moim zdaniem ludzie za bardzo kreca sie wokol zwiazkow dlugotrwalych... szukac partnera na cale zycie mozna tak dlugo, az nie bedzie mozna... uwazam ze warto byc z kims przez jakis czas.. a gdy sie zmienimy, albo sytuacja, to poprostu rozejsc sie ze smutnym usmiechem i szukac dalej.. nic nie trwa wiecznie, uwazam ze gdy sie o tym pamieta jest latwiej pod kazdym wzgledem
Zgadzam się: mocny :) Właśnie się wściekam, bo ktoś, kogo chciałam lepiej poznać zaczął mnie olewać (po tym
jak wysłał milion sygnałów pt. "podobasz mi się, poznajmy się") :):) Jedna część jednak mi nie pasuje - nie
można każdej znajomości oceniać pod kątem wyjdzie/nie wyjdzie. Patrzeć na każdego faceta jak na potencjalnego
narzeczonego/męża. Przecież to nie kawałek mięsa, poczuje desperację :) Wychodzę z założenia, że lepiej mieć
dobrego przyjaciela niż kiepskiego faceta :P
Też chciałem taką jedną bardzo poznać, a gdy zaprosiłem ją do kina to fajne nawet było. Ale po seansie podziękowała mi i powiedziała żebym się więcej nie męczył i sobie poszła.
Do ulubionych ;) Mocy ;)
moim zdaniem ludzie za bardzo kreca sie wokol zwiazkow dlugotrwalych... szukac partnera na cale zycie mozna tak dlugo, az nie bedzie mozna... uwazam ze warto byc z kims przez jakis czas.. a gdy sie zmienimy, albo sytuacja, to poprostu rozejsc sie ze smutnym usmiechem i szukac dalej.. nic nie trwa wiecznie, uwazam ze gdy sie o tym pamieta jest latwiej pod kazdym wzgledem
Zgadzam się: mocny :) Właśnie się wściekam, bo ktoś, kogo chciałam lepiej poznać zaczął mnie olewać (po tym jak wysłał milion sygnałów pt. "podobasz mi się, poznajmy się") :):) Jedna część jednak mi nie pasuje - nie można każdej znajomości oceniać pod kątem wyjdzie/nie wyjdzie. Patrzeć na każdego faceta jak na potencjalnego narzeczonego/męża. Przecież to nie kawałek mięsa, poczuje desperację :) Wychodzę z założenia, że lepiej mieć dobrego przyjaciela niż kiepskiego faceta :P
jeśli pozwolicie sobie nawzajem siebie poznać, to może coś z tego wyjść :)
dokładnie! jeeezuu tak strasznie zgadzam sie z tym em! uwielbiam, uwielbiam
Też chciałem taką jedną bardzo poznać, a gdy zaprosiłem ją do kina to fajne nawet było. Ale po seansie podziękowała mi i powiedziała żebym się więcej nie męczył i sobie poszła.