Jim Gaffigan on Comedy Showcase (1996)

Lista komentarzy

  1. heruka napisał:

    na ulotkach by nie zarobili tyle ile mogą mieć z żebrania :P

  2. eMCe88 napisał:

    Racja, oni doskonale wiedzą o tym, że żebranie to doskonały zarobek. Bardzo wielu żebraków żyje sobie średnio dostatnie, a taka forma zbiórki pieniędzy to jedynie żerowanie na ludzkiej naiwności i uczuciach.

  3. Kokoju napisał:

    "Wyuczony" w swym zawodzie żebrak może zarobić znacznie więcej, niż roznosiciel ulotek. Mają z tego spore zyski, a co więcej - nikt ich z tego nie rozlicza, więc jest to zysk nieopodatkowany. I jest wiele metod wzbudzania współczucia - poprzez wymienione już dziecko, poprzez rany (a właściwie ich imitacje), inność rasową (zwykle romowie i inni ludzie o ciemniejszej karnacji np Bułgarzy) i inne takie. Prawdziwy potrzebujący ma inne sposoby na dorobek niż upadlanie się i wzbudzanie wśród innych współczucia.

  4. pipibipi napisał:

    Wy kiedyś pr5acowaliście banda jełopów?Chyba sobie żarty stroicie, ja nie pójde do roboty za mniej niż 10 zł na godzine, na ulotkach jak dostaniecie 5 to skaczcie z radości... Znam swoją wartość, jestem wart dużo więcej ...

  5. kyd napisał:

    Z calym szacunkiem, ale nawet prace w ulotkarstwie nie jest dostac latwo ;) Kiedys sie zglosilem na chetnego, by popracowac we wakacje, poszedlem do jakiegos szefa, myslalem, ze wystarczy ladny usmiech i szczera chec pracy, a z tego sie zrobila powazna rozmowa kwalifikacyjna. Padlo pytanie "Czemu chcesz tu pracowac jako roznosiciel ulotek". Zagial mnie tym pytaniem, wiec szczerze odpowiedzialem, ze chcialbym sobie troche dorobic do wakacji. I po tym mi podziekowal, stwierdzajac, ze nie szukaja ludzi z takim nastawieniem. Nie wiem, moze mu sie cos pomylilo, moze myslal, ze ubiegam sie o prace kierownika czy cos, ale raczej nie. Wiec gdyby takiej cygance zadano podobne pytanie, to swoja chec pracy pewnie by uargumentowala checia wyzywienia siebie i dzieci, a szef na to by jej rowniez rzekl, ze nie szukaja ludzi z takim nastawieniem, tylko bardziej przebojowych i otwartych na ludzi ;)

  6. Medival napisał:

    @pipibipi a kto ci każe pracować legalnie? ;p Ja w 3 godziny zarabiałem 50zł (5gr od ulotki), ale nawet gdybym miał odprowadzać jeszcze z tego dochodowy, ubezpieczenie i ZUS to wyszło by pewnie właśnie coś koło 10zł za godzinę, więc tak czy siak nie najgorzej. A co do żebrzących rumunów, to mi też działają na nerwy. Zwłaszcza ci łażący po tramwajach i proszący każdego o drobne. Przecież równie dobrze przy tym samym wysiłku mogliby kosić trawę, grabić liście, albo robić cokolwiek innego co się komuś przyda. Chociaż u nas to jeszcze z nimi pół biedy, bo na zachodzie w Niemczech, Francji i WB żyją już całkiem z zasiłków i nawet im się żebrać nie chce, więc z nudów wszczynają burdy i "walczą z dyskryminacją". A wszystkiemu winien jest oczywiście system socjalny i nawet politycy zaczynają już dostrzegać, że multi-kulti się nie sprawdziło. No ale co oni mogą teraz zrobić z setkami tysięcy imigrantów urodzonych w ich krajach? Wywalić ich nie mogą, więc mają tylko dwa wyjścia: 1. Wprowadzić narodowy socjalizm (doktryna Hitlerowska), albo 2. Zlikwidować całkiem ten demoralizujący marnotrawny ustrój i oddać ciężko pracującym ludziom ich pieniądze, zamiast rozdawać nierobom.

  7. kokosnh napisał:

    zgadzam sie, raz, pod koniec obozu tak dla jaj zaczeliśmy zbierać z kumplem na jedzenie na drege powrotna( w perukach), i w 30 minut wyszło nam po 18 zł na łebka... :D ale przynajmniej 16 osób miało coś do wszamania...

  8. nwn9 napisał:

    Zasiłek to tylko 500 złotych, a oni z tego mają świetny biznes. Zamiast iść do pracy, wolą siedzieć, wyciągać rączki i żerować na ludzkiej dobroci... Naprawdę nisko upadli.

  9. Pionka napisał:

    Z ogromna latwoscia przychodzi wam ocenianie tych ludzi...pewnie spora czesc z nich jest na ulicy z wyboru i zebraja ze zwyklej chciwosci, ale tez duzo zebrakow wyciaga dlon po wasze pieniazki wylacznie dlatego, ze los ich do tego zmusil, gwarantuje wam, ze niejeden z nich poszedlby do pracy zamiast siedziec i ponizac sie zeby kupic sobie bochenek chleba...Jezeli nie macie ochoty dawac im ani grosza to nie muscie, ale tez nie oceniajcie ich.A co do autora to pogadaj z zebrakami i spytaj sie czy przyjeliby prace zapewniam was, ze wielu by poszlo do roznoszenia tych ulotek zamiast sie poniazc na ulicy.

  10. MagisterMinister napisał:

    Znaleźć pracę przy ulotkach to nie takie proste, mi już "oddzwonili".

  11. fancom napisał:

    Medival, rozumiem, że jakbyś ciężko zachorował, to za te 50 zł, które zarobiłeś, a z których tak bardzo nie chcesz płacić żadnych składek, dałbyś radę opłacić leczenie. Również spokojną starość sobie za 50 zł zapewnisz? Kolejny pożyteczny idiota...

  12. strachu napisał:

    @ Pionka z iloma bezdomnymi rozmawiałeś? Rozmawiałam z kilkunastoma w swoim w życiu. Wnioski: 1. Potrafią zarobić dziennie więcej średnia krajowa (200 złotych dziennie to dla nich mało) 2. Jedzenie i ubrania mają za darmo - potrafią obskoczyć kilka punktów rozdających jedzenie (Brat Albert, Kapucyni i.in) 3.Poza żebraniem i co nieliczni rozbojami, włamaniami, kradzieżami, i co bardziej utalentowani graniem na gitarze nie wykonują żadnej pracy 4. Jeśli mają kaprys to myją się w darmowych łaźniach lub u znajomych 5. Ci co się myją to wynajmują sobie noclegi, Ci co się nie myją śpią gdziekolwiek 5.Poza dzieciakami, które uciekły z domu i nie mają dokąd wrócić (tych jest mi żal, zaczynając takie życie w dzieciństwie ciężko będzie im się wyrwać) najczęściej są to alkoholicy. Podsumowując zarabiają ponad 200 złotych dziennie, nie wydają na jedzenie, na wodę, gaz itp, nie płacą na własne dzieci a na co wydają? a na przyjemności: alkohol, narkotyki itd.

  13. boskiiiroman napisał:

    biedny człowiek ma na tyle wstydu że nie bedzie stał z wyciągnietą ręką.. Najcześciej żebrający to ludzie liczący na łatwy zysk niekoniecznie przymierający głodem.