a teraz wszyscy lansują sie jackiem danielsem
Nie wiem jak inni ale jak ja mam zły humor, albo jakiś problem to raczej zdecydowanie odechciewa mi się pić alkoholu i w ogóle wszelkich używek.
I dobrze, bo alkohol nie poprawia humoru, a pogłębia nastrój w jakim jesteś - szczęśliwi się bardziej cieszą, smutni mają jeszcze gorszy humor.
Czyli jak mi pęknie nerka to mam pić dżaka danielsa? Głupie to:(
a teraz wszyscy lansują sie jackiem danielsem
Nie wiem jak inni ale jak ja mam zły humor, albo jakiś problem to raczej zdecydowanie odechciewa mi się pić alkoholu i w ogóle wszelkich używek.
I dobrze, bo alkohol nie poprawia humoru, a pogłębia nastrój w jakim jesteś - szczęśliwi się bardziej cieszą, smutni mają jeszcze gorszy humor.
Czyli jak mi pęknie nerka to mam pić dżaka danielsa? Głupie to:(