Ja tylko czekam na te wszystkie naiwne dziewczyny wypisujące tutaj, że wiek nie gra roli, że to może być prawdziwa miłość, przecież na miłość nigdy nie jest za późno, miłość nie wybiera, pokochała go za coś wyjątkowego bla bla bla. TAK KUR*A, TAK SOBIE WMAWIAJCIE.
CocaineBusiness jak na razie to jedynie kto tu sobie coś wmawia na temat miłości jest ten starszy facet. Trzeba mieć IQ tostera żeby wierzyć w miłość takiej panny w takich okolicznościach. Chyba, że mu to pasuje to tym bardziej dla mnie dno. I ona i on.
Z gory zakładasz, że to ślub tej dwójki? Weź może to z innej strony; to jej ojciec odprowadza ją do ołtarza i oddaje reke swej córki jej przyszłemu Mężowi.
Generalnie gratuluję a, podpisu i głównej. Wszystko jednak ciut psują dwa takie drobne, drobniuteńkie fakty... Zanim jednak je podam, napiszę, że na zdjęciu jest Anna Nicole Smith i James Howard Marshall. Wracając do faktów: fakt numer 1 jest taki, że Anna Nicole Smith nie żyje od pięciu lat. Fakt numer 2 jest taki, że James Howard Marshall nie żyje od 16.5 roku. To tyle z kronikarskiego obowiązku :)
Tak, tak, masz racje. Należy jeszcze dodać, że to ćpunka, lekomanka a w sumie to jeden chu*, puszczała
się na prawo i lewo (taka prawda) dzieci miała nie wiadomo z kim, każde z innym bo w tym samym czasie
spotykała się z kilkoma (pomiędzy kilkoma trzeba było dochodzić kto jest ojcem którego dziecka). No i oczywiście, że wyszła za niego dla pieniędzy bo straciła posady, nie
była już taką gwiazdeczką, zadłużyła się no i na koniec wykłócała się z rodziną tego dziadka o
pieniądze.Aha i imię córki Danelyn czy jakoś tak dostała po zmarłym Danielu. Ale to tak na marginesie pragnę dodać jako dopełnienie kronikarskiego obowiązku ;)
Warto wspomnieć, że ten Daniel to był jej dwudziestoletni syn, który zmarł na jej oczach 3 dni po urodzeniu córki... Ale lepiej powspominać jaką to była qrwą.
rzygam takimi laskami
to możesz mi jedną taką wyrzygać? btw. Wiem ze nie wypada ale na początku myślałem, że to Papierz.
Ja tylko czekam na te wszystkie naiwne dziewczyny wypisujące tutaj, że wiek nie gra roli, że to może być prawdziwa miłość, przecież na miłość nigdy nie jest za późno, miłość nie wybiera, pokochała go za coś wyjątkowego bla bla bla. TAK KUR*A, TAK SOBIE WMAWIAJCIE.
Skoro on się na to zgodził to w czym problem? Ich wspólny wybór.
rzygasz takimi laskami? Dlaczego? Jest popyt, jest podaż. Najżałośniejszą postacią jest ten starszy pan.
Nie wierzę, że ten dziadek tak kocha pieniądze, że żeni się z takim paszczurem ;P
CocaineBusiness jak na razie to jedynie kto tu sobie coś wmawia na temat miłości jest ten starszy facet. Trzeba mieć IQ tostera żeby wierzyć w miłość takiej panny w takich okolicznościach. Chyba, że mu to pasuje to tym bardziej dla mnie dno. I ona i on.
Z gory zakładasz, że to ślub tej dwójki? Weź może to z innej strony; to jej ojciec odprowadza ją do ołtarza i oddaje reke swej córki jej przyszłemu Mężowi.
Generalnie gratuluję a, podpisu i głównej. Wszystko jednak ciut psują dwa takie drobne, drobniuteńkie fakty... Zanim jednak je podam, napiszę, że na zdjęciu jest Anna Nicole Smith i James Howard Marshall. Wracając do faktów: fakt numer 1 jest taki, że Anna Nicole Smith nie żyje od pięciu lat. Fakt numer 2 jest taki, że James Howard Marshall nie żyje od 16.5 roku. To tyle z kronikarskiego obowiązku :)
Tak, tak, masz racje. Należy jeszcze dodać, że to ćpunka, lekomanka a w sumie to jeden chu*, puszczała się na prawo i lewo (taka prawda) dzieci miała nie wiadomo z kim, każde z innym bo w tym samym czasie spotykała się z kilkoma (pomiędzy kilkoma trzeba było dochodzić kto jest ojcem którego dziecka). No i oczywiście, że wyszła za niego dla pieniędzy bo straciła posady, nie była już taką gwiazdeczką, zadłużyła się no i na koniec wykłócała się z rodziną tego dziadka o pieniądze.Aha i imię córki Danelyn czy jakoś tak dostała po zmarłym Danielu. Ale to tak na marginesie pragnę dodać jako dopełnienie kronikarskiego obowiązku ;)
Warto wspomnieć, że ten Daniel to był jej dwudziestoletni syn, który zmarł na jej oczach 3 dni po urodzeniu córki... Ale lepiej powspominać jaką to była qrwą.