HILARIOUS HIDDEN CAMERA PENNY PRANK AT USED CAR LOT

Lista komentarzy

  1. kafarianin napisał:

    >.< mogliby juz powiedziec ze nie umiem jezdzic... ale nie - wola Cie zdolowac do zera :|

  2. ThoruS90 napisał:

    sorry ale trzeba być debilem żeby nie zdać na łuku..

  3. Petro napisał:

    taaa, albo mowia - nie zdal pan,ale gdyby nie to to jeszcze bysmy tylko zawracali i bysmy wracali...

  4. PabloDash napisał:

    Też to słyszałem. Miało być pocieszające... +

  5. magic45 napisał:

    Tobie tak powiedzieli jak oblaleś na łuku ? Dobrze pan jeździ ? hahahahaha

  6. NewKate napisał:

    trafiony zatopiony! tak właśnie oblewają polacy.. na bzdetach! ale w sumie gdybym była instruktorem... korciłaby mnie kasa za oblany egz.;0

  7. MsScarlettlove napisał:

    MORD, podoba mi się ta nazwa :D a jak się umie jeździć, to się zda, tyle że licealiści mają się za najwspanialszych kierowców i później opowiadają niestworzone historie o egzaminach na prawko

  8. widelec2 napisał:

    Zdają po 10 razy, a potem są korki i stłuczki. Chyba nie każdy nadaje się do prowadzenia samochodu :P NewKate - może Ty jesteś polakiem (polką?), ale reszta to Polacy.

  9. daruska napisał:

    jak bym słyszała swojego egzaminatora;/ "+"

  10. madziaq napisał:

    jak umiesz jezdzic to zdasz. jak nie umiesz to nie zdasz. proste. a jak ludzie oblewaja na luku i gorce to ich problem. powiedz mi Autorze - skoro tak dobrze jezdzisz, to na czym uwaliles? bo do ciekawe.

  11. vincentthebutcher napisał:

    naprawdę ywuje. wiem, bo słyszałem juz trzy razy ;]

  12. Fazer151 napisał:

    niezdał pan bo pan nie umie jeździć proste..

  13. lazeusz napisał:

    Tak, pewnie zaraz będą komentarze "TRUE, akurat dzisiaj nie zdałem..." Beka te ywatory...

  14. Drumin napisał:

    Ogólnie jeździ Pan dobrze...:ale kazali mi Pana udupić, bo sie jeszcze nie nachapali...

  15. Czubek napisał:

    Nie pier***cie, że kto umie jeździć to zda a kto nie umie to nie. Gówno prawda. Umiejętności to tylko połowa sukcesu. Reszta to nic innego jak szczęście. Ja uważam, że umiem jeździć, a tez nie zdalem. Na czym ? Prosze bardzo: Jechałem jednokierunkową ulicą i jakiś rowerzysta umyslił sobie, że będzie jechał przy lewej krawędzi ulicy, zamiast przy prawej. Ja po prostu nie stwarzając żadnego zagrożenia wyprzedziłem go. Oblałem. "Wyprzedzanie z niewłaściwej strony". Wg egzaminatora powinienem się za nim wlec 5km/h. Wtedy zatamowałbym ruch i wszyscy za mną by tylko myśleli co za debil prowadzi ten samochód. Czy to oznacza, że nie umiem jeździć ?

  16. Crougher napisał:

    true, dzisiaj nie zdałem

  17. galgan napisał:

    Za co dajecie plusy? Myślicie że zrobiliście malutki błąd na egzaminie i nie zdaliście? Nie ma malutkich błędów. Drobny błąd na egzaminie to oznaka że nie panujecie nad nerwami i możliwe jest że w przyszłości spowodujecie wypadek. A oblać na łuku i zwalać na egzaminatora to już jest szczyt:-)

  18. roma napisał:

    Cholera ja dzisiaj zadawałem padał deszcz nie widziałem pachałków poległem za pierwszym razem zderzak wystawał za linie za drugim zrobiłen patrząc na linie a uczyłem się na pachołki wyszło wziął mnie na miasto i po 10 minutach jazdy oblałem wymusiłem pierwszeństwo :/

  19. iskrajaboza napisał:

    a jak często jest tak, że osoba, która autentycznie nie umie jeździć zdaje za pierwszym razem... wiem po sobie :D