How To Make An F1 Car: DESIGN AND R&D (Part 1)

Lista komentarzy

  1. Qrvishon napisał:

    młody jest lepszy niż ja kiedykolwiek będę, co nie zmienia faktu ze do perfekcji to jeszcza ma kawałek

  2. Jingo napisał:

    By skwitować podpis i Twoją wypowiedź wystarczy jedno zdanie. To się nazywa talent.

  3. QHARDYQ napisał:

    może i ma racje ale nie każdego w Polsce stac opłacić dziecku taki kurs,gdyby kasa nie była przeszkoda to w polsce co 2 dziecko miało by talent!

  4. hskone napisał:

    Wszystko się zgadza - wystarczy nie mieć dzieciństwa i w wieku 12 lat będzie się perfekcyjnym:)

  5. Klaudia007 napisał:

    A ja właśnie uczę się JIVE'a i nie dorastam tym gówniarzom do pięt...

  6. olusia711 napisał:

    @QHARDYQ Z talentem trzeba się urodzić, a nie kupić go sobie, takie jest moje zdanie. Nie każdy musi być profesjonalnym tancerzem i nie każdy może nim być, bo niektórzy się do tego po prostu nie nadają. Muszę jednak przyznać rację, że takie kursy są kosztowne, z resztą jak wszystko w dzisiejszych czasach... -.-

  7. Przybor1995 napisał:

    @QHARDYQ Sądząc po awatarze chciałbyś zabrać na ten szczytny cel pieniądze od wszystkich ludzi, także bezdzietnych?

  8. fisherwoman napisał:

    Po obejrzeniu tego czuję się jak pedofil.. fuu. Fajnie, że trenują, że robią coś ciekawego, że mają ambicje (a raczej ich rodzice), ale ludzie.. Jak ten chłopiec trzyma się za jajka i kręci tyłkiem to zaczyna się już robić niesmaczne.

  9. blessya1985 napisał:

    Wszystko niby ładnie, pięknie.Jednak mi te dzieci przypominają takie tresowane małpki. Pewnie zamiast bawić się jak wszystkie dzieciaki są katowane treningami.

  10. DariaGP napisał:

    Może być też tak, że trening to dla nich zabawa. Wszystko zależy od rodziców i trenera.

  11. marcela1 napisał:

    jeśli one lubią tańczyć to nie ma dla nich nic piękniejszego. Treningi to jest zabawa. A w szczególności dla tych co kochają taniec...

  12. hokage4 napisał:

    Raczej wątpie że doszli by do takiego poziomu "bawiac się treningiem".

  13. WielkiTUT napisał:

    Zgadzam się. Małe dziecko jest bardzo łatwo nauczyć czegokolwiek, ponieważ jego umysł chłonie wszystko. Pytanie tylko czy warto odbierać mu dzieciństwo i już od małego kierunkować nie pozwalając poznać innych rzeczy i samemu wybrać, co lubi?

  14. martyyna94 napisał:

    Dzieciństwo zabierane jest w już gdy dzieko ma 6-7 lat więc ten rok to żadna różnica.

  15. verka626 napisał:

    martyna, 6-7 lat? Dziewczyno, w tym wieku to ja szałasy budowałam, a ty gadasz o zabieraniu dzieciństwa!

  16. olusia711 napisał:

    Wątpię, że są "katowane treningami". Moim zdaniem to działa tak, że dziecko jest powoli wprowadzane w 'ten świat', czyli świat tańca i jeżeli ma do tego talent i chęci, to nie widzę żadnych przeszkód w tym, żeby od najmłodszych lat dziecko uczęszczało na takie treningi. Jeżeli mu się to podoba i jeszcze na dodatek wychodzi mu to czego się uczy, to jest to dla dziecka wystarczająca zabawa i frajda.

  17. marcela1 napisał:

    ja to sama wolałabym mieć "odebrane dzieciństwo" jak to niektórzy mówią. Chciałabym tak tańczyć jak oni. Niestety po mimo tego, że mam 13 lat jestem za stara, żeby zacząć naukę tańca towarzyskiego czy baletu i być tak profesjonalną tak jak oni. Tancerze po 20 roku życia już skończyli swoją karierę. Nie mogą już tańczyć na turniejach...

  18. DariaGP napisał:

    @marcela1 O toto! Ja też bym chciała! Żeby mama zaszczepiła we mnie pasję. Gra na pianinie? Treningi tańca od 3 roku życia? Pływanie od niemowlaka? Byłabym wdzięczna za jedną z tych rzeczy.