@K4mil, koleżanka/kolega (niepotrzebne skreślić) butelkowa napisał/a: "Co na to przeciwnicy aborcji?". Mój komentarz był tylko odpowiedzią na te słowa.
Nie chodzi mi o to, że prawo do życia rozumiem jako prawo do cierpienia. Lecz to nie jest wina tego dziecka, że żyje jak żyje. Każdy na swój sposób cierpi, ale nie oznacza to, że od razu mamy uciekać się do aborcji.
Ale co mają do tego przeciwnicy aborcji? Każdy ma prawo żyć. Przecież to nie jest wina tego dziecka, że
na świecie są ludzie, którzy w ogóle nie interesują się niczym poza czubkiem własnego nosa.
nie chodzi o to, że tych ludzi się nie zauważa. To są zwykli naciągacze, gdyby na prawdę potrzebowali pomocy to poszliby do odpowiedniej organizacji/urzędu. Takie życie im pasuje, dziennie mogą więcej "zarobić" niż się większości wydaje.
Tu nawet nie chodzi o kolor. Ostatnio w telewizorni pokazywali jak w chinach samochód potrącił 2 letnie dziecko wszyscy mijali je obojętnie, kolor był ten sam co przechodzących obok, to poprostu znieczulica, za którą bym bił jak mokre żyto, bo co jak co, ale dzieci to dla mnie "rzecz święta".
Nie rozumiem, przecież nie depczą.
@K4mil, koleżanka/kolega (niepotrzebne skreślić) butelkowa napisał/a: "Co na to przeciwnicy aborcji?". Mój komentarz był tylko odpowiedzią na te słowa. Nie chodzi mi o to, że prawo do życia rozumiem jako prawo do cierpienia. Lecz to nie jest wina tego dziecka, że żyje jak żyje. Każdy na swój sposób cierpi, ale nie oznacza to, że od razu mamy uciekać się do aborcji.
No i co ja mam niby zrobić? Idę ulicą i spotykam takiego i co? Mogę mu co najwyżej dać 3zł na burgera, takie są moje możliwości.
ja pier**** co ma do tego aborcja ??? Aleś ty głupi(a) ...
Ale co mają do tego przeciwnicy aborcji? Każdy ma prawo żyć. Przecież to nie jest wina tego dziecka, że na świecie są ludzie, którzy w ogóle nie interesują się niczym poza czubkiem własnego nosa.
nie chodzi o to, że tych ludzi się nie zauważa. To są zwykli naciągacze, gdyby na prawdę potrzebowali pomocy to poszliby do odpowiedniej organizacji/urzędu. Takie życie im pasuje, dziennie mogą więcej "zarobić" niż się większości wydaje.
Tu nawet nie chodzi o kolor. Ostatnio w telewizorni pokazywali jak w chinach samochód potrącił 2 letnie dziecko wszyscy mijali je obojętnie, kolor był ten sam co przechodzących obok, to poprostu znieczulica, za którą bym bił jak mokre żyto, bo co jak co, ale dzieci to dla mnie "rzecz święta".
mega straszny filmik ;( tu jest link :( : http://www.youtube.com/watch?v=K8PU0eX0rOM&feature=feedf
nie zrozumiałeś a. Chodzi o to, że potrzebującym może być każdy,niezależnie od koloru skóry i staje się on niewidzialny przez obojętność innych ludzi.