ta zabawka nazywa się "konstruktor" z podtytułem "afryka" więc pewnie za tymi zwierzakami są jakieś domy/zagrody.. a co do autora a to powiem tylko, ze "głodnemu chleb na myśli".. :) wystarczy kilka klocków/naklejek w
kształcie zwierząt wrzucić do plastikowego pudełka, potrząsnąć, zobaczyć jak się ułożą.. i czuć
zadowolenie.. :)
Na szczęście ci, dla których to jest przeznaczone, nie mają jeszcze czaszki w 3/4 wypełnionej wrzącą
spermą i nie dostrzegą tego, jakże wyrafinowanego, drugiego dna zabawki. P.S. Jak patrzysz na firankę to też?
Rzeczywiście, normalnie lew zjadłby sarnę, a tu się z nią bawi.
Nie no, rozumiem. Nie oceniam Twoich fetyszy.
ta zabawka nazywa się "konstruktor" z podtytułem "afryka" więc pewnie za tymi zwierzakami są jakieś domy/zagrody.. a co do autora a to powiem tylko, ze "głodnemu chleb na myśli".. :) wystarczy kilka klocków/naklejek w kształcie zwierząt wrzucić do plastikowego pudełka, potrząsnąć, zobaczyć jak się ułożą.. i czuć zadowolenie.. :)
Ruskie zoo;p a nazwa- Konstruktor :D
Dla mnie to tam jest napisane 'kopytko'
Na szczęście ci, dla których to jest przeznaczone, nie mają jeszcze czaszki w 3/4 wypełnionej wrzącą spermą i nie dostrzegą tego, jakże wyrafinowanego, drugiego dna zabawki. P.S. Jak patrzysz na firankę to też?
Głodnemu chleb na myśli.