Po okolo 2 miesiacach pobytu,i traci sie sporo na masie.Nie wspominajac juz o oslabieniu kosci(ostooporoza itp),miesnie tez ulegaja powolnemu zanikowi i oslabieniu,a takze ryzyko uszkodzenia wzroku.Podczas jednej z misji,astronauci mowili o przeblyskach,ktore widzieli nawet z zamknietymi oczami,jak sie okazalo bylo to promieniowanie.Wszystkich skutkow ubocznych nie ma co wypisywac.
No i pojawia się problem nomenklaturą, a konkretnie pomylone są pojęcia wagi/ciężaru i masy. Masa jest liczona jest w kilogramach, dotyczy ona "ilości materii" i można uznać, że się nie zmienia. Ciężar liczony jest w Newtonach, czyli jest zależny od masy i "przyspieszenia ziemskiego", będzie więc różny dla danego ciała na Ziemi i na Księżyca, ale masa pozostanie stała.
Ciezar to sila,masa to masa. To, co zazwyczaj nazywamy ciazarem(ze taki sam wielkosciowo kawalek ciasta ma wieksza mase niz inny) to gestosc/ciezar wlasciwy. To co nazywamy potoczenie gestoscia(np. kisiel mowi sie ze jest gesty) to lepkosc. To, co potocznie nazywamy lepkoscia(przyleganie do powierzchni) to adhezja. Takie potoczne uproszczenia;)
W kwestii formalnej - Newton to był Isaac. Jednostka siły to niutony. Podobnie jak jednostką mocy jest wat, a nie Wat (ani tym bardziej Watt!), jednostką napięcia jest wolt, a nie Volta itd. (om, herc, bekerel, rentgen...)
No naprawdę się ktoś wysilił -.- . Masa jest w tym przypadk niezmienna. Zmienia się natomiast ciężar. Tak więc człowiek ważący 70 kg na księżycu jest przyciągany z siłą jaką byłoby przyciągane 12 kg na Ziemi. :)
Jedynie jego nacisk na podłoże - ciężar - wynosiłby tyle, a masa pozostałaby masą tego zmienić nie da rady ;)
Oj tam oj tam slavko92. Zapewniam Cię, że po takim kilkumiesięcznym pobycie na księżycu masa by też spadła :3
Spadłaby po czasie, a nie od razu po opuszczeniu Ziemi. I po powrocie na Ziemię dalej byłaby niższa.
Po okolo 2 miesiacach pobytu,i traci sie sporo na masie.Nie wspominajac juz o oslabieniu kosci(ostooporoza itp),miesnie tez ulegaja powolnemu zanikowi i oslabieniu,a takze ryzyko uszkodzenia wzroku.Podczas jednej z misji,astronauci mowili o przeblyskach,ktore widzieli nawet z zamknietymi oczami,jak sie okazalo bylo to promieniowanie.Wszystkich skutkow ubocznych nie ma co wypisywac.
Jak nie umiecie w święta robić nic innego a tylko żreć to się nie dziwcie
dokładnie, trzeba jeszcze pić :)
No i pojawia się problem nomenklaturą, a konkretnie pomylone są pojęcia wagi/ciężaru i masy. Masa jest liczona jest w kilogramach, dotyczy ona "ilości materii" i można uznać, że się nie zmienia. Ciężar liczony jest w Newtonach, czyli jest zależny od masy i "przyspieszenia ziemskiego", będzie więc różny dla danego ciała na Ziemi i na Księżyca, ale masa pozostanie stała.
Może mi się tylko wydawać ale napisałem chyba dokładnie to samo, tylko w bardziej zrozumiałej formie :)
Ciezar to sila,masa to masa. To, co zazwyczaj nazywamy ciazarem(ze taki sam wielkosciowo kawalek ciasta ma wieksza mase niz inny) to gestosc/ciezar wlasciwy. To co nazywamy potoczenie gestoscia(np. kisiel mowi sie ze jest gesty) to lepkosc. To, co potocznie nazywamy lepkoscia(przyleganie do powierzchni) to adhezja. Takie potoczne uproszczenia;)
W kwestii formalnej - Newton to był Isaac. Jednostka siły to niutony. Podobnie jak jednostką mocy jest wat, a nie Wat (ani tym bardziej Watt!), jednostką napięcia jest wolt, a nie Volta itd. (om, herc, bekerel, rentgen...)
No naprawdę się ktoś wysilił -.- . Masa jest w tym przypadk niezmienna. Zmienia się natomiast ciężar. Tak więc człowiek ważący 70 kg na księżycu jest przyciągany z siłą jaką byłoby przyciągane 12 kg na Ziemi. :)
Problem, gdzie wysłać teściową na sylwestra, rozwiązany :) Pozdrawiam tych co się czepiają...