Nie da sie ukryć że to jest jakieś odchylenie od ogólnie przyjętych normatywów... chociażby biorąc pod uwagę to że takie coś nie ma sensu (ewolucja na pewno tego nie planowała) bo ewolucja idze w kierunku przetrwania gatunku a kobieta z kobietą czy facet z facetem nie przyczynią sie do przetrwania gatunku. W kilku słowach Tak to jest choroba)
cannabis - wiesz, ze szerzenie mowy nienawisci jest karalne? Jak dla mnie to chorobą nie jest homoseksualizm a ograniczenie umysłowe, które nie pozwala twojemu móżdżkowi pojąć pewnych faktów naukowych.
A mnie pedały w ogóle nie przeszkadzają, dopóki nie zaczyna się smutna gadka o wychowywaniu przez nich dzieci, tudzież nie chodzą gromadnie po ulicach z szeregiem krzywych haseł. Jak dla mnie, mogą nawet zawierać pewne formy związków prawno-partnerskich, choćby z powodu dziedziczenia majątku, czy rozliczeń podatkowych. Kto co i z kim w domu uskutecznia (o ile jest to za zgodą obojga i nikomu nie dzieje się krzywda), to mnie g***o obchodzi.
Nie da sie ukryć że to jest jakieś odchylenie od ogólnie przyjętych normatywów... chociażby biorąc pod uwagę to że takie coś nie ma sensu (ewolucja na pewno tego nie planowała) bo ewolucja idze w kierunku przetrwania gatunku a kobieta z kobietą czy facet z facetem nie przyczynią sie do przetrwania gatunku. W kilku słowach Tak to jest choroba)
Cóż za ograniczenie umysłowe i niewiedza autora tego 'dzieła' biją z a...Jeden minus na to coś to za mało..
Hmmm... jeśli by siedzieli cicho to zmniejsza to tylko konkurencję w wyścigach o samicę ;)
a lesby ? :D
cannabis - wiesz, ze szerzenie mowy nienawisci jest karalne? Jak dla mnie to chorobą nie jest homoseksualizm a ograniczenie umysłowe, które nie pozwala twojemu móżdżkowi pojąć pewnych faktów naukowych.
A mnie pedały w ogóle nie przeszkadzają, dopóki nie zaczyna się smutna gadka o wychowywaniu przez nich dzieci, tudzież nie chodzą gromadnie po ulicach z szeregiem krzywych haseł. Jak dla mnie, mogą nawet zawierać pewne formy związków prawno-partnerskich, choćby z powodu dziedziczenia majątku, czy rozliczeń podatkowych. Kto co i z kim w domu uskutecznia (o ile jest to za zgodą obojga i nikomu nie dzieje się krzywda), to mnie g***o obchodzi.