Dlaczego od razu kupiłeś? Co jest złego w posiadaniu pieniędzy? Nie rozumiem tej nachalnej cnotliwości w
kwestii bogactwa. Czy to, że dobrze powodzi mi się finansowo, to znaczyć ma od razu, że nie mogę mieć normalnej
kobiety, bo z pewnością poleci ona na moje pieniądze? Nikt mi nie będzie wmawiał, że hajs to mało
ważna rzecz, przecież to fundament przyszłości dla rodziny, trzeba gdzieś mieszkać, mieć co zjeść,
mieć za co nakarmić dziecko. Takie życie, po prostu.
@eMCe88, jasne, że fajnie móc wydawać uczciwie zarobioną kasę. Zwłaszcza na osobę, którą się kocha. Ale moim zdaniem, nie powinno się zaczynać od "rozpieszczania" kobiety. Bo może wyjść tak, że będzie zafascynowana, będzie myślała, że się zakochała, a po czasie zda sobie sprawę, że kocha faceta tylko za kasę a nie za to jaką jest osobą. Więc najpierw należy się poznać, a potem ewentualnie wydawać kasę na drogie prezenty itp.
@heruka oczywiście racja, ja miałem raczej na myśli dalszy etap związku. Nigdy na samym początku nie
należy używać pieniędzy jako swojego "atutu", bo z reguły kończy się to nieciekawie, ponieważ takie
zachowanie przyciąga materialistki/materialistów. Nikt nie powie mi jednak, że pieniądze nie są ważne,
przecież żadna porządna kobieta nie będzie chciała być z kimś, kto jest biedny jak mysz kościelna i
nawet nie będzie w stanie zapewnić minimalnych standardów życiowych dla swojego dziecka. Chcąc nie chcąc
pieniądze są w pewnym sensie wyznacznikiem zaradności człowieka, jeżeli ktoś potrafi się dobrze
zakręcić, to stać go na wszystko, oczywiście mówimy tutaj o legalnym zarobku.
Bezinteresowne kobiety są wśród Was! Trzeba jedynie dobrze się rozglądać. Bardziej potrzebna jest miłość, szczery uśmiech, wsparcie mężczyzny i poczucie bezpieczeństwa niż drogie prezenty. A jeśli kobieta sądzi inaczej to nie warto na nią nawet spojrzeć.
Powodzenia w szukaniu :)
w takim razie nie spotkałem jeszcze żadnej, ładnej prawdziwie kochającej kobiety. może nasunęły mi się te z prawej strony obrazka, ale raczej były nieciekawej urody
Prawdziwie kochającą kobietę nie obchodzą pieniądze swojego ukochanego, dlatego w ogóle o tym nie
wspomina. Nie ważne, czy jest biedny, czy bogaty. Jeżeli go kocha, to ją to nie interesuje. Zauważyłam,
że jeżeli biedna kobieta zakocha się w bogatym mężczyźnie, to od razu wszyscy snują podejrzenia, jaka
to ona łasa na pieniądze. A może po prostu go kocha? To działa w obie strony. W związku najlepiej,
jeżeli każdy ma osobne konta i robi na własny tyłek. Przynajmniej jest jasna sytuacja.
Statystyczny mężczyzna pomyśli tak: ok, to zamiast do restauracji zabiorę ją spontanicznie na lody, zamiast drogiej biżuterii dam jej kwiaty, zamiast wydawać kasy na samolot pojedziemy pod namiot, a za zaoszczędzone pieniądze kupie sobie niezłą furę.
A ja mam to, a nawet lepiej, co po lewej, a mimo to nie mam kobiety. Nie dlatego, że nie chce - poddałem się, bo wszystkie tylko na to leciały.
Każda z Was leci na kasę, i nie ma wyjątków.
Ta której zaimponuje lewa strona to ją po prostu kupiłeś, a ta którą prawa to po prostu ją rozkochałeś... (+)
Dlaczego od razu kupiłeś? Co jest złego w posiadaniu pieniędzy? Nie rozumiem tej nachalnej cnotliwości w kwestii bogactwa. Czy to, że dobrze powodzi mi się finansowo, to znaczyć ma od razu, że nie mogę mieć normalnej kobiety, bo z pewnością poleci ona na moje pieniądze? Nikt mi nie będzie wmawiał, że hajs to mało ważna rzecz, przecież to fundament przyszłości dla rodziny, trzeba gdzieś mieszkać, mieć co zjeść, mieć za co nakarmić dziecko. Takie życie, po prostu.
@eMCe88, jasne, że fajnie móc wydawać uczciwie zarobioną kasę. Zwłaszcza na osobę, którą się kocha. Ale moim zdaniem, nie powinno się zaczynać od "rozpieszczania" kobiety. Bo może wyjść tak, że będzie zafascynowana, będzie myślała, że się zakochała, a po czasie zda sobie sprawę, że kocha faceta tylko za kasę a nie za to jaką jest osobą. Więc najpierw należy się poznać, a potem ewentualnie wydawać kasę na drogie prezenty itp.
Masz oczywiscie racje malinkakab, ale teraz niestety ciężko znaleźć taką kobiete..
@heruka oczywiście racja, ja miałem raczej na myśli dalszy etap związku. Nigdy na samym początku nie należy używać pieniędzy jako swojego "atutu", bo z reguły kończy się to nieciekawie, ponieważ takie zachowanie przyciąga materialistki/materialistów. Nikt nie powie mi jednak, że pieniądze nie są ważne, przecież żadna porządna kobieta nie będzie chciała być z kimś, kto jest biedny jak mysz kościelna i nawet nie będzie w stanie zapewnić minimalnych standardów życiowych dla swojego dziecka. Chcąc nie chcąc pieniądze są w pewnym sensie wyznacznikiem zaradności człowieka, jeżeli ktoś potrafi się dobrze zakręcić, to stać go na wszystko, oczywiście mówimy tutaj o legalnym zarobku.
Naprawdę to wystarczy? Jeżeli tak, to chcę taką kobietę.
Bezinteresowne kobiety są wśród Was! Trzeba jedynie dobrze się rozglądać. Bardziej potrzebna jest miłość, szczery uśmiech, wsparcie mężczyzny i poczucie bezpieczeństwa niż drogie prezenty. A jeśli kobieta sądzi inaczej to nie warto na nią nawet spojrzeć. Powodzenia w szukaniu :)
w takim razie nie spotkałem jeszcze żadnej, ładnej prawdziwie kochającej kobiety. może nasunęły mi się te z prawej strony obrazka, ale raczej były nieciekawej urody
Prawdziwie kochającą kobietę nie obchodzą pieniądze swojego ukochanego, dlatego w ogóle o tym nie wspomina. Nie ważne, czy jest biedny, czy bogaty. Jeżeli go kocha, to ją to nie interesuje. Zauważyłam, że jeżeli biedna kobieta zakocha się w bogatym mężczyźnie, to od razu wszyscy snują podejrzenia, jaka to ona łasa na pieniądze. A może po prostu go kocha? To działa w obie strony. W związku najlepiej, jeżeli każdy ma osobne konta i robi na własny tyłek. Przynajmniej jest jasna sytuacja.
Statystyczny mężczyzna pomyśli tak: ok, to zamiast do restauracji zabiorę ją spontanicznie na lody, zamiast drogiej biżuterii dam jej kwiaty, zamiast wydawać kasy na samolot pojedziemy pod namiot, a za zaoszczędzone pieniądze kupie sobie niezłą furę.
WYSTARCZY to już takich wiecznych porad na ach. To nie "Bravo".
A ja mam to, a nawet lepiej, co po lewej, a mimo to nie mam kobiety. Nie dlatego, że nie chce - poddałem się, bo wszystkie tylko na to leciały. Każda z Was leci na kasę, i nie ma wyjątków.
eMCe88 czy Ty do każdego a dodajesz komentarz? Co tylko wejdę na jakiegoś a to zawsze widzę Twoje komentarze. Z domu czasami wychodzisz?