Fakt faktem gość w garniturze wygląda nieco niecodziennie ;-) Ponadto, jak dla mnie wzrok córki mówi prędzej "Ech, cały Ty" niż "co on wyprawia". Także nietrafiony, ale dobry temat poruszony ;-)
Ona myśli raczej "tato, nie rób obciachu" lub "ten znów swoje...". Od tego do uważania ojca za idiotę daleka droga. Bardziej trafnym określeniem byłoby "wariat", ma mniej negatywny wydźwięk, a bardziej oddaje zamierzony sens a. A można i w drugą stronę -> każdy dobry ojciec jest dla swojego dziecka gwiazdą, nieważne czy jest wokalistą Slayera czy panem Kaziem z Biedronki :)
Ech, niestety ja muszę uznać cię za idiotę. Żadna piosenka Slayera nie czci szatana bądź innego bóstwa. Teksty ich piosenek atakują Kościół Katolicki i tylko i wyłącznie. Autorem tekstów i zarazem jedynym ATEISTĄ w ich zespole jest ich gitarzysta, Kerry King, reszta jest KATOLIKAMI. A, że gościu jest wokalistą, to nie znaczy, że to co śpiewa to jego poglądy. To po prostu jego praca. Jeśli pani sprzątaczka codziennie czyści szkołę to mam uznać ją za osobę z manią na punkcie czystości tylko dlatego, że wykonuje swoją pracę? Chore podejście :).
Ja nie mam swojego ojca za idiotę i nigdy nie miałam. Podziwiam go. I przykro mi, że niektórzy nie mogą powiedzieć tego samego...
nie wszystkich jest wokalistą slayera...
Mój tata, kim by on nie był, mógłby być wokalistą zespołu disco polo a i tak nie miałabym go za idiotę. Nie zawód czyni człowieka.
Fakt faktem gość w garniturze wygląda nieco niecodziennie ;-) Ponadto, jak dla mnie wzrok córki mówi prędzej "Ech, cały Ty" niż "co on wyprawia". Także nietrafiony, ale dobry temat poruszony ;-)
slayera? czyli kogo? tego kolesia co skakał z okna bo chciał sztuczkę pokazać, że umie latać? hmmm no to odleciał,
Ona myśli raczej "tato, nie rób obciachu" lub "ten znów swoje...". Od tego do uważania ojca za idiotę daleka droga. Bardziej trafnym określeniem byłoby "wariat", ma mniej negatywny wydźwięk, a bardziej oddaje zamierzony sens a. A można i w drugą stronę -> każdy dobry ojciec jest dla swojego dziecka gwiazdą, nieważne czy jest wokalistą Slayera czy panem Kaziem z Biedronki :)
No cóż... niektórzy nienawidzą swojego ojca, mojego nigdy w sumie z idiotę nie miałem, bardziej za szmatę
Srać na nią. I tak slejer kur*a!
NUUUDNE>
E tam. Mimo minusów i tak slejer kur*a.
Dupowaty ten wasz "slejer ku***".
Chyba o to chodzi, że ojciec robi córce obciach :)
Jakby mój ojciec czcił szatana w swoich utworach a na drugi dzień chodził do kościólka, to bym też uznał go za idiotę.
Ech, niestety ja muszę uznać cię za idiotę. Żadna piosenka Slayera nie czci szatana bądź innego bóstwa. Teksty ich piosenek atakują Kościół Katolicki i tylko i wyłącznie. Autorem tekstów i zarazem jedynym ATEISTĄ w ich zespole jest ich gitarzysta, Kerry King, reszta jest KATOLIKAMI. A, że gościu jest wokalistą, to nie znaczy, że to co śpiewa to jego poglądy. To po prostu jego praca. Jeśli pani sprzątaczka codziennie czyści szkołę to mam uznać ją za osobę z manią na punkcie czystości tylko dlatego, że wykonuje swoją pracę? Chore podejście :).