modne wlosy goldwell

Lista komentarzy

  1. napisał:

    Ta kwota to dla Polski nic. Przy naszym budżecie to są drobniaki.

  2. szarozielony napisał:

    W porównaniu do budżetu państwa to może być niewiele. Ale dla polskiego sektora małych i średnich przedsiębiorstw to bardzo dużo.

  3. Illidanek napisał:

    Jakie drobniaki? Rząd polski jest bankrutem!, tak jak połowa świata. Oni tej kasy nie mają, tylko ściągają z pustego konta (drukują). System jest już i tak skazany na klęskę.

  4. napisał:

    widzę że internauci zdolność wyczuwania ironii do perfekcji ;) Ten rząd TRZEBA zmienić, tak jak ustrój

  5. ShawnHBKMichaels napisał:

    To dlaczego by nie przeznaczyć tych "drobniaków" na coś co pomoże Polskim obywatelom? Np. konająca służba zdrowia, niepełnosprawne dzieci i ich rodziny, nie wiem ku#wa, może jakiś plan rozwoju dla jakiegoś biednego POLSKIEGO regionu? Jak już wszystko i wszystkich duszą podatkami to niech chociaż wykorzystują je w Polsce i niech służą Polakom, a nie Nacji która stawia pomniki Banderze i Kłaczkiwskiemu.

  6. PomylilemStrony napisał:

    skdlkasd - po pierwsze ciężko to nazwać ironią, skoro budżet wynosi 300 miliardów rocznie, to 300 milionów to "teoretycznie niewiele", w praktyce i tak mamy deficyt i tak na wszystko brakuje itp. Po drugie, rząd można było zmienić w 2011 roku. Ale nie, 2007 - "Kaczor zły Tusk uratuje Polskę!", później w czasie wyborów prezydenckich 2010: "mają większość w sejmie, to niech i mają prezydenta" (dziwne, ktoś jako argument za głosowaniem używa zaprzeczenia fundamentów demokracji o trójpodziale władzy. Inna sprawa, że teoretycznie prezydent powinien być bezpartyjny... tylko kto zawracałby sobie dupę jakimś tam prawem) później 2011 "skoro mają prezydenta to niech i mają rząd" (WTF?) i "kaczor zły". Dopiero później pojawiły się ACTA i naglę ktoś stwierdził "Zaraz, czy to ten Tusk co obiecywał obniżenie podatków, a tak naprawdę je zwiększył". Z takim refleksem to nigdy nie będzie dobrze, nie będzie też dobrze, jak większość da sobie wmówić, że są tylko 2 opcję.

  7. Ashardon napisał:

    Zostawmy te matki z dziećmi, bo to też są niezłe cwaniary. Tylko czekać, aż dysleksja, ADHD, czy astma zostaną uznane za niepełnosprawność. Wszyscy będziemy na to zapier**ać.

  8. sla napisał:

    Cwaniary? Całe życie poświęciły na opiekę i rehabilitację dziecka, które nigdy nie będzie nawet w najmniejszym stopniu samodzielne i ty nazywasz je cwaniarami? Może sam 'zorganizuj' sobie takiego potomka by nie musieć pracować? Ah, zapomniałam - przecież taka opieka to praca 24/7, bez prawda do urlopu, emerytury i za psie pieniądze.

  9. men2014 napisał:

    Od tego są odpowiednie ustawy by faktycznie potrzebujący otrzymali wsparcie. Tu chodzi o dzieci, które wymagają opieki całodobowej, z porażeniem mózgowym, z paraliżem a nie z ADHD. Nie wiesz a się wypowiadasz. Normalnie jak byś w kancelarii premiera pracował.

  10. Knajcior napisał:

    tak, tylko że 300 mln można od tak wydać, a ustawę piszą w pół roku

  11. NobbyNobbs napisał:

    Ejjj mam pomysł. Uszkodzę ci kark i sam będziesz żył jak król! To oczywiście nie groźba a propozycja z dobrego serca. Piszesz się?

  12. Ashardon napisał:

    Może tak wszyscy ludzie dobrego serca, którzy mi tak dobrze życzą, ruszą też głową? Upośledzenie upośledzeniu nierówne. Kwota zasiłku powinna być uzależniona od stopnia upośledzenia dziecka. Są dzieci na tyle upośledzone, że potrzebują całodobowej opieki (zdrowe zresztą też, ale to inna kwestia). Tutaj się zgadzam, że matki powinny otrzymywać wynagrodzenie, jak za pracę. Wiem jednak w jakim kraju żyję i jaka panuje tu mentalność. Kombinowaniu nie będzie końca.