jak ciocia pokazała mojemu jeszcze wtedy malutkiemu bratu konia z okna mieszkania i zapytała "zobacz kamilku, co to za zwierzątko?" to ten zadowolony odpowiedział "ooo, wielbłąd!"
Może jest z wiochy, wynajmuje w mieście i właśnie sąsiadka z miasta nazwała barana pudlem, choć szczerze w to wątpię musiała by mieć 5 lat albo być niedorobiona mocno.
Zagrodzie* ;))
jak ciocia pokazała mojemu jeszcze wtedy malutkiemu bratu konia z okna mieszkania i zapytała "zobacz kamilku, co to za zwierzątko?" to ten zadowolony odpowiedział "ooo, wielbłąd!"
Kiedyś miałem takiego psa że praktycznie miał wełnę zamiast sierści i wyglądał trochę jak owca. Dzieciaki często zwracali na niego uwagę
a ty pomyliłeś/aś owcę z baranem i co lepszy/a jesteś? :P
coz za kunszt i klasa...
Hehe masz głupią sąsiadkę ;D.
Kurde twoja sąsiadka mieszka w mieście a ty we wsi Wow... Gdzie ty mieszkasz??
Może jest z wiochy, wynajmuje w mieście i właśnie sąsiadka z miasta nazwała barana pudlem, choć szczerze w to wątpię musiała by mieć 5 lat albo być niedorobiona mocno.
Polak potrafi :D
Dobre. U mnie w pracy zdarza się, że dzieciaki kozy (o zgrozo) nazywają krowami...
ło! :D to fajnie kobitka ma:D hahahaha
cool story, bro!