No ku*wa kumaj akcje.. Ja wbijam do qmpla ma xywe siusiek. Pukam.. oO otwiera jego matka, a ja - Dzień dobry, czy jest ... no kompletnie mnie zamurowało
To mi się przypomniała taka historia, kiedy zadzwoniłam do kolegi o ksywie "diabełek", odbiera jego ojciec, pytam: "czy jest diabełek?", a on na to ( z lekkim oburzeniem ): "co ty dziewczyno, do piekła się dodzwoniłaś?!". ;D
Ty chyba nie masz kolegów skoro takie teksty rzucasz...ja do kumpli zawsze ksywami gadam a potem nie pamiętam imion:D
No ku*wa kumaj akcje.. Ja wbijam do qmpla ma xywe siusiek. Pukam.. oO otwiera jego matka, a ja - Dzień dobry, czy jest ... no kompletnie mnie zamurowało
To mi się przypomniała taka historia, kiedy zadzwoniłam do kolegi o ksywie "diabełek", odbiera jego ojciec, pytam: "czy jest diabełek?", a on na to ( z lekkim oburzeniem ): "co ty dziewczyno, do piekła się dodzwoniłaś?!". ;D
Dobre ;) Duzo prawdy, bo sporo z nas nie pamieta imion znajomych (znajomych, bo przyjaciele to inna polka) [+]
dobre życzę głównej +
True będzie ;)
Łysy ma na imię bartek i mieszka naprzeciwko mnie. a Siwego nie znam, albo jeszcze nie znam. +
'Mój' Łysy zapuścił włosy więc musiałem zerwać z nim znajomość. Siwy aż osiwiał jak o tym usłyszał.
Siwy ma na imię Olek i chodzi ze mną do liceum :D
a mój siwy to Damian ;D
Łysy - Marcin , Siwy - Piotrek, Kamil hehe
nie, to nasz Łysy ma włosy do łopatek, jeśli by tak porównywać...
Łysy to mój ojciec
haha sama prawda:D
Ja dowiedziałam się kiedyś duuużo więcej. Babcia koleżanki streściła mi modę na sukces. :D
Do mojego kumpla nawet jego matka zwraca się wacek, bo ile razy ktoś do niego dzwonił to zawsze: "mogę rozmawiać z wackiem?"
może ma tak na imię :D
James: Ale się uśmiałam z Twojego komentarza hahahaha ;D