Na tej podstawie można by sądzić, że jak nie umiesz polskiego, angielskiego i niemieckiego to od razu uważasz się za ścisłowca, a może po prostu jesteś tumanowcem?
na poziomie szkoły średniej chodzi przede wszystkim o znajomość pewnych regułek... ludzie są leniwi i po prostu im się nie chce. Jeżeli trafią na nauczyciele który umie przekazać im wiedzę to wtedy w pewnych kierunkach radzą sobie lepiej a w innych gorzej i wtedy mówią, że mają umysł ścisły/humanistyczny.
Nie, chodzi o to, ze kazdy tuman z gimnazjum czy innej ponadgimnazjalnej uwaza sie za humaniste tylko dlatego, ze jest za tepy by zrozumiec matme - a to naprawde trudne nie jest, wystarczy zapamietac kilka wlasciwosci, a matematyka to tak naprawde nauka logicznego myslenia. Wiadomo, ze sa rozne predyspozycje, ale zrobila sie taka glupia moda - nie rozumiem matmy/chemi/fizyki to jestem humanista(czesto nawet nie wiedzac co oznacza oksymoron albo nie potrafia powiedziec czym charakteryzowaa sie filozofia Nietzschego lub kto szukal prawdziwego czlowieka). G*wno prawda, gimbaza tego nie rozumie bo nie chca ruszyc 4 liter by chociaz cos o tym przeczytac(nie mowie, by kuc na pamiec ale chociaz sie zorientowac) a serwisy takie jak kwejki i inne shi*ty utwierdzaja tych gamoni w tym mysleniu. Ogolna definicja tumanisty: tumanisci-osoby, ktore nie rozumiejac matmy z miejsca uwazaja sie za humanistow.
Podejrzewam, że ta "blond piękność" nie wie jak nazywa się Justin Bieber.
Bardzo mądry i sensowny , plus! :)
Prawda jest taka,że w dzisiejszych czasach w Polsce więcej zwojuje dupą, niż tym ,że rozwiąże całkę...
Całki całkami, ale żeby nie umieć rozwiązać prostego równania kwadratowego to doprawdy, trzeba być debilem.
http://ywatory.pl/3957131/Ten-kto-nie-ogarnia-matmy-nie-jest-z-automatu-humanista czyzby ten byl inspiracja?
Na tej podstawie można by sądzić, że jak nie umiesz polskiego, angielskiego i niemieckiego to od razu uważasz się za ścisłowca, a może po prostu jesteś tumanowcem?
Matematyke należy zrozumieć, a nie umieć...
na poziomie szkoły średniej chodzi przede wszystkim o znajomość pewnych regułek... ludzie są leniwi i po prostu im się nie chce. Jeżeli trafią na nauczyciele który umie przekazać im wiedzę to wtedy w pewnych kierunkach radzą sobie lepiej a w innych gorzej i wtedy mówią, że mają umysł ścisły/humanistyczny.
bez sensu , co to ma byc, to , ze ktos nie umie matmy od razu ma znaczyc , ze jest tumanem? niezly tok myslenia
Właśnie tak :)
Nie, chodzi o to, ze kazdy tuman z gimnazjum czy innej ponadgimnazjalnej uwaza sie za humaniste tylko dlatego, ze jest za tepy by zrozumiec matme - a to naprawde trudne nie jest, wystarczy zapamietac kilka wlasciwosci, a matematyka to tak naprawde nauka logicznego myslenia. Wiadomo, ze sa rozne predyspozycje, ale zrobila sie taka glupia moda - nie rozumiem matmy/chemi/fizyki to jestem humanista(czesto nawet nie wiedzac co oznacza oksymoron albo nie potrafia powiedziec czym charakteryzowaa sie filozofia Nietzschego lub kto szukal prawdziwego czlowieka). G*wno prawda, gimbaza tego nie rozumie bo nie chca ruszyc 4 liter by chociaz cos o tym przeczytac(nie mowie, by kuc na pamiec ale chociaz sie zorientowac) a serwisy takie jak kwejki i inne shi*ty utwierdzaja tych gamoni w tym mysleniu. Ogolna definicja tumanisty: tumanisci-osoby, ktore nie rozumiejac matmy z miejsca uwazaja sie za humanistow.
Specjaliści! Powiedzcie jak nazywa sie ta dziewczyna (TA W CZERWONYM) i czy ma facebooka :D