Jakby była jakaś 'brzydka' to nawet na a byś nie zerknął.
Ogólnie coś w tym jest, nie szukam ideału, tylko kogoś w moim typie, kogoś kto ma pokrewny charakter, zainteresowania i ambicje. Bez efektu...
Chodzi o to, że w dobrym związku jedno dźwiga drugie ku górze, chcemy być lepsi, tworzyć lepszą parę, bardziej kompatybilną i siebie nawzajem wartą. Taki właśnie związek bym chciała, a nie, że facet po kilku latach małżeństwa osiądzie z piwskiem i kanapkami przed tv, a ja będę siedziała na ławce z klechami i uprzykrzała innym życie (;
to było tak: nie szukaj ideału znajdź kogoś, dzięki komu ideały przestaną się liczyć wiele razy na głównej...
Mam nie szukać ideału, ale mam znaleźć kogoś kto będzie starał się nim być ? spora różnica...
Nie szukaj ideału,ale na zdjęciu kobieta która wygląd ma praktycznie idealny
Jakby była jakaś 'brzydka' to nawet na a byś nie zerknął. Ogólnie coś w tym jest, nie szukam ideału, tylko kogoś w moim typie, kogoś kto ma pokrewny charakter, zainteresowania i ambicje. Bez efektu...
Każdy interpretuje to inaczej.
po co się starać być ideałem?! Najważniejsze w życiu to być sobą a nie udawać kogoś kim się nie jest nawet dla tej drugiej, bliskiej osoby...
Chodzi o to, że w dobrym związku jedno dźwiga drugie ku górze, chcemy być lepsi, tworzyć lepszą parę, bardziej kompatybilną i siebie nawzajem wartą. Taki właśnie związek bym chciała, a nie, że facet po kilku latach małżeństwa osiądzie z piwskiem i kanapkami przed tv, a ja będę siedziała na ławce z klechami i uprzykrzała innym życie (;
chyba mam deja vu . . .