Nie jestem za "permanentną inwigilacją" ale prawda
jest taka, że większość nawet nie wie o co "walczy". Podajecie wszelkie dane i prywatne informacje gdzie
tylko popadnie w internecie. Logujecie się na portalach, wklejacie mnóstwo zdjęć itp. Przeciętny hacker
dowie się o większości co tylko zechce a płaczecie, że teraz i rząd będzie mógł to zrobić.
Najwięcej płacze dlatego, że zaraz internet zniknie i nic nie będzie. Opamiętajcie się trochę. Minęło
kilka dni po podpisaniu i jakoś nie zauważyłem aby "pół internetu" wcięło. Pozdrawiam myślących
logicznie i ludzi mających w życiu poważniejsze problemy aniżeli zamknięcie "megaupload"
itp._______________ Długo się powstrzymywałem ale już żygać mi się chce jak widzę wciąż i wciąż
y o ACTA.
Widać - "twardy elektorat" "przyczepy obywatelskiej" się odzywa - jeśli dobrowolnie chcę coś w internecie czy gdziekolwiek napisac czy pokazac mam do tego prawo i sam wyrażam zgodę na publikowanie tego - natomiast nie zgadzam się na sprawdzanie tego co przekazuję innym nie jawnie np za pomocą maila czy komunikatora
LUDZIE ! Spokojnie. ja jestem pomiędzy specpiotr'em a Mullerem. Powiem tak : w Ameryce już dawno wprowadzili ACTA. I co? Nadal mamy dostęp do mnóstwa amerykańskich stron, które mogłyby z punktu widzenia rządu wydawać się za nieprzyzwoite. Interetu nikt nie opanuje. Jedyne co może go zahamować, to światowe wyłączenie internetu. Jeżeli chodzi o ściąganie płyt itp. uważam to za okradanie artysty, ale okey, wy tego chcecie - rozumiem - ale i tak wam nic nie będzie. Myślę, że policja będzie łapała tych, którzy ściągają najwięcej, bardzo, bardzo dużo, lub jak ktoś np. na chomiku bardzo, bardzo dużo umieszcza. Spójrzcie na y - dodajemy je i bierzemy obrazki z internetu, mimo iż nie mamy praw autorskich. Ale czy coś się nam dzieje? Nie. Jestem przeciw ACTA zdecydowanie, bo narusza naszą prywatność, uważam, że ogranicza to wolność. Nie powinno tego cholerstwa być. Ale czy coś nam się WIĘKSZEGO stanie? Internetu nigdy się nie opanuje. Co nie zmienia faktu, że takie umowy nie powstają tylko po to, by "zapobiec hakerstwu" jak to tłumaczy rząd.
@specpiotr głupio gadasz oj głupio ja czytałem acta ty widać nie albo masz za mały móżdżek dziecinko więc się nie wypowiadaj o sobie jako o osobie myślącej (no chyba że inaczej) Wszelkie protesty są w dzisiejszym świecie zwoływane w większości internecie czy to odnośnie cen paliw, czy nawet acta. ograniczenie wolności wypowiedzi jaką może wprowadzić acta i według mnie i według prawników mogą cenzurować wypowiedzi więc jak będziesz musiał oddawać państwu nawet 80% swoich zarobków na same opłaty bo tak przykładowo zdrożeją to nie płacz po kontach boś dupa wołowa i cep który myśli że jest inteligentny a widać że mało co o świecie wiesz i mało co wiesz po co w ogóle powstają takie umowy więc zamknij dziób i idź odrabiać lekcje
Słuchaj Muller (czy raczej w pokemoniastym świecie Mull3r). Ja Cię nie obrażałem więc nie widzę powodu
byś robił to Ty. Naucz się po pierwsze czytać ze zrozumieniem. Czy ja napisałem, że ACTA to coś dobrego
? Nie. Napisałem, że większość małolatów idzie na fali popularności problemu nie znając go.
Wykrzykują slogany bo to teraz aktualnie modne. Nagle wszystkie "gimbusy" (podziękowania za tą nazwę dla
Rozenkrantz) lepiej znają się na polityce niż niejeden politolog. Płaczą o anonimowości a podają
całych siebie na tacy wszystkim wkoło (spójż np. na NK gdzie po kilkuset fikcyjnych znajomych),
wyolbrzymiają, że internet zaraz przestanie istnieć itp. -------------------------------------- Prowadzę
swoją działalność i jak to ktoś wyliczył do czerwca pracuję na podatki i ZUS i paliwo ostatnio zżera
mnie coraz bardziej. O tym jednak tak się nie mówi, o to się tak nie walczy, A dlaczego ? Bo nie jest to
modne.-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Jeden małolat podrzuci drugiemu jakiś wyrywek tekstu ACTA a ten nie znając kontekstu wysyła dalej i zbiera się banda nieletnich idiotów którzy zapytani o konkrety zrobiliby tylko głupie miny albo staraliby się wymądrzać. Wrzuci później jeden z drugim zdjęcie z protestu i oczekuje oklasków bo taki z Niego "bojownik o wolną Polskę". TU JEST PROBLEM KOLEGO. To, że brak jest indywidualnego myślenia tylko wtapianie się w modę. Powtarzam więc na zakończenie: ACTA jest zła ale większość nie wie o co walczy.
dokładnie @Mull3r - ludzie nie pojmują nadal że ta umowa będzie miała wpływ nie tylko na to co dzieje się w internecie ale będzie miała zastosowanie wszędzie tam gdzie stosowane są patenty i własność intelektualna - internet to tylko wierzchołek góry lodowej
@specpio - Masz rację, że masa protestujących nie odróżnia nawet ustawy od kodeksu itp. Nie o to jednak chodzi. Ważne jest, by o tym przypominać. Żeby nie było, że były sobie protesty i wszyscy o tym zapomnieli i obudzili się z ręką w nocniku. Podatki, VAT, akcyza to również bardzo ważne sprawy i temu nikt nie zaprzecza. Ale chodzi o to, żeby w tak słusznych sprawach nie zjednoczyć się na chwilę. ACTA jest czymś obrzydliwym, bo umożliwia permanentną inwigilację. Pal licho, jakie koszta będzie to za sobą niosło, internet jest ostatnim bastionem wolności. W mediach już nie usłyszysz prawdy. Tylko manipulacja, propaganda. Prosty przykład, kiedyś Przemysław Wojciechowski i Witold Gadowski, wspaniali dziennikarze śledczy, nakręcili reportaż o tym, że za PRLu, za przyzwoleniem generała Jaruzelskiego i generała Kiszczaka, w Polsce ukrywany był najbardziej poszukiwany terrorysta w tamtych czasach, z Czarnego Września, zwany Abu Nidal. Sprzedawano mu też broń. Wyszło to kilka lat temu. W mediach zagranicznych wrzało. Pisali o tym wszędzie na pierwszych stronach gazet, wszędzie, tylko nie w Polsce. U nas cisza. Mało tego, po tym materiale panowie Gadowski i Wojciechowski zostali poinformowani, iż TVN już nie będzie finansował ich śledztw i że albo sami sobie znajdą inne zajęcie, albo zajmą się Tańcem z Gwiazdami. Nie ma u nas na to zapotrzebowania. Wracając do piractwa, jest ono pewnym problemem, ale to wina koncernów, że nie potrafią obrócić tego w profit. Zauważ, ile powierzchni reklamowych jest w rozmaitych grach, ile możliwości ulokowania produktu w filmach. A artyści, muzycy i tak zarabiają najwięcej na koncertach, ze sprzedaży płyt to im psi pieniądz spada. Ta ustawa jest dobra tylko dla koncernów i dla polityków, nie dla obywateli. Bo chyba nie myślą, że przeciętnego Polaka stać na to, by każdy film kupował oryginalny, że za każdą płytę da ciężkie pieniądze.
Jedno małe sprostowanie - już oddajemy niemal 80%. PIT, ZUS czy VAT to nie wszystko. Mówię tu o wszystkich podatkach, także tych, przez które pośrednio rosną ceny towarow (m.in CIT, AKCYZA).
Nie jestem za "permanentną inwigilacją" ale prawda jest taka, że większość nawet nie wie o co "walczy". Podajecie wszelkie dane i prywatne informacje gdzie tylko popadnie w internecie. Logujecie się na portalach, wklejacie mnóstwo zdjęć itp. Przeciętny hacker dowie się o większości co tylko zechce a płaczecie, że teraz i rząd będzie mógł to zrobić. Najwięcej płacze dlatego, że zaraz internet zniknie i nic nie będzie. Opamiętajcie się trochę. Minęło kilka dni po podpisaniu i jakoś nie zauważyłem aby "pół internetu" wcięło. Pozdrawiam myślących logicznie i ludzi mających w życiu poważniejsze problemy aniżeli zamknięcie "megaupload" itp._______________ Długo się powstrzymywałem ale już żygać mi się chce jak widzę wciąż i wciąż y o ACTA.
ACTA wejdzie w życie dopiero po ratyfikacji przez Sejm, więc na razie jeszcze nic szczególnego się nie dzieje. A co będzie potem? Pożyjemy, zobaczymy.
Nareszcie ktoś, kto się odważył coś sensownego na ten temat napisać.
Widać - "twardy elektorat" "przyczepy obywatelskiej" się odzywa - jeśli dobrowolnie chcę coś w internecie czy gdziekolwiek napisac czy pokazac mam do tego prawo i sam wyrażam zgodę na publikowanie tego - natomiast nie zgadzam się na sprawdzanie tego co przekazuję innym nie jawnie np za pomocą maila czy komunikatora
Potrzebny jest też podpis prezydenta.
LUDZIE ! Spokojnie. ja jestem pomiędzy specpiotr'em a Mullerem. Powiem tak : w Ameryce już dawno wprowadzili ACTA. I co? Nadal mamy dostęp do mnóstwa amerykańskich stron, które mogłyby z punktu widzenia rządu wydawać się za nieprzyzwoite. Interetu nikt nie opanuje. Jedyne co może go zahamować, to światowe wyłączenie internetu. Jeżeli chodzi o ściąganie płyt itp. uważam to za okradanie artysty, ale okey, wy tego chcecie - rozumiem - ale i tak wam nic nie będzie. Myślę, że policja będzie łapała tych, którzy ściągają najwięcej, bardzo, bardzo dużo, lub jak ktoś np. na chomiku bardzo, bardzo dużo umieszcza. Spójrzcie na y - dodajemy je i bierzemy obrazki z internetu, mimo iż nie mamy praw autorskich. Ale czy coś się nam dzieje? Nie. Jestem przeciw ACTA zdecydowanie, bo narusza naszą prywatność, uważam, że ogranicza to wolność. Nie powinno tego cholerstwa być. Ale czy coś nam się WIĘKSZEGO stanie? Internetu nigdy się nie opanuje. Co nie zmienia faktu, że takie umowy nie powstają tylko po to, by "zapobiec hakerstwu" jak to tłumaczy rząd.
@Champion85 W USA ACTA nie wprowadzili. Wymyslili to, ale potem sie wycofali z wprowadzenia.
@specpiotr głupio gadasz oj głupio ja czytałem acta ty widać nie albo masz za mały móżdżek dziecinko więc się nie wypowiadaj o sobie jako o osobie myślącej (no chyba że inaczej) Wszelkie protesty są w dzisiejszym świecie zwoływane w większości internecie czy to odnośnie cen paliw, czy nawet acta. ograniczenie wolności wypowiedzi jaką może wprowadzić acta i według mnie i według prawników mogą cenzurować wypowiedzi więc jak będziesz musiał oddawać państwu nawet 80% swoich zarobków na same opłaty bo tak przykładowo zdrożeją to nie płacz po kontach boś dupa wołowa i cep który myśli że jest inteligentny a widać że mało co o świecie wiesz i mało co wiesz po co w ogóle powstają takie umowy więc zamknij dziób i idź odrabiać lekcje
Słuchaj Muller (czy raczej w pokemoniastym świecie Mull3r). Ja Cię nie obrażałem więc nie widzę powodu byś robił to Ty. Naucz się po pierwsze czytać ze zrozumieniem. Czy ja napisałem, że ACTA to coś dobrego ? Nie. Napisałem, że większość małolatów idzie na fali popularności problemu nie znając go. Wykrzykują slogany bo to teraz aktualnie modne. Nagle wszystkie "gimbusy" (podziękowania za tą nazwę dla Rozenkrantz) lepiej znają się na polityce niż niejeden politolog. Płaczą o anonimowości a podają całych siebie na tacy wszystkim wkoło (spójż np. na NK gdzie po kilkuset fikcyjnych znajomych), wyolbrzymiają, że internet zaraz przestanie istnieć itp. -------------------------------------- Prowadzę swoją działalność i jak to ktoś wyliczył do czerwca pracuję na podatki i ZUS i paliwo ostatnio zżera mnie coraz bardziej. O tym jednak tak się nie mówi, o to się tak nie walczy, A dlaczego ? Bo nie jest to modne.-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Jeden małolat podrzuci drugiemu jakiś wyrywek tekstu ACTA a ten nie znając kontekstu wysyła dalej i zbiera się banda nieletnich idiotów którzy zapytani o konkrety zrobiliby tylko głupie miny albo staraliby się wymądrzać. Wrzuci później jeden z drugim zdjęcie z protestu i oczekuje oklasków bo taki z Niego "bojownik o wolną Polskę". TU JEST PROBLEM KOLEGO. To, że brak jest indywidualnego myślenia tylko wtapianie się w modę. Powtarzam więc na zakończenie: ACTA jest zła ale większość nie wie o co walczy.
dokładnie @Mull3r - ludzie nie pojmują nadal że ta umowa będzie miała wpływ nie tylko na to co dzieje się w internecie ale będzie miała zastosowanie wszędzie tam gdzie stosowane są patenty i własność intelektualna - internet to tylko wierzchołek góry lodowej
DOKŁADNIE "Zywowany26" ! I to właśnie trzeba ludziom uświadamiać a nie bezmyślnie powtarzać "stop ACTA".
@specpio - Masz rację, że masa protestujących nie odróżnia nawet ustawy od kodeksu itp. Nie o to jednak chodzi. Ważne jest, by o tym przypominać. Żeby nie było, że były sobie protesty i wszyscy o tym zapomnieli i obudzili się z ręką w nocniku. Podatki, VAT, akcyza to również bardzo ważne sprawy i temu nikt nie zaprzecza. Ale chodzi o to, żeby w tak słusznych sprawach nie zjednoczyć się na chwilę. ACTA jest czymś obrzydliwym, bo umożliwia permanentną inwigilację. Pal licho, jakie koszta będzie to za sobą niosło, internet jest ostatnim bastionem wolności. W mediach już nie usłyszysz prawdy. Tylko manipulacja, propaganda. Prosty przykład, kiedyś Przemysław Wojciechowski i Witold Gadowski, wspaniali dziennikarze śledczy, nakręcili reportaż o tym, że za PRLu, za przyzwoleniem generała Jaruzelskiego i generała Kiszczaka, w Polsce ukrywany był najbardziej poszukiwany terrorysta w tamtych czasach, z Czarnego Września, zwany Abu Nidal. Sprzedawano mu też broń. Wyszło to kilka lat temu. W mediach zagranicznych wrzało. Pisali o tym wszędzie na pierwszych stronach gazet, wszędzie, tylko nie w Polsce. U nas cisza. Mało tego, po tym materiale panowie Gadowski i Wojciechowski zostali poinformowani, iż TVN już nie będzie finansował ich śledztw i że albo sami sobie znajdą inne zajęcie, albo zajmą się Tańcem z Gwiazdami. Nie ma u nas na to zapotrzebowania. Wracając do piractwa, jest ono pewnym problemem, ale to wina koncernów, że nie potrafią obrócić tego w profit. Zauważ, ile powierzchni reklamowych jest w rozmaitych grach, ile możliwości ulokowania produktu w filmach. A artyści, muzycy i tak zarabiają najwięcej na koncertach, ze sprzedaży płyt to im psi pieniądz spada. Ta ustawa jest dobra tylko dla koncernów i dla polityków, nie dla obywateli. Bo chyba nie myślą, że przeciętnego Polaka stać na to, by każdy film kupował oryginalny, że za każdą płytę da ciężkie pieniądze.
Jedno małe sprostowanie - już oddajemy niemal 80%. PIT, ZUS czy VAT to nie wszystko. Mówię tu o wszystkich podatkach, także tych, przez które pośrednio rosną ceny towarow (m.in CIT, AKCYZA).