Jodi Miller - Men Are Cats, Women Are Dogs (Stand Up Comedy)

Lista komentarzy

  1. OneBoy napisał:

    Kolor włosów nie ma nic do inteligencji,rozumu,czy co tam masz na myśli.

  2. 1990k napisał:

    w ogole czesto to brunetki przefarbowane na blond to te "inteligentne".

  3. PanBorekB napisał:

    Moja siostra miała na psychologii o tym czy kolor włosów decyduje o inteligencji i odpowiedź jest jedna : nie

  4. MaarQo napisał:

    nie trzeba być geniuszem żeby to odkryć

  5. PanBorekB napisał:

    nie trzeba być geniuszem żeby sprzedać ci buta w morde

  6. MaarQo napisał:

    ach te dzieci ;)

  7. Nata1ia napisał:

    Jest jakies niewielkie powiazanie miedzy kolorem włosów a poziomem testosteronu w ciele. Blondynki mają go mniej ergo sa bardziej kobiece. Jako, ze testosteron moze być powiązany z wpływem na tzw IQ to przyjmuje się, ze "blondynki są głupsze", ale idąc tym tropem "brunetki są mniej kobiece". Także jak chcecie sie trzymac stereotypu, ze blondynka jest głupia to powinniscie sie wykazywac logiką i jednoczesnie naśmiewac sie z brunetek, ze są mniej kobiece. (Oczywiscie pisała to blondynka, ale tego mogliście sie domyślic ;))

  8. Noktur napisał:

    Czy wygłupy ze znajomymi to coś złego według takiego nołlajfa jak Ty?

  9. Szymek1990 napisał:

    Co do rączki, to do buzi. haha

  10. adam9246 napisał:

    Stereotypy upraszczaja, czesto obrazaja i co dla mnie najwazniejsze i zarazem najgorsze - zwalniaja z myslenia.

  11. drakulka napisał:

    gratuluje braku "musku", dziewczyna ma ciemne brwi, fakt mogła przyciemnić sobie, ale jakoś naturalnie wyglądają. moja ukochana jest naturalną blondynką i inteligentną osobą, nie pozwole jej obrażać

  12. olucha56 napisał:

    czy Ty coś sugerujesz? żal mi Cię. Kolor włosów nie ma tu nic do rzeczy. osobiście jestem blondynką i ten mnie obraża... wkurzyłeś/wkurzyłaś mnie tym i daje minusa.

  13. kyd napisał:

    Ja inteligencji u ludzi dopatruje sie w ich dystansie do siebie, wiec w mojej ocenie bys tu nie wypadla najlepiej. A co do blondynek, to chyba kazdy wie, ze kolor wlosow nie ma nic do rzeczy, ale jak to sie dzis popularnie mowi: blondynka to nie kolorow wlosow, to stan umyslu. Ale naprawde, nauczcie sie smiac sami z siebie. Ja mam np. kolezanke - blondynke, ktora cenie za jej inteligencje, ale czesto sie smieje z jej koloru wlosow, ona z siebie takze. Potrafi nawet opowiadac szowinistyczne zarty, jak wczoraj: "Czemu kobiety mają w mózgu jeden zwój więcej od konia? - Żeby nie piły wody z wiadra podczas mycia podłogi." i sie smiac z nich.

  14. katajiina napisał:

    olucha56 i drakulka: od urodzenia mam ciemne włosy, ale uwielbim je farbować. jakiś rok temu na dość krótko przefarbowałam się na blond. jak to oznajmiłam przyjacielowi - teraz mam włosy pod kolor IQ. zarówno on jak i ja śmieliśmy się z tego i nikt się nie obrażał. znajomi dość często (kiedy nie potrafiłam czegoś zrobić) śmiali się, że widać, że blondynka, a przecież wiedzą jaki mam naturalny kolor włosów. nawet mama jak miałam ciemne odrosty mówiła mi, że nie jest źle bo mózg się jeszcze broni. jasne - kawały o blondynkach są wnerwiające jeśli słyszy się je co drugi dzień i są kierowane bezpośrednio do Nas, ale tak jest ze wszystkim. jeśli na głównej jest milion ów o kobietach czy nieszczęśliwej miłości to zaczynają drażnić. ale usłyszane raz na jakiś czas - śmieszą. osobiście za a daje minus bo mam dość ów o "babach z lodem w buzi", ale jak napisał Kyd - nieco dystansu do siebie. nikt nie obraża Ciebie tylko typowe blondynki o blond stanie umysłu. czujesz się tym urażona? nie powinnaś. chociaz może... nie znam - nie oceniam. :)

  15. liluXX napisał:

    kyd ja śmieję się z inteligentnych żartów, a nie obskurnych prymitywów i w mojej ocenie byś tu nie wypadł najlepiej :) Laska z pseudoqtasem w ustach w ogóle mnie nie nie bawi, tak jak murzyna nie rozbawi żart o rzucaniu mu żony z dzieckiem zamiast kola gdy się topi. Trzeba mieć do siebie dystans, oczywiście, że tak, czasem też jak czegoś nie zrozumiem mówię "no w końcu blondynka". Ale to ma być na jakimś poziomie i ŚWIEŻE, bo powtarzane do znudzenia przestaje bawić, a po prostu irytuje. Takich ów wygłupiających się dziewczyn z podobnymi dopiskami było już mnóstwo i nie wyróżnia się to niczym fascynującym.

  16. olucha56 napisał:

    Mam do siebie dystans i bądź co bądź uwielbiam kawały o blondynkach, ale jeżeli ktoś takie coś wrzuca, to nie uważam żeby to, jakoś ze śmiechu powaliło mnie na kolana. Może ta osoba wrzucająca ten mówiła o "stanie umysłu", ale to tylko przypuszczenia, tak naprawdę mogło się odnosić równie dobrze do koloru włosów.

  17. Lysy199288 napisał:

    jedynym debilizmem jest to ze ktoś to wrzucił do internetu.w dobie internetu nawet nie można powygłupiać sie ze znajomymi bo ktoś głupi to nagra,wrzuci i zostajesz baranem roku.smutne to