Jak mąż kocha swoją żonę, a żona kocha swojego męża, to nic na sobie nie wymuszają. Jak ja mówię do mojej kobiety, żeby coś zrobiła, to zrobi to, to samo na odwrót. Poza tym kochająca żona chce, żeby jej mąż widział w niej ideał, a kochający mąż, żeby Ona widziała w nim ideał, czyli generalnie ja sprawiam szczęście mojej kobiecie, bo Ona sprawia szczęście mnie...:)
@dawidsznurek: "Jak ja mówię do mojej kobiety, żeby coś zrobiła, to zrobi to..." - jesteś pewien, że wypowiadasz się publicznie na temat KOCHAJĄCEGO SIĘ małżeństwa? Bo na przechwałki z kolegami z klasy to chyba nieodpowiednie miejsce.
ciekaw jestem, dlaczego istnieje takie przeświadczenie, że kobieta nie jest winna mężowi niczego, czy nie poto jest małżeństwo, żeby obie strony nawzajem sobie służyły?
Ciekawa jestem, czy wy, drodzy Panowie, mielibyście ochotę na jakiekolwiek igraszki w momencie huśtawki nastrojów, silnego bólu podbrzusza i innych części ciała oraz konieczności latania do łazienki co chwila. Naprawę, bardzo mnie to ciekawi.
Kochający facet nie będzie wymuszał na swojej żonie czegokolwiek, czego by nie chciała. Demotywator żałosny .
Trochę dystansu kobieto...
Ja zrozumiałem tego a, że ona sama zaoferowała, więc sytuacja idealna dla obu stron. Nie wiem jak ty.
Jak mąż kocha swoją żonę, a żona kocha swojego męża, to nic na sobie nie wymuszają. Jak ja mówię do mojej kobiety, żeby coś zrobiła, to zrobi to, to samo na odwrót. Poza tym kochająca żona chce, żeby jej mąż widział w niej ideał, a kochający mąż, żeby Ona widziała w nim ideał, czyli generalnie ja sprawiam szczęście mojej kobiecie, bo Ona sprawia szczęście mnie...:)
@dawidsznurek: "Jak ja mówię do mojej kobiety, żeby coś zrobiła, to zrobi to..." - jesteś pewien, że wypowiadasz się publicznie na temat KOCHAJĄCEGO SIĘ małżeństwa? Bo na przechwałki z kolegami z klasy to chyba nieodpowiednie miejsce.
ciekaw jestem, dlaczego istnieje takie przeświadczenie, że kobieta nie jest winna mężowi niczego, czy nie poto jest małżeństwo, żeby obie strony nawzajem sobie służyły?
Ciekawa jestem, czy wy, drodzy Panowie, mielibyście ochotę na jakiekolwiek igraszki w momencie huśtawki nastrojów, silnego bólu podbrzusza i innych części ciała oraz konieczności latania do łazienki co chwila. Naprawę, bardzo mnie to ciekawi.
Może mi ktoś powiedzieć co to robi na głównej?
Oczywiście chętnie udzielę "pomocnej dłoni". "To" znajduje się na głównej. Nie ma za co.