Masz manię prześladowczą, dziecko. Religia-przynajmniej ta chrześcijańska-różni się od zabobonu, że nie paraliżuje. Przeciwnie-każe brać sprawy w swoje ręce.
Widać mało wiesz o swojej wierze "dziecko":) Katolicyzm od zawsze w historii paraliżował ludzkie umysły nastawiając je negatywnie do innowierców i ludzi, którzy chcą świeckiego państwa. Poza tym sama doktryna tej religii opiera się na dogmatach. A czyż dogmat nie jest zabobonem? Pochodzą z tego samego źródła, czyli delikatnie mówiąc z d*py.
Najbardziej "negatywnie" nastawiał Jan Paweł II, głosząc ideę miłości bliźniego niezależnie od rasy i narodowości, wyciągając rękę w stronę zwaśnionych od wieków z Kościołem Żydów, Muzułmanów i prawosławnych, pomagając w obaleniu reżimu komunistycznego.
Mówię o doktrynie kościoła ogólnie, nie o Janie Pawle II. On akurat był mniej zaślepiony na tle całego tego towarzystwa i próbował coś zmienić. Aczkolwiek bardzo intensywnie negował antykoncepcję, która jak wiadomo zapobiega wielu śmiertelnym zakażeniom wirusem HIV. A że posłuch miał spory...
Może nie słyszałeś tombaku o Soborze Watykańskim Drugim i reformach, które wprowadził. Może nie wiesz, że "doktryna Kościoła" uległa znacznym zmianom od czasów średniowiecza. Ale przecież łatwiej jest żyć w swoim własnym świecie i mieć na kogo zwalić winę za całe zło świata. Kościół, żydów, masonów- wszystko jedno, ważne, że jest "chłopiec do bicia".
Od czasów średniowiecza to uległa zmianom siłą rzeczy, bo teraz niestety krwawe krucjaty nie są już w modzie i trzeba jakoś dostosować się do Europy żeby dalej budzić posłuch i utrzymywać swój sztuczny autorytet. Teraz trzeba wpływać na mózgi ludzi w inny sposób, na przykład nazywając każdą osobę publiczną, która nie zgadza się z klerykalnym stanowiskiem "komunistą". Poza tym, doktryna ta nie zmieniła się na tyle, żebyt wyrzucić wszystkie dogmaty. Dalej są ważnym punktem tego wyznania, a jak już pisałem, różnicy między dogmatem a zabobonem nie widzę:)
Wszystkie wiary otępiają ludzi? Hamują postęp?
Wiara niejednokrotnie była przyczyną postępu. Egipcjanie przez nakazy swojej wiary poznali doskonale anatomie człowieka, poznali funkcje serca, potrafili dokonać trepanacji czaszki itd. A to tylko jeden z wielu przykładów.
Kościół katolicki wziął sobie tę myśl do serca już tysiące lat temu:)
Masz manię prześladowczą, dziecko. Religia-przynajmniej ta chrześcijańska-różni się od zabobonu, że nie paraliżuje. Przeciwnie-każe brać sprawy w swoje ręce.
Większą władzę mają media - mało, że stłumią zabobon, to jeszcze zaczną negować fakty i kolorować nie do końca prawdziwe informacje.
Widać mało wiesz o swojej wierze "dziecko":) Katolicyzm od zawsze w historii paraliżował ludzkie umysły nastawiając je negatywnie do innowierców i ludzi, którzy chcą świeckiego państwa. Poza tym sama doktryna tej religii opiera się na dogmatach. A czyż dogmat nie jest zabobonem? Pochodzą z tego samego źródła, czyli delikatnie mówiąc z d*py.
Najbardziej "negatywnie" nastawiał Jan Paweł II, głosząc ideę miłości bliźniego niezależnie od rasy i narodowości, wyciągając rękę w stronę zwaśnionych od wieków z Kościołem Żydów, Muzułmanów i prawosławnych, pomagając w obaleniu reżimu komunistycznego.
Mówię o doktrynie kościoła ogólnie, nie o Janie Pawle II. On akurat był mniej zaślepiony na tle całego tego towarzystwa i próbował coś zmienić. Aczkolwiek bardzo intensywnie negował antykoncepcję, która jak wiadomo zapobiega wielu śmiertelnym zakażeniom wirusem HIV. A że posłuch miał spory...
Może nie słyszałeś tombaku o Soborze Watykańskim Drugim i reformach, które wprowadził. Może nie wiesz, że "doktryna Kościoła" uległa znacznym zmianom od czasów średniowiecza. Ale przecież łatwiej jest żyć w swoim własnym świecie i mieć na kogo zwalić winę za całe zło świata. Kościół, żydów, masonów- wszystko jedno, ważne, że jest "chłopiec do bicia".
Od czasów średniowiecza to uległa zmianom siłą rzeczy, bo teraz niestety krwawe krucjaty nie są już w modzie i trzeba jakoś dostosować się do Europy żeby dalej budzić posłuch i utrzymywać swój sztuczny autorytet. Teraz trzeba wpływać na mózgi ludzi w inny sposób, na przykład nazywając każdą osobę publiczną, która nie zgadza się z klerykalnym stanowiskiem "komunistą". Poza tym, doktryna ta nie zmieniła się na tyle, żebyt wyrzucić wszystkie dogmaty. Dalej są ważnym punktem tego wyznania, a jak już pisałem, różnicy między dogmatem a zabobonem nie widzę:)
dokładnie!! masa ludzi = masa bezmózgów ... kościół katolicki jak i inne wiary już dawno realizują plan ogłupiania ludzi
I niestety trzeba przyznać, że gro społeczeństwa im w tym skutecznie pomaga.
Wszystkie wiary otępiają ludzi? Hamują postęp? Wiara niejednokrotnie była przyczyną postępu. Egipcjanie przez nakazy swojej wiary poznali doskonale anatomie człowieka, poznali funkcje serca, potrafili dokonać trepanacji czaszki itd. A to tylko jeden z wielu przykładów.