How to Tint Your Car

Lista komentarzy

  1. janhalb napisał:

    Czy fakt, że ten idiotyzm wypowiedział Znany Raper oznacza automatycznie, że przestaje to być idiotyzmem?

  2. tomektomek1989 napisał:

    A dlaczego to idiotyzm?

  3. Ashardon napisał:

    Bo Twój głos się liczy? No chyba, że jak kilka milionów Polaków uważasz, że nie, więc nie idziesz głosować. Wtedy rzeczywiście, nic się nie zmieni...

  4. Qarhodron napisał:

    @janhalb Tak, a gdy ktoś spróbuje to podważyć (o ile nie jest kimś znanym), sam zostanie uznany za idiotę.

  5. tragicznaciamajda napisał:

    Bzdura! Tego nie powiedział Eminem tylko Emma Goldman, później Ken Livingstone. Poczytajcie trochę, MTV to nie jest dobre źródło wiedzy.

  6. pustaistota napisał:

    1) To nie jest idiotyzm, it´s true story 2) To nie jest tekst Eminema

  7. Przybor1995 napisał:

    Dwa identyczne cytaty (wg wikicytatów): "Gdyby wybory zmieniały cokolwiek, to politycy dawno by je zdelegalizowali." pana Janusza Wiśniewskiego i "Gdyby wybory miałyby coś zmienić, to dawno zostałyby zakazane." pana Janusza Korwin-Mikkego. Jako że pan Wiśniewski nie rapuje pod pseudonimem Eminem, to powątpiewam w prawdy a.

  8. Kameleonn napisał:

    ja w piosence Włochatego to słyszałem, tytuł piosenki to: "382 tysiące km2 gówna" a tekst to: "Gdyby wybory coś zmieniały, dawno by ich zakazano"

  9. Ashardon napisał:

    5 minusów na 6 głosów przy opinii zachęcającej rodaków do głosowania... W tym kraju jeszcze długo nie będzie normalnie, bo sami Polacy tego nie chcą.

  10. tombak90 napisał:

    Pomijam już kwestię, kto to powiedział, ale najsmutniejsze jest to, że jest w tym sporo prawdy. Większość polityków zaczyna od idealizmu, ale gdy poczują się zbyt pewnie, zaczynają się liczyć tylko stołki i wszelkie obietnice niekorzystnych dla sfery rządzącej zmian - takie jak okręgi jednomandatowe czy cięcia w pensjach parlamentarzystów, są łamane. Łamanych jest też wiele innych obietnic ideowych na rzecz dogadania się z koalicjantami, czyli pozostania u koryta.

  11. Retwizan napisał:

    To ktoś jeszcze wierzy w wybory? Zwróćcie uwagę jak bardzo, aż do szaleństwa bandzie czworga i głównym mediom zależy na wysokiej frekwencji wyborczej. Nie ważne jak zagłosujesz, ale musisz iść do wyborów - nie ważne czy masz jakiekolwiek pojęcie o państwie, polityce, ekonomii, obronności itd. czy nie masz żadnego. Idź, głosuj, "decyduj" - niezależnie od wszystkiego. Wysoka frekwencja daje im bowiem legitymację do rządzenia, łatwo im wtedy mówić - "przecież to wy wybraliście, więc o co te pretensje, że to czy tamto nie pasuje, miejcie żal do samych siebie". To samo mówią co prawda do ludzi, którzy nie chodzą na wybory, ale tych się dużo bardziej obawiają - nie wiedzą bowiem co oni myślą.