diegothic tak się składa, że to faceci są bardziej zazdrośni i jak się zakochają to chcą mieć kobietę na wyłączność. Przez to też potrafią być cholernie marudni. Wiem to z doświadczenia i od kolegów, którzy bez bicia to przyznali. I to oni są zazdrośni gdy dziewczyna idzie z towarzystwem na piwo, kiedy on pracuje a ona sobie wyjdzie z domu, kiedy gada z byłym z podstawówki itd. Mi nawet kiedyś koleś zabronił spotykania się z przyjaciółką, bo przez nią mam za mało czasu dla niego. Więc prawda jest taka, że obie strony potrafią dać w kość, to nie jest tak, że my chodzimy z wiecznymi pretensjami, a wy nic innego nie robicie tylko nas słuchacie ;] Demot ma w sobie trochę prawdy, kobiety są bardzo pamiętliwe i łatwo je zranić, wiele czasu potrzeba żeby odbudować zaufanie.
Ja pier*ole jakie słabe mam dość tego srania jakie to kobietki są delikatne. Kobiety to większe s*urwiele niż my i chu*e. Dziękuję dobranoc. (i nie użalam się tutaj o jakiejś mojej nieszczęśliwej miłości) nie przeciągaj struny, jak laska chce się pier*olić z 9 naraz... pozdro
Kur*a, kobieta to nie żaden instrument tylko człowiek. Wrzućcie sobie na luz z tymi żałosnymi ami o kobietach, mężczyznach, a potem znowu o kobietach, a potem znowu o mężczyznach i tak w kółko. Jest wiele ciekawszych tematów na tym nędznym świecie niż pier*olenie bez przerwy o tym jaka to nie jest, a jaka jest dana płeć. Tym bardziej, że to i tak tylko stereotypy nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
ja naderwałem moje struny...za dużo pornoli na wakacjach ;/
Nie wiem, czemu ciagle o tych porsnosach gadacie, ale dodam tylko : Nie przeciagaj struny zbyt mocno i zbyt szybko, najpier naucz się grać.
tak samo jak nerwy faceta, kiedy laska jest cały czas niezadowolona
diegothic tak się składa, że to faceci są bardziej zazdrośni i jak się zakochają to chcą mieć kobietę na wyłączność. Przez to też potrafią być cholernie marudni. Wiem to z doświadczenia i od kolegów, którzy bez bicia to przyznali. I to oni są zazdrośni gdy dziewczyna idzie z towarzystwem na piwo, kiedy on pracuje a ona sobie wyjdzie z domu, kiedy gada z byłym z podstawówki itd. Mi nawet kiedyś koleś zabronił spotykania się z przyjaciółką, bo przez nią mam za mało czasu dla niego. Więc prawda jest taka, że obie strony potrafią dać w kość, to nie jest tak, że my chodzimy z wiecznymi pretensjami, a wy nic innego nie robicie tylko nas słuchacie ;] Demot ma w sobie trochę prawdy, kobiety są bardzo pamiętliwe i łatwo je zranić, wiele czasu potrzeba żeby odbudować zaufanie.
Kobieta to bęben, należy w nią walić!
Idź zjedz bigos.
o tak tak jakieście wszystkie delikatne to nie wiem. Zachowujcie się jak ludzie a nie jak boginie bo nimi nie jesteście :)
"Nie przeciągaj struny"-powiedziała humorzasta, niezdecydowana, każąca się domyślać kobieta facetowi, który wyraził, że ma tego dosyć.
I gdzie tu przyłożyć kamerton?
Niektóre są jak bęben: głośne i puste.
a niektórzy jak takie durne pałki pukają w ten bęben z wielką przyjemnością.
Ja pier*ole jakie słabe mam dość tego srania jakie to kobietki są delikatne. Kobiety to większe s*urwiele niż my i chu*e. Dziękuję dobranoc. (i nie użalam się tutaj o jakiejś mojej nieszczęśliwej miłości) nie przeciągaj struny, jak laska chce się pier*olić z 9 naraz... pozdro
Dobrze gadasz!!
Kapura ojej... wiesz czemu kobiety to sk*rwiele? Bo muszą sobie jakoś radzić wśród mężczyzn.
jak nie o facetach to o kobietach, w pἱzdṷ z takimi ywatorami !
Tylko trudno by było na takiej gitarze grać. Choć taka 'gitara' zaczyna wydawać dźwięki ale tylko jeżeli dużo się waliło w struny. {joke}
Kur*a, kobieta to nie żaden instrument tylko człowiek. Wrzućcie sobie na luz z tymi żałosnymi ami o kobietach, mężczyznach, a potem znowu o kobietach, a potem znowu o mężczyznach i tak w kółko. Jest wiele ciekawszych tematów na tym nędznym świecie niż pier*olenie bez przerwy o tym jaka to nie jest, a jaka jest dana płeć. Tym bardziej, że to i tak tylko stereotypy nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
No w sumie do kitu z takimi porównaniami. Gdybanie też nie jest fajnie, no może trochę jest fajne. Dobrze jest pomarzyć.
"ciągnij druta" - od dziś ona też tak może mówić
No cóż kobiet nie można traktować instrumentalnie, jak (sex) zabawki...