Dobrze Anno mówisz że w widoku się może wydawać masywne. Ale widok nie czyni nic potężnym. Potężnym czyni moc sprawcza! A na filmiku zupełnie nic się nie dzieje!
Nie widzę kompletnie żadnej potęgi.Po prostu gęste ciemne chmury nachodzą na niebo.Potęgą można nazwać burze,wiatr,gradobicie,tornada,sztormy,cyklony,ulewne deszcze...wszystko co niesie swoją siłą zniszczenie. A to tylko efektownie wygląda,nic poza tym.
Nie chcę się tu mądrzyć ale to powszechne zjawisko tyle, że w tym przypadku sporych rozmiarów. Tak wygląda nadejście frontu chłodnego powietrza z wyprzedzającą ją chmurą szelfową. Piękne zjawisko. Sama chmura przypominająca klin jest niegroźna, groźna jest burza która zawsze towarzyszy nadejściu frontu chłodnego. Nocne burze to najczęściej burze frontalne. Na necie jest mnóstwo niesamowitych ujęć tych zjawisk, polecam poszperać :)
Gdzie tu potęga?
Potęga objawia się m.in. w tym jaki człowiek jest mały w porównaniu do takiego zjawiska... Ja miałem ciarki.
Człowiek jest mały w porównaniu do wszystkiego. Ale chmury same w sobie nie mają żadnej potęgi. Proponuję kiedyś dotknąć chmury żeby się przekonać.
cóż, biorąc pod uwagę, że chmury mogą mieć w sobie deszcz wywołujący powodzie albo grad wielkości kurzych jaj, myślę, że to jednak też jakaś potęga...
Potęga jest nawet w samym widoku, czy to nie wygląda jak zbliżająca się góra albo wodospad? Człowiek jest mały w porównaniu do sił natury.
Dobrze Anno mówisz że w widoku się może wydawać masywne. Ale widok nie czyni nic potężnym. Potężnym czyni moc sprawcza! A na filmiku zupełnie nic się nie dzieje!
Nie widzę kompletnie żadnej potęgi.Po prostu gęste ciemne chmury nachodzą na niebo.Potęgą można nazwać burze,wiatr,gradobicie,tornada,sztormy,cyklony,ulewne deszcze...wszystko co niesie swoją siłą zniszczenie. A to tylko efektownie wygląda,nic poza tym.
to dopiero nadchodziło...a co się działo dalej to już nie wiemy bo filmik się skończył... ale pewnie nic dobrego z tego nie wyszło.... :)
Nie chcę się tu mądrzyć ale to powszechne zjawisko tyle, że w tym przypadku sporych rozmiarów. Tak wygląda nadejście frontu chłodnego powietrza z wyprzedzającą ją chmurą szelfową. Piękne zjawisko. Sama chmura przypominająca klin jest niegroźna, groźna jest burza która zawsze towarzyszy nadejściu frontu chłodnego. Nocne burze to najczęściej burze frontalne. Na necie jest mnóstwo niesamowitych ujęć tych zjawisk, polecam poszperać :)