Chodzi o fakt, że kobiety w pewnym wieku również się zaniedbują. Tłumaczą tą swoją misją wychowywania dzieci (tak, jakby nie można było pewnych rzeczy pogodzić).
Dokładnie, mogłyby rzucić pracę, to by miały czas zajmować się dziećmi i wyglądać pięknie. Ale nie, bo współczesny mainstream głosi, że kobiety w domu to podgatunek człowieka.
kondi9992, pewnie mogłyby rzucić pracę, ale teraz rzadko który mężczyzna jest w stanie zarobić na rachunki, utrzymanie dzieci i jeszcze dodatkowo na kosmetyki i ciuchy, żeby kobieta mogła pięknie wyglądać. Dodatkowo kobieta, która zajmuje się domem i dziećmi bardzo często słyszy, że całymi dniami nic nie robi. Poza tym skoro nie ma potrzeby nigdzie wychodzić to zwykle z tym zajmowaniem się sobą jest jeszcze gorzej, bo kiedy się siedzi w domu to po co się stroić? I tak nikt nie zobaczy. Czasem warto, żeby usłyszeć jakiś komplement od męża, ale mężowie nie zawsze są tacy wylewni i kobieta dochodzi do wniosku, że nie ma potrzeby dbać o siebie, bo on i tak tego nie zauważa.
a ja myślę, że większy wpływ na 'ból głowy' jako wymówkę ma to, JAKI ten facet jest w łóżku (oczywiście jeśli poza sypialnią wszystko gra) - jeśli jest kiepski to kobieta po prostu nie chce tam z nim wracać :P
Można na odwrót?! A widziałeś kiedykolwiek, aby faceta bolała głowa przed seksem? xD
Chodzi o fakt, że kobiety w pewnym wieku również się zaniedbują. Tłumaczą tą swoją misją wychowywania dzieci (tak, jakby nie można było pewnych rzeczy pogodzić).
Dokładnie, mogłyby rzucić pracę, to by miały czas zajmować się dziećmi i wyglądać pięknie. Ale nie, bo współczesny mainstream głosi, że kobiety w domu to podgatunek człowieka.
Przecież tu nie chodzi o rzucanie pracy... Odpowiednia dieta, trochę ruchu (basen, fitness, siłownia) i już można wyglądać lepiej.
kondi9992, pewnie mogłyby rzucić pracę, ale teraz rzadko który mężczyzna jest w stanie zarobić na rachunki, utrzymanie dzieci i jeszcze dodatkowo na kosmetyki i ciuchy, żeby kobieta mogła pięknie wyglądać. Dodatkowo kobieta, która zajmuje się domem i dziećmi bardzo często słyszy, że całymi dniami nic nie robi. Poza tym skoro nie ma potrzeby nigdzie wychodzić to zwykle z tym zajmowaniem się sobą jest jeszcze gorzej, bo kiedy się siedzi w domu to po co się stroić? I tak nikt nie zobaczy. Czasem warto, żeby usłyszeć jakiś komplement od męża, ale mężowie nie zawsze są tacy wylewni i kobieta dochodzi do wniosku, że nie ma potrzeby dbać o siebie, bo on i tak tego nie zauważa.
No to już jest problem kiepskiego mężczyzny, a nie braku czasu.
Może powinna skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą?
Kobieta widziała jaki osobnik stoi przed lustrem kiedy się na niego decydowała a nie teraz narzeka i zrzędzi.
a moze zaniedbal sie w trakcie zwiazku
a ja myślę, że większy wpływ na 'ból głowy' jako wymówkę ma to, JAKI ten facet jest w łóżku (oczywiście jeśli poza sypialnią wszystko gra) - jeśli jest kiepski to kobieta po prostu nie chce tam z nim wracać :P