To bogaty nie może mieć już przyjaciół? Co to za myślenie. Jedno drugiego nie wyklucza. Można być biednym i porządnym, można też być biednym i na dodatek sk***nem. Analogicznie w przypadku bogatego.
Czytając ostatnio obrazki na tej stronie, mam wrażenie, że w ogóle nie powinnam istnieć. Powodzi mi się, a mam przyjaciół, jestem dziewczyną, a lubię motocykle i nie boję się pająków, jestem kobietą, a nie robię sobie słit foci na fejsbuczku... mogę wymieniać w nieskończoność. Generalizacja nie ma sensu, bo wiele osób może poczuć się urażonym.
Jak pięknie można tłumaczyć swoją biedę :). Wyobraź sobie, że posiadanie przyjaciół ZUPEŁNIE nie zależy od stanu materialnego, a od tego jakim się jest człowiekiem.
To bogaty nie może mieć już przyjaciół? Co to za myślenie. Jedno drugiego nie wyklucza. Można być biednym i porządnym, można też być biednym i na dodatek sk***nem. Analogicznie w przypadku bogatego.
Dokładnie ! Równie dobrze może być ta,k że biedni tez nie mają przyjaciół.
Czyli co mam się starać być biednym tak ? Wtedy będę miał prawdziwych "przyjaciół"
Czytając ostatnio obrazki na tej stronie, mam wrażenie, że w ogóle nie powinnam istnieć. Powodzi mi się, a mam przyjaciół, jestem dziewczyną, a lubię motocykle i nie boję się pająków, jestem kobietą, a nie robię sobie słit foci na fejsbuczku... mogę wymieniać w nieskończoność. Generalizacja nie ma sensu, bo wiele osób może poczuć się urażonym.
Jak pięknie można tłumaczyć swoją biedę :). Wyobraź sobie, że posiadanie przyjaciół ZUPEŁNIE nie zależy od stanu materialnego, a od tego jakim się jest człowiekiem.
Komunistyczna nagonka na bogatych trwa.
Do poziomu pana Dudy jeszcze nie doszli ;].
W państwach socjalistycznych jest zachowek więc nie da się wydziedziczać:( Na pogrzeb przychodzą wszyscy:P
wtedy to będę miał na to wyyebane
no pewnie bo bogaci nie mają znajomych .... kompleks biedaka na ach ciąg dalszy....
idioci, był tylko 1 przypadek bogatego, który był przyjazny, no chyba że umiecie 3 duchy przyzwać.