Sciaganie na studiach dla mnie byloby porazka (chyba ze jakies przedmioty wyjete z rzeczywistosci), ale w gimnazjum czy szkole sredniej - czemu nie? O ile np historia wydaje mi sie potrzebna, o tyle rownania molowe juz troche mniej...
no niekoniecznie... na studiach jest masa innych rzeczy (szczególnie pierwszy rok) która nie jest potrzebna w zawodzie, ani nawet w dalszych latach nauki. I to nawet lepiej robić na np. na polibudzie ściągi z filozofii, zamiast się jej uczyć, a ten czas poświęcić na naukę tego co naprawdę potrzebujesz
A gdzie ty masz niby biologię czy chemię na informatyce? Jak już to coś humanistycznego tj filozofia czy socjologia która nawet nie była taka zła nie licząc kiepskiej pory wykładu
bo najważniejsze co trzeba umieć, to dobrze oszukiwać. żenada.
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć ci lekarza, którzy dyplom otrzymał dzięki ściągom i innym krętactwom.
Sciaganie na studiach dla mnie byloby porazka (chyba ze jakies przedmioty wyjete z rzeczywistosci), ale w gimnazjum czy szkole sredniej - czemu nie? O ile np historia wydaje mi sie potrzebna, o tyle rownania molowe juz troche mniej...
no niekoniecznie... na studiach jest masa innych rzeczy (szczególnie pierwszy rok) która nie jest potrzebna w zawodzie, ani nawet w dalszych latach nauki. I to nawet lepiej robić na np. na polibudzie ściągi z filozofii, zamiast się jej uczyć, a ten czas poświęcić na naukę tego co naprawdę potrzebujesz
Nom szczególnie bioo i chemia jest przydatna na kierunku informatycznym
A gdzie ty masz niby biologię czy chemię na informatyce? Jak już to coś humanistycznego tj filozofia czy socjologia która nawet nie była taka zła nie licząc kiepskiej pory wykładu
W technikum :((((