Tak zwany Murinizm w democie, czyli mądrości pana Jose Mourinho. Nie należy tego przyjmować za prawdę absolutną. Ci którzy jak napisał kolega wyżej zbyt pewni siebie byli, nie trafili. Każdy z tych piłkarzy (nawet bramkarz trafił) umie strzelić tak żeby karny był nie do obrony, ale jeśli uważa że zrobi to od niechcenia a i tak wpadnie to może się pomylić. Czy to są jaja?
Qrvishon - Tylko że na boisku presja mimo wszystko jest. O taką stawkę - zawsze. Nie trafiali najwięksi, w półfinale Ronaldo, Kaka czy w drugim półfinale Messi. Nie trafiali karnych tacy zawodnicy, jak Szewczenko, Roberto Baggio, a nawet niekwestionowany mistrz wykonywania stałych fragmentów gry, zwłaszcza karnych, Alessandro Del Piero. Tak jak wspomniałeś, na tym poziomie każdy potrafi uderzyć karnego tak, by bramkarz nie miał szans, ale tutaj już pewność siebie jest zachwiana. Mecz, w którym są karne, po 120 minutach gry, po dogrywce, remisowym meczu, to podkopana pewność siebie. Zawodnicy rozmyślają: Jeden nie wykorzystał sytuacji, inny, że spudłował karnego, jeszcze inny, że źle podał w kluczowym momencie, kolejny, że nie przykrył zawodnika i ten strzelił gola. Tutaj już wychodzi tylko psychika i trener przed wyznaczeniem strzelców pyta ich, kto się czuje na siłach, by podejść do piłki. Właśnie na tym to polega, że strzela ten, co ma jaja, rzadko bywa, by strzelali wszyscy (pamiętam mecz Lecha z Interem Baku, rzadko seria karnych trwa tak długo)
Nie wiem czy pamiętasz puchar narodów Afryki między Kamerunem i Wybrzeżem kości gdzie w karnych było 11:12. Strzelał każdy i każdy trafił. Nie trafił Eto'o. Każdy może nie trafić. Ale są tacy co nie pudłują, a nie są tak dobrymi strzelcami jak ci co nie trafili.
slonx - prawda jest taka, ze teoretycznie slabszy zaowdnik ma wieksze szanse na strzeleni karnego niz tzw pewniak, dlaczego? bo pewniak jest zbyt pewny siebie, wie na co go stac i nie zastanawia sie jak oszukac bramkarza, tylko w wiekszosci przypadkow strzela w kierunku bramki... slabszy zawodnik podejdzie do tego technicznie i przede wszystkim sie skupi na 100% bo wie ze moze nie trafic i da z siebie wszystko; dla mnie jaja to ma ten co wie ze moze nie trafic i trafi, a nie ten co niby moze trafic a nie trafia; to jak z podrywaniem kobitek - kogo beda darzyc wiekszym szacunkiem - przystojnego lovelasa ktory moze wyrwac kazda, czy przecietniaka ktory dorwal te jedyna i do tego ladna?
Co mają jaja do tego? Przecież oni są wyznaczani do wykonywania karnych a nie wybierają sobie między sobą kto ma większe jaja. Nie róbcie już z nich takich poległych bohaterów. Pudłujesz- przegrywasz. Jedni dają ciała inni nie na tym to polega.
-.- Co z tego, że są wyznaczeni? Jedni są twardzi psychicznie i będą chcieli sami przesądzić o zwycięstwie, natomiast ci którzy są ich przeciwnością zostawią robotę innym, żeby przypadkiem czegoś nie zepsuć. Jeśli nie czujesz się na siłach nie kopiesz, presja jest ogromna.
@grz3cho0o jaka presja? O co oni tam walcza? O slawe, pieniadze? Na co to komu? Ja pewnie bym strzelil takiego karnego w finale ligi mistrzow bo i tak mialbym to gdzies czy trafie czy nie. Jakbym spudlowal to bym sie z tego smial. :)
@caballero - Przed konkursem jedenastek owszem, ale w trakcie meczu, na boisku różnie to bywa. Bywa, że nie ma wyznaczonego gracza na murawie, albo on sam czuje, że to nie jego dzień, albo ma jakiś drobny uraz i musi strzelać ktoś inny. Bardzo często właśnie ten, kto ma odwagę, ma jaja, by podejść do piłki.
Co mają jaja do odwagi? Co za popieprzony kretynizm. Z jaj można zrobić np jajecznicę a nie strzelać nimi gole. Jak ktoś miał na myśli jądra to już w ogóle szkoda słów.
niestety niektorzy robia to dla szpanu bo sa przekonani o swojej nieomylnosci...
Tak zwany Murinizm w democie, czyli mądrości pana Jose Mourinho. Nie należy tego przyjmować za prawdę absolutną. Ci którzy jak napisał kolega wyżej zbyt pewni siebie byli, nie trafili. Każdy z tych piłkarzy (nawet bramkarz trafił) umie strzelić tak żeby karny był nie do obrony, ale jeśli uważa że zrobi to od niechcenia a i tak wpadnie to może się pomylić. Czy to są jaja?
Qrvishon - Tylko że na boisku presja mimo wszystko jest. O taką stawkę - zawsze. Nie trafiali najwięksi, w półfinale Ronaldo, Kaka czy w drugim półfinale Messi. Nie trafiali karnych tacy zawodnicy, jak Szewczenko, Roberto Baggio, a nawet niekwestionowany mistrz wykonywania stałych fragmentów gry, zwłaszcza karnych, Alessandro Del Piero. Tak jak wspomniałeś, na tym poziomie każdy potrafi uderzyć karnego tak, by bramkarz nie miał szans, ale tutaj już pewność siebie jest zachwiana. Mecz, w którym są karne, po 120 minutach gry, po dogrywce, remisowym meczu, to podkopana pewność siebie. Zawodnicy rozmyślają: Jeden nie wykorzystał sytuacji, inny, że spudłował karnego, jeszcze inny, że źle podał w kluczowym momencie, kolejny, że nie przykrył zawodnika i ten strzelił gola. Tutaj już wychodzi tylko psychika i trener przed wyznaczeniem strzelców pyta ich, kto się czuje na siłach, by podejść do piłki. Właśnie na tym to polega, że strzela ten, co ma jaja, rzadko bywa, by strzelali wszyscy (pamiętam mecz Lecha z Interem Baku, rzadko seria karnych trwa tak długo)
Nie wiem czy pamiętasz puchar narodów Afryki między Kamerunem i Wybrzeżem kości gdzie w karnych było 11:12. Strzelał każdy i każdy trafił. Nie trafił Eto'o. Każdy może nie trafić. Ale są tacy co nie pudłują, a nie są tak dobrymi strzelcami jak ci co nie trafili.
slonx - prawda jest taka, ze teoretycznie slabszy zaowdnik ma wieksze szanse na strzeleni karnego niz tzw pewniak, dlaczego? bo pewniak jest zbyt pewny siebie, wie na co go stac i nie zastanawia sie jak oszukac bramkarza, tylko w wiekszosci przypadkow strzela w kierunku bramki... slabszy zawodnik podejdzie do tego technicznie i przede wszystkim sie skupi na 100% bo wie ze moze nie trafic i da z siebie wszystko; dla mnie jaja to ma ten co wie ze moze nie trafic i trafi, a nie ten co niby moze trafic a nie trafia; to jak z podrywaniem kobitek - kogo beda darzyc wiekszym szacunkiem - przystojnego lovelasa ktory moze wyrwac kazda, czy przecietniaka ktory dorwal te jedyna i do tego ladna?
Co mają jaja do tego? Przecież oni są wyznaczani do wykonywania karnych a nie wybierają sobie między sobą kto ma większe jaja. Nie róbcie już z nich takich poległych bohaterów. Pudłujesz- przegrywasz. Jedni dają ciała inni nie na tym to polega.
-.- Co z tego, że są wyznaczeni? Jedni są twardzi psychicznie i będą chcieli sami przesądzić o zwycięstwie, natomiast ci którzy są ich przeciwnością zostawią robotę innym, żeby przypadkiem czegoś nie zepsuć. Jeśli nie czujesz się na siłach nie kopiesz, presja jest ogromna.
@grz3cho0o jaka presja? O co oni tam walcza? O slawe, pieniadze? Na co to komu? Ja pewnie bym strzelil takiego karnego w finale ligi mistrzow bo i tak mialbym to gdzies czy trafie czy nie. Jakbym spudlowal to bym sie z tego smial. :)
@caballero - Przed konkursem jedenastek owszem, ale w trakcie meczu, na boisku różnie to bywa. Bywa, że nie ma wyznaczonego gracza na murawie, albo on sam czuje, że to nie jego dzień, albo ma jakiś drobny uraz i musi strzelać ktoś inny. Bardzo często właśnie ten, kto ma odwagę, ma jaja, by podejść do piłki.
caballero ma racje. jeszcze na dodatek dziecko realu skopiowało teks murinho po przegranym półfinale
Akurat do karnych niekoniecznie jesteś wybierany. mozesz zostac ale powiedzieć , że nie chcesz. tylko ten kto ma jaja wykona karnego.
Nie wiem czy ten który powie że nie chce wykonać karnego nie ma większych, też trzeba być odważnym żeby zrezygnować
Mourinho chciał Ramosa usprawiedliwić ,a zdjęcie dal takie bo wciąż jest obrażony na Bayern.
i ci którzy już tych jaj nie będą mieli ;p
Co mają jaja do odwagi? Co za popieprzony kretynizm. Z jaj można zrobić np jajecznicę a nie strzelać nimi gole. Jak ktoś miał na myśli jądra to już w ogóle szkoda słów.