Jak jesteście na tyle niesamodzielni, żeby się KOLEGÓW i KOLEŻANEK pytać o to jak postąpić z partnerem (jak mu odpowiedzieć, "odpisać", jak się zachować itp) to najzwyczajniej w świecie nie jesteście DOJRZALI do tego by kogoś mieć. ja rozumiem parcie, w końcówie podstawówy i w gim, żeby "mieć chłopaka", albo "mieć dziewczynę", ale naprawdę można się bez tego obejść w tym wieku. i tak większość osób jest wtedy związana TAK SILNĄ więzią z RODZICAMI że nie potrzebuje partnera spoza rodziny. A jeśli go ma, to zachowuje się właśnie tak, że robi wszystko na pokaz, albo w porozumieniu z kolegami. Ile ja razy widziałem ten żałosny widok, jak chłopak na randkę z dziewczyną zabiera kolegę, oni rozmawiają a ona się nudzi? To jest właśnie ta niedojrzałość, którą najpierw trzeba zwalczyć, ogarnąć a dopiero później brać się za związek. W przeciwnym razie, swoim gówniarskim zachowaniem partnerzy tylko się nawzajem niszczą, zrażają do płci przeciwnej, później ze sobą zrywają, mszczą się na kolejnych swoich partnerach, niszczą kolejnych.... i właśnie z tego powodu, większość 20-latków płci obojga to wypalone, zblazowane, przeżarte życiem i doświadczeniami istoty, ciałem młode, duchem stare, nic tylko iść do pracy, siedzieć tam 16h, udawać wielkich pracoholików... a wszystko dlatego, bo NIE MAJĄ do kogo i DO CZEGO wracać ;/
no to widocznie masz jakiś problem, chogat965, bo normalni ludzie wiedzą. po drugie, ja nie chciałabym się dzielić z nikim treścią takich esemesów. to są prywatne sprawy!
A ciekawe ile razy Ty kolegów...
Mudskipper Ty to masz jakieś poważne problemy :/ Nie zazdroszczę...
koleś nie chwal sie swoją inteligencją bo cie ludzie wezma za opetanego
po ile wy macie lat, ze wam takie y przychodza do glowy? sweet fifteen?
ani razu :)
Dobry Jezu! To robot!
Mudskipper w domu wszyscy zdrowi?
Przykro, ale po co się tym z nami dzielisz, my Ci nie pomożemy.
Albo mi się mieni w oczach, albo Mudskipper spamuje w co drugim komentarzu:>
Ręka pytała drugą rękę?
teraz już na pewno nie pyta(jeśli razem jesteście)! ;)
bywa ;p
Jak jesteście na tyle niesamodzielni, żeby się KOLEGÓW i KOLEŻANEK pytać o to jak postąpić z partnerem (jak mu odpowiedzieć, "odpisać", jak się zachować itp) to najzwyczajniej w świecie nie jesteście DOJRZALI do tego by kogoś mieć. ja rozumiem parcie, w końcówie podstawówy i w gim, żeby "mieć chłopaka", albo "mieć dziewczynę", ale naprawdę można się bez tego obejść w tym wieku. i tak większość osób jest wtedy związana TAK SILNĄ więzią z RODZICAMI że nie potrzebuje partnera spoza rodziny. A jeśli go ma, to zachowuje się właśnie tak, że robi wszystko na pokaz, albo w porozumieniu z kolegami. Ile ja razy widziałem ten żałosny widok, jak chłopak na randkę z dziewczyną zabiera kolegę, oni rozmawiają a ona się nudzi? To jest właśnie ta niedojrzałość, którą najpierw trzeba zwalczyć, ogarnąć a dopiero później brać się za związek. W przeciwnym razie, swoim gówniarskim zachowaniem partnerzy tylko się nawzajem niszczą, zrażają do płci przeciwnej, później ze sobą zrywają, mszczą się na kolejnych swoich partnerach, niszczą kolejnych.... i właśnie z tego powodu, większość 20-latków płci obojga to wypalone, zblazowane, przeżarte życiem i doświadczeniami istoty, ciałem młode, duchem stare, nic tylko iść do pracy, siedzieć tam 16h, udawać wielkich pracoholików... a wszystko dlatego, bo NIE MAJĄ do kogo i DO CZEGO wracać ;/
no to widocznie masz jakiś problem, chogat965, bo normalni ludzie wiedzą. po drugie, ja nie chciałabym się dzielić z nikim treścią takich esemesów. to są prywatne sprawy!
Uch, to jest takie wk*rwiające, kiedy właśnie koleżanki pytają się "co mu odpisać?"... Mam ochotę wtedy skręcić im kark.