A co jeśli są organizmy które są odporne częściowo na środki? Dostajesz srodek, on działa, ale nie na 100 procent a na 50? Borowanie to tam ch*j, ale jak jest juz kwestia usunięcia w takim przypadku? Zesrać się można.
Gdyby nie to wiertło, usta każdego z nas wyglądałyby jak d*pa, która też nie ma zębów. W wieku 30 lat nie miałbyś połowy zębów, bo by ci po prostu wypadły.
Nie uwierzę w to, że nie miałeś choć raz w życiu borowanych zębów. Dbam bardzo o swoje zęby, a mimo to zdarzyło mi się raz, czy 2x mieć borowane zęby. Poza tym są osoby o bardziej miękkim szkliwie, którym zęby psują się częściej niż reszcie.
aż mnie ząb rozbolał gdy zobaczyłem zdjęcie...
cię :P
A co jeśli są organizmy które są odporne częściowo na środki? Dostajesz srodek, on działa, ale nie na 100 procent a na 50? Borowanie to tam ch*j, ale jak jest juz kwestia usunięcia w takim przypadku? Zesrać się można.
Jestem uczulony na środki znieczulające - dostaję po nich arytmii i tachykardii.
Jeśli masz leczenie kanałowe to tak czy siak będzie Cie bolało...
Na wszystkie stosowane w dentystyce - jedyne wyjście to usypianie, ale to przy najgorszych rzeczach.
Gdyby nie to wiertło, usta każdego z nas wyglądałyby jak d*pa, która też nie ma zębów. W wieku 30 lat nie miałbyś połowy zębów, bo by ci po prostu wypadły.
Jakoś nie mam problemu z zębami bo je myje brudasy
Nie uwierzę w to, że nie miałeś choć raz w życiu borowanych zębów. Dbam bardzo o swoje zęby, a mimo to zdarzyło mi się raz, czy 2x mieć borowane zęby. Poza tym są osoby o bardziej miękkim szkliwie, którym zęby psują się częściej niż reszcie.
Na sam rzut oka na to zdjęcie poczułem, jakby mi tym borowano zęby .__.