No niestety to jego praca, i takie są praca. Lecz według mnie to jest chore, A co jakby nie udałoby się uratować pacjenta? Rodzina by dotała 250 tyś pln?
napisał:
250 ale nie tys
napisał:
Obejrzyj dokładnie. Widać też że przejeżdża konwój wozów policyjnych i następnej karetki także na sygnałach
a może to był zamachowec! karetka była wyładowana trotylem. Czy w tym konwoju (za 90tyś zł) nie jechał Jarosław? Wszystko układa się w całość. TO BYŁA PRÓBA ZAMACHU! Niech szybko Macierewicz to zbada zanim dowody zostaną sfałszowane, a policjant powiesi się na komendzie!
Gdyby kierowca karetki olał stójkowego to pewnie zaaresztowali by jego, ratowników w karetce, ofiarę wypadku oraz karetkę. Potem jeszcze zostałyby im postawione zarzuty...
napisał:
Policjant miał tu najmniej do powiedzenia. Gdyby nie zatrzymał karetki trafiłby do pierdla za spowodowanie zagrożenia. Nieznajomość prawa szkodzi. Poza tym świat oszalał i terroryści też używają karetek jako bomb. Zapytajcie Jarka dlaczego wydaje 1 mln zł. rocznie na ochronę.
zawsze mógł zatrzymać kolumnę samochodów z urzędnikami żeby JEDNA karetka mogła przejechać ale jak widać lepiej wchodzic w dupe komuś wyższego stopnia niż pomagać tym gorszym
napisał:
W zupełności się z Tobą zgadzam Greta_N. Zatrzymanie karetki i przepuszczenie kolumny rządowej to był obowiązek policjanta. I słusznie. Kolumna rządowa to wysoce zorganizowany twór, mający w maksymalnym stopniu zapewnić bezpieczeństwo politykom. Nikt tak naprawdę nie wie, w którym pojeździe siedzi, który polityk, a który jest wypełniony ochroniarzami i agentami BOR. NIKT nie ma prawa znaleźć się pomiędzy pierwszym a ostatnim pojazdem kolumny rządowej. Aby wyeliminować takie sytuacje powinno wprowadzić się system informowania karetek, w którym miejscu ma aktualnie przejeżdżać kolumna i którędy należy jechać, aby ją ominąć i nie tracić cennego czasu na postój w takich sytuacjach.
PS. Nie jestem żadnym PeOwcem ani PiSiorem.
PS PS Ani też tymbardziej Palikotowcem;P
alatkarfa - zgadzam się w 100% od siebie dodam, że w przypadku gdyby pojazd rozpędzonego do np. 100 km/h "wpadł" naglę w środek kolumny to nawet BOR nie miałby "nic do gadania" po pierwsze - bardzo mało czasu na reakcję (karetka zatrzymała się dosłownie 10 metrów od kolumny), po drugie praw fizyki nie oszukasz duża masa, duża prędkość - oznacza dużą "bezwładność" - bardzo ciężko to zatrzymać. Zanim ktokolwiek zdążyłby zareagować pojazd już "taranowałby" kolumnę (czyli równie dobrze mógłby eksplodować). Po za tym są 1000 razy bardziej "dogodne" warunki na zamach, niż tak dobrze chroniona impreza. No i ostatnia sprawa - zamachowiec-samobójca nie wysadza polityków. Dlaczego? Kto przeważnie przeprowadza tego typu zamachy? No właśnie - a im "nie opłaca" się wysadzać polityków.
A sądzisz, że "terroryści" zamierzając pozbawić życia grono ludzi przejęliby się stojącym na drodze policjantem? Przejechaliby obok niego lub po nim docierając tam gdzie zamierzali. Samotny policjant nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa głowom państwa, co najwyżej może pomachać lizakiem i usprawnić przejazd. I po to był tam postawiony.
@alatkarfa - karetka na sygnale to pojazd uprzywilejowany wiec zwykłe osobówki bez sygnału i autobusy pomimo policjanta powinni umożliwić przejazdu karetce.
Powiedzcie mi... a co jakby karetka byłaby napakowana C4, a jej zadaniem wywalić ten konwój w powietrze, hmm? Dlatego nie może jej wpuścić. Może ktoś powiedzieć: "ale to Polska, takie rzeczy się tu nie dzieją". No właśnie o to chodzi, niespodziewany atak. Zadanie konwoju to dostać się z punktu A do punktu B BEZ ZATRZYMYWANIA. Prawo jest od chronienia nas, jak i ograniczania. Trzeba o tym pamiętać. Pozdrawiam.
Serio jesteś takim debilem, że sobie taką scenę wyobrażasz : "Zamach na polityków. Sporo przygotowań, przemyt, materiałów i wszystko zaplanowane. O KU*WA POLICJANT, ZATRZYMAJMY SIĘ! AKCJA ODWOŁANA!"
Przecież by się nie przejęli tym nawet, tylko rozsmarowaliby go po ulicy...
No niestety to jego praca, i takie są praca. Lecz według mnie to jest chore, A co jakby nie udałoby się uratować pacjenta? Rodzina by dotała 250 tyś pln?
250 ale nie tys
Obejrzyj dokładnie. Widać też że przejeżdża konwój wozów policyjnych i następnej karetki także na sygnałach
Taaaa, na wypadek, gdyby któryś z urzędasów miał zgagę...
Z tym że karetka w konwoju zapewne nie jechała do chorego.
a może to był zamachowec! karetka była wyładowana trotylem. Czy w tym konwoju (za 90tyś zł) nie jechał Jarosław? Wszystko układa się w całość. TO BYŁA PRÓBA ZAMACHU! Niech szybko Macierewicz to zbada zanim dowody zostaną sfałszowane, a policjant powiesi się na komendzie!
Gdyby kierowca karetki olał stójkowego to pewnie zaaresztowali by jego, ratowników w karetce, ofiarę wypadku oraz karetkę. Potem jeszcze zostałyby im postawione zarzuty...
Policjant miał tu najmniej do powiedzenia. Gdyby nie zatrzymał karetki trafiłby do pierdla za spowodowanie zagrożenia. Nieznajomość prawa szkodzi. Poza tym świat oszalał i terroryści też używają karetek jako bomb. Zapytajcie Jarka dlaczego wydaje 1 mln zł. rocznie na ochronę.
zawsze mógł zatrzymać kolumnę samochodów z urzędnikami żeby JEDNA karetka mogła przejechać ale jak widać lepiej wchodzic w dupe komuś wyższego stopnia niż pomagać tym gorszym
W zupełności się z Tobą zgadzam Greta_N. Zatrzymanie karetki i przepuszczenie kolumny rządowej to był obowiązek policjanta. I słusznie. Kolumna rządowa to wysoce zorganizowany twór, mający w maksymalnym stopniu zapewnić bezpieczeństwo politykom. Nikt tak naprawdę nie wie, w którym pojeździe siedzi, który polityk, a który jest wypełniony ochroniarzami i agentami BOR. NIKT nie ma prawa znaleźć się pomiędzy pierwszym a ostatnim pojazdem kolumny rządowej. Aby wyeliminować takie sytuacje powinno wprowadzić się system informowania karetek, w którym miejscu ma aktualnie przejeżdżać kolumna i którędy należy jechać, aby ją ominąć i nie tracić cennego czasu na postój w takich sytuacjach. PS. Nie jestem żadnym PeOwcem ani PiSiorem. PS PS Ani też tymbardziej Palikotowcem;P
alatkarfa - zgadzam się w 100% od siebie dodam, że w przypadku gdyby pojazd rozpędzonego do np. 100 km/h "wpadł" naglę w środek kolumny to nawet BOR nie miałby "nic do gadania" po pierwsze - bardzo mało czasu na reakcję (karetka zatrzymała się dosłownie 10 metrów od kolumny), po drugie praw fizyki nie oszukasz duża masa, duża prędkość - oznacza dużą "bezwładność" - bardzo ciężko to zatrzymać. Zanim ktokolwiek zdążyłby zareagować pojazd już "taranowałby" kolumnę (czyli równie dobrze mógłby eksplodować). Po za tym są 1000 razy bardziej "dogodne" warunki na zamach, niż tak dobrze chroniona impreza. No i ostatnia sprawa - zamachowiec-samobójca nie wysadza polityków. Dlaczego? Kto przeważnie przeprowadza tego typu zamachy? No właśnie - a im "nie opłaca" się wysadzać polityków.
A sądzisz, że "terroryści" zamierzając pozbawić życia grono ludzi przejęliby się stojącym na drodze policjantem? Przejechaliby obok niego lub po nim docierając tam gdzie zamierzali. Samotny policjant nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa głowom państwa, co najwyżej może pomachać lizakiem i usprawnić przejazd. I po to był tam postawiony.
Chory kraj....
@ szajgon666, e tam, to tylko katolicka III RP
@alatkarfa - karetka na sygnale to pojazd uprzywilejowany wiec zwykłe osobówki bez sygnału i autobusy pomimo policjanta powinni umożliwić przejazdu karetce.
Powiedzcie mi... a co jakby karetka byłaby napakowana C4, a jej zadaniem wywalić ten konwój w powietrze, hmm? Dlatego nie może jej wpuścić. Może ktoś powiedzieć: "ale to Polska, takie rzeczy się tu nie dzieją". No właśnie o to chodzi, niespodziewany atak. Zadanie konwoju to dostać się z punktu A do punktu B BEZ ZATRZYMYWANIA. Prawo jest od chronienia nas, jak i ograniczania. Trzeba o tym pamiętać. Pozdrawiam.
Serio jesteś takim debilem, że sobie taką scenę wyobrażasz : "Zamach na polityków. Sporo przygotowań, przemyt, materiałów i wszystko zaplanowane. O KU*WA POLICJANT, ZATRZYMAJMY SIĘ! AKCJA ODWOŁANA!" Przecież by się nie przejęli tym nawet, tylko rozsmarowaliby go po ulicy...
...to by przejechała policjanta i dupnęła w konwój geniuszu ;]
Tempakurion być twe imię powinno.