FIA WTCC 2009 Pau - Safety Car Crash

Lista komentarzy

  1. chapter napisał:

    oby, chodziarz niektórzy mijają się ze swoim przeznaczeniem

  2. maddog285 napisał:

    po nicku widac ze autor ogladac undisputed ;D

  3. Mirame napisał:

    Nad charakterem można pracowac i go zmieniać. Pytanie tylko, jak daleko można się posunąć, żeby wciąż jeszcze być sobą.

  4. nocnik napisał:

    Pojecie wzgledne, w sumie jestes soba zawsze, bo niby kim innym mialbys byc?;] A to ze np boisz sie widelcow bo Twoja pra pra babcia zginela podczas jedzenia spagetti i nic na ten lek nie poradzisz, nie znaczy ze ze bedziesz mniej soba jesli sie go pozbedziesz...

  5. marika91 napisał:

    Niektóre zachowania mamy w genach jednak na nasz charakter mają wpływ przede wszystkim rodzice. To od nich zależy co będziemy uznawali za normalne, a co nie, czyli główne wytyczne naszego postępowania. Potem środowisko, ludzie z którymi się obracasz itd. Jesteśmy częścią nich co tworzy nową osobę i zawsze będziemy swoim JA, jednak jakie to JA będzie to nie jest przeznaczenie.

  6. nocnik napisał:

    marika, na niektóre rzeczy nie masz wplywu, jesli jestes nerwowa to tego nei zmienisz, jesli jestes zwariowana tez tego nie zminisz, jesli jestes niepoprawna optymistka to rowniez jest twoje przeznaczenie...chyba o to chodziło w democe.

  7. Boyka96 napisał:

    Koledzy i Koleżanki, dodałem tego a ponieważ w nim jest głębsze przesłanie. Chodzi o samą wartość charakteru; czy szybko się poddajemy, czy nie dajemy za wygraną. Obojętnie co robimy; walczymy czy doskonalimy się lub (tak jak na obrazku) biegamy - to tworzy nasz charakter - Niektórzy 2 dni pobiegają i na tym się kończy ich zapał, a inni cały czas to robią. Tak się wygrywa, nie ważne co robicie, nie możecie się poddawać. Jeżeli upadniecie to zaraz wstańcie ! To My tworzymy przyszłość, MY mamy władzę nad swoim losem, MY kierujemy przeznaczeniem. Kto myśli inaczej - ten już się poddał...

  8. marika91 napisał:

    nocnik jeśli jestem niepoprawna optymistka, a mój tata mnie zgwałci to wątpię, że nadal nią będę. Boyka96 teraz może kierujemy ale za dzieciaka kiedy Twój charakter się kształtował to mało od Ciebie zależało. Jeśli chodzi o " Obojętnie co robimy; walczymy czy doskonalimy się lub (tak jak na obrazku) biegamy - to tworzy nasz charakter" więc charakter to nasza przyszłość, nie przeznaczenie. Przeznaczenie jest niezmienne. Nie dałam minusa owi, bo podoba mi się Twoje przesłanie ale ja to tak rozumiem i widzę.

  9. Mirame napisał:

    nocnik, chodziło mi raczej o to, że jeżeli jesteś np. zwariowaną osobą, jak to podałeś w przykładze, a dookoła ciągle słyszysz, że masz stonować, przystopować, mniej mówić/bawić się/wariować... etc. i zaczniesz słuchać tych rad, chcąc być akceptowanym prszez otoczenie, to po jakimś czasie fizycznie, oczywiście, będziesz sobą, ale psychicznie możesz poniekąd zatracić swoje własne "Ja", stając się osobą, którą "uważa się", że powinieneś być a nie taką, jaką naturalnie jesteś.

  10. Boyka96 napisał:

    marika91 wiem, każdy ma swoje zdanie ale przeznaczenie jest wymysłem tych którzy nie dają sobie rady z życiem, tych którzy nie mieli na co zrzucić winy za swoje błędy. W dzieciństwie nie mieliśmy zbyt dużego pojęcia co tak na prawdę robimy i szczerze się przyznam że ja mając 15 lat też nie powinienem mówić o życiu bo tak na prawdę nic o nim nie wiem, ale pewny jestem jednego - Jesteśmy kowalami własnego losu, nie możemy się podporządkować rzeczywistości, nie możemy myśleć że do niczego nie dojdziemy bo takie jest nasze przeznaczenie. Życie nie ma być szarą egzystencją, to ma być parcie do przodu, test z człowieczeństwa, przełamywanie strachu i niszczenie przeciętności. To jest moje zdanie.

  11. marika91 napisał:

    Boyka96 no i się z Tobą zgadzam ale tego a można po prostu rozumieć na dwa sposoby. 1) Twoje przeznaczenie to to, co sam stworzysz samozaparciem czyli charakterem. Czyli od Ciebie to zależy 2) Charakter jest Twoim przeznaczeniem, czyli to jakim będziesz człowiekiem jest już z góry zapisane co jest nieprawdą, bo charakter można zmienić (np., uczyć się panować nad sobą jesli jest się agresywnym).

  12. maqmba21 napisał:

    Heraklit z Efezu, kurde, wymyślał to chyba na posylwestrowym kacu:P

  13. rbk17 napisał:

    On biega w dżinsach?! Po prostu brak słów jeśli ktoś tak sobie wyobraża bieganie ...

  14. kilas88 napisał:

    To są dresy i właśnie w takich dresach się biega (choć nie tylko oczywiście).

  15. rbk17 napisał:

    Nie wiem za co te minusy, przecież nie dojrzałem jakie to spodnie. Dzięki @kilas88

  16. kilas88 napisał:

    @rbk17: faktem jest, że gdyby ubrał dżinsy do biegania to po kilku kilometrach ładnie by go zaczęły trzeć :)

  17. nocnik napisał:

    Najlepszy jaki dzisiaj widziałem i jak zawsze przy dobrych ach mao jest komentarzy...coz, nie ten poziom;] W sumie dla jednych to bedzie motywator, dla innych ywator, znajdzie sie ktos posredni? Watpie.

  18. epati napisał:

    ywator pod tytułem pierdu pierdu ja posłucham. nie ma ni grosz sensu

  19. nieortograficzny napisał:

    co ma zdjecie do podpisu?