachowców, skoro obecni sie tak ślimaczą...
fachowcy moze sie nie slimacza tylko w trakcie okazuje sie ze mozna jeszcze cos innego wyremontowac zmienic widac jestes mloda oosba ktora nie miala remontu domu czy mieszkania a do tego mysli prosto linijnie
@22kropeczk22 Owszem, jestem młody, choć już nie nastolatek, tak się składa że miałem szereg remontów w domu i uczestniczyłem w budowie innego. Nie wyobrażam sobie remontu trwającego kilka lat, no chyba, że ktoś ma pałac z 15 sypialniami... Żeby remont trwał dwa lata to albo fachowcy są lipni, albo właściciel totalnie niezorganizowany. Szwagier wybudował dom od wykopania fundamentów do ustawienia mebli w 2,5 roku, więc 2-letni remont w każdym przypadku uważam za przegięcie.
tylko ze niktorzy remontuja mieszkanie po pracy wiec zajmuje im to troszke dluzej maja czas np od 17 do 22. autor a moze nie mogl wziac urlopu na czas remontu wiec pracowali po 'godzinach'