Skoro gloryfikują największych skur&ysynów historii (jakim z pewnoscia byl "dziadek stalin") w rosyjskich szkołach. To ja się wnukowi co najmniej nie dziwię.
Powinni tego wnuka obciążyć odszkodowaniami, dla rodzin pomordowanych. Ciekawe co by wtedy powiedział... Co za tupet i bezczelność! Widać wdał się w dziadka.
cechy są dziedziczne w co drugim pokoleniu... Może gościu wyznaje zasadę Hitlera? ,,śmierć
jednej osoby to tragedia, tysiąca to statystyka"... W każdym razie ma nieźle w głowie narobione,
a w dodatku chce zarobić. Babcie posłać na niego! EDIT: Wybaczcie, z historii jestem noga, jeśli nie pół... - To słowa Stalina. Dzięki za poprawkę @ShawnHBKMichaels
A ja go rozumiem. Nie uważam, że cokolwiek mu się należy ani, że pozew jest jakkolwiek słuszny, ale rozumiem. Ruscy do tej pory uczą się w szkołach, że działania Stalina były racjonalne, a więc uzasadnione i poniekąd właściwe. Duży odsetek ludzi "tęskni" za Stalinem i uważa czas jego rządów za najlepszy okres w dziejach Rosji. A skoro tak myślą i tego uczą się Rosjanie XXIw, to co ma myśleć przeszło 70cio letni dziadek z komunistyczną konserwą w głowie? Koleś który od urodzenia słyszał, że jego dziadek był pro, że dziadziuś był best boss ever i w ogóle: "Józef Stalin - I'm lovin' it!"? Chyba logiczne jest, że gdy ktoś burzy podwaliny jego świata to koleś buntuje się i z oburzeniem wali swoją laską gdzie popadnie. Winne są tylko i wyłącznie Rosyjskie władze, które z jednej strony gloryfikują Józka i żerują na jego pozytywnej pamięci w narodzie, a z drugiej strony łapią punkty na arenie międzynarodowej przyznając, że jednak był zbrodniarzem. hmmm w sumie to mogli by mu zapłacić z własnej kieszeni, za to, że są tacy "nie zdecydowani"...
Ciągnie jak ma okazje. On nie przejmuje się tym tak naprawdę, on chce tym zapewne zarobić i mu się nie dziwię... sam bym tak kombinował na jego miejscu.
bezczelnosc i pazernosc ludzka nie zna granic.
No nie! Przegięli.. Przecież to świetej pamięci dziadek stalin !
W Rosji albo się jest bogatym, albo żyje w nędzy. A co do tematu złapał bym za jaja gościa i męczył przez 20 lat.
Skoro gloryfikują największych skur&ysynów historii (jakim z pewnoscia byl "dziadek stalin") w rosyjskich szkołach. To ja się wnukowi co najmniej nie dziwię.
Powinni tego wnuka obciążyć odszkodowaniami, dla rodzin pomordowanych. Ciekawe co by wtedy powiedział... Co za tupet i bezczelność! Widać wdał się w dziadka.
cechy są dziedziczne w co drugim pokoleniu... Może gościu wyznaje zasadę Hitlera? ,,śmierć jednej osoby to tragedia, tysiąca to statystyka"... W każdym razie ma nieźle w głowie narobione, a w dodatku chce zarobić. Babcie posłać na niego! EDIT: Wybaczcie, z historii jestem noga, jeśli nie pół... - To słowa Stalina. Dzięki za poprawkę @ShawnHBKMichaels
Poje#ało go
@mikil341 To są słowa Stalina.
Aha... to już wiem skąd kolega z klasy wziął informacje, którymi dzisiaj zabłysnął. Skurkowany musiał widzieć a jak jeszcze był w poczekalni...
je*nięty?
Chyba go... po*ebało !
niech przyjdzie do mnie i to powie, swiatło mu zgasnie za zawsze..
A ja go rozumiem. Nie uważam, że cokolwiek mu się należy ani, że pozew jest jakkolwiek słuszny, ale rozumiem. Ruscy do tej pory uczą się w szkołach, że działania Stalina były racjonalne, a więc uzasadnione i poniekąd właściwe. Duży odsetek ludzi "tęskni" za Stalinem i uważa czas jego rządów za najlepszy okres w dziejach Rosji. A skoro tak myślą i tego uczą się Rosjanie XXIw, to co ma myśleć przeszło 70cio letni dziadek z komunistyczną konserwą w głowie? Koleś który od urodzenia słyszał, że jego dziadek był pro, że dziadziuś był best boss ever i w ogóle: "Józef Stalin - I'm lovin' it!"? Chyba logiczne jest, że gdy ktoś burzy podwaliny jego świata to koleś buntuje się i z oburzeniem wali swoją laską gdzie popadnie. Winne są tylko i wyłącznie Rosyjskie władze, które z jednej strony gloryfikują Józka i żerują na jego pozytywnej pamięci w narodzie, a z drugiej strony łapią punkty na arenie międzynarodowej przyznając, że jednak był zbrodniarzem. hmmm w sumie to mogli by mu zapłacić z własnej kieszeni, za to, że są tacy "nie zdecydowani"...
Ciągnie jak ma okazje. On nie przejmuje się tym tak naprawdę, on chce tym zapewne zarobić i mu się nie dziwię... sam bym tak kombinował na jego miejscu.
Niech sie cieszy, ze mu ojca Niemcy nie rozstrzelali...