Modne Syrenki Misz Masz, czyli targi mody

Lista komentarzy

  1. Dawdoo napisał:

    steelseries siberia red, widzę milordzie

  2. elmario napisał:

    nie lepiej pójść na piwo?

  3. cdplayer napisał:

    Zgadzam się. Nie rozumiem tego jak się idzie drugi, trzeci raz na wykład i jest dalej nudno a nawet nie tyle że nudno a nawet jak się nie mam jakichkolwiek notatek z tych zajęć to po cholerę na niego znów iść ? A później znów słychać smuty "o teraz wykład nie wiem jak wysiedzę te 2,5h". Nie wiem jak u was ale u mnie wykłady są nieobowiązkowe (ironia). Lepiej w domu posiedzieć czy właśnie pójść na piwo.

  4. nike79 napisał:

    Wykłady nieobowiązkowe, ale bywali wykładowcy, którzy na każdym puszczali listę a na egzaminie robili wypominki.

  5. cdplayer napisał:

    @nike79 To właśnie trzeba obadać jak sytuacja wygląda, popytać się tu i ówdzie i wtedy wyciągać wnioski.

  6. Qpa88 napisał:

    a jak spuścisz głowę, to cały misterny plan poszedł w pi*du

  7. mood napisał:

    w następnym odcinku: podtrzymywacz pod głowę. w połączeniu z tymi niewiarygodnymi okularami. okazja! jedyne w swoim rodzaju! a teraz na serio: co to robi na głównej?

  8. Ashardon napisał:

    Widać, że ktoś tu chyba nie studiował. Jak wykład jest nudny, to się na niego nie chodzi. Po co tworzyć problem tam, gdzie go nie ma?

  9. IstariDreamer napisał:

    Nie chodzi się, jeśli nie trzeba. Ale niektórym wykładowcom w pewnym momencie zaczyna przeszkadzać, że mają na wykładzie 15 osób z początkowych 120. :P

  10. SenRebelianta napisał:

    Nie noszę okularów ;(

  11. Frogy07 napisał:

    Tak usiąść w pierwszym rzędzie i wgapiać się w prowadzącego bez mrugania to musi być ciekawie :D

  12. tombak90 napisał:

    "Proszę się tak nie gapić, tylko odpowiedzieć na pytanie... Halo, proszę pana?"

  13. QmaQm napisał:

    i weź z takim zagraj w "kto pierwszy mrugnie"