Ale zawsze jedno jest do mniej czarnej du py :D
Tylko pierwszy od środka "pierścień" wydaje się tak trudny do przejścia, dalej pułapki są już rozstawione szerzej :p ta mysz nie jest tak szeroka, żeby się nie zmieściła. Dałaby radę:D
to się w grecji kiedyś nazywało tragedią
Tragedia, to gatunek literacki. To o czym myslisz, to konflikt tragiczny. Wystepujacy, oczywiscie, w tragediach (:
Ja to bym tym nosem poprzesuwał sobie pułapki. Ale to mysz, wiadomo..
Ale zawsze jedno jest do mniej czarnej du py :D
Tylko pierwszy od środka "pierścień" wydaje się tak trudny do przejścia, dalej pułapki są już rozstawione szerzej :p ta mysz nie jest tak szeroka, żeby się nie zmieściła. Dałaby radę:D
to się w grecji kiedyś nazywało tragedią
Tragedia, to gatunek literacki. To o czym myslisz, to konflikt tragiczny. Wystepujacy, oczywiscie, w tragediach (:
Ja to bym tym nosem poprzesuwał sobie pułapki. Ale to mysz, wiadomo..