http://hackertyper.com/ i czujesz się jak filmowy hacker :p
napisał:
Gościu wpisujący masę literków przynajmniej ma na ekranie coś, co przypomina kod źródłowy. Ten zamyślony ma zwykłą ścianę tekstu, która nijak nie jest kodem programu.
Tu nie chodzi o programowanie, tylko obsługę terminalu/okna poleceń/ basha itp. Bardziej to pasuje do "filmów o hakerach". A co tego, że "ściana tekstu" koleś mógł wcisnąć głupiego "helpa" i wyskoczył mu opis komendy na cały ekran. Poza tym to równie dobrze może być język programowania wysokiego poziomu chyba w każdym języku nie ma różnicy czy tekst jest wcięty czy nie. Równie dobrze, jakiś "egzotyczny" język programowania typu Shakespeare(język zdecydowanie powstał dla żartu).
Na filmie pisze chyba w nano albo pico a ten "rzeczywisty koder" pod windowsem albo x-ami w jakimś starym badziewnym edytorku który nawet nie koloruje kodu.Poza tym tak jak powyżej - to co napisał pierwszy przynajmniej przypomina kod źródłowy. To co ogląda ten 2 to przypomina książkę/kod napisany bardzo chaotycznie bez entera/jakiś pokręcony kod skryptu w powershell.
Ten pierwszy to coś co udaje edytor - masz link w pierwszym komentarzu. To drugie to jak na moje stacktrace wyświetlony w konsoli, możliwe, że właśnie powershell.
napisał:
Stacktrace też ma strukturę. Gość najprawdopodobniej czyta sobie jakąś prozę, MUD albo co. Na pewno nie robi nic związanego z programowaniem.
http://hackertyper.com/ i czujesz się jak filmowy hacker :p
Gościu wpisujący masę literków przynajmniej ma na ekranie coś, co przypomina kod źródłowy. Ten zamyślony ma zwykłą ścianę tekstu, która nijak nie jest kodem programu.
Tu nie chodzi o programowanie, tylko obsługę terminalu/okna poleceń/ basha itp. Bardziej to pasuje do "filmów o hakerach". A co tego, że "ściana tekstu" koleś mógł wcisnąć głupiego "helpa" i wyskoczył mu opis komendy na cały ekran. Poza tym to równie dobrze może być język programowania wysokiego poziomu chyba w każdym języku nie ma różnicy czy tekst jest wcięty czy nie. Równie dobrze, jakiś "egzotyczny" język programowania typu Shakespeare(język zdecydowanie powstał dla żartu).
Bo to na niebieskim to stacktrace mądrale :]
Zdecydowaną większość czasu programisty zajmuje czytanie i myślenie, a nie pisanie. O testach nie wspominając.
takie życie, ale to niestety jest zbyt mało efektowne by pokazać w filmie
Na filmach zwykle nie ma programistów tylko hackerzy. Większość czasów hackerów jak i speców od bezpieczeństwa zajmuje patrzenie na logi ;)
Na filmie pisze chyba w nano albo pico a ten "rzeczywisty koder" pod windowsem albo x-ami w jakimś starym badziewnym edytorku który nawet nie koloruje kodu.Poza tym tak jak powyżej - to co napisał pierwszy przynajmniej przypomina kod źródłowy. To co ogląda ten 2 to przypomina książkę/kod napisany bardzo chaotycznie bez entera/jakiś pokręcony kod skryptu w powershell.
Ten pierwszy to coś co udaje edytor - masz link w pierwszym komentarzu. To drugie to jak na moje stacktrace wyświetlony w konsoli, możliwe, że właśnie powershell.
Stacktrace też ma strukturę. Gość najprawdopodobniej czyta sobie jakąś prozę, MUD albo co. Na pewno nie robi nic związanego z programowaniem.