to nie zawsze jest kwestia nierozwaznosci i chaosu. to miejsce przyciaga. ja sie zlapalam kilka razy na tym, ze jak juz nie skupialam sie na drodze i chcialam siegnac do kieszeni po telefon, to on tkwil wysuniety o kilka-kilkanascie centymetrow w strone diabelskiej szczeliny. to nie moze byc przypadek. ewentualnie mam za szerokie kieszenie i za waski telefon.
I drobnymi
Przede wszystkim drobnymi!
i frytkami :)
I portfelem i wszystkim co jest akurat potrzebne;D
Butelkami
To ciekawe, bo ja nie mam takiego problemu. Jak ktoś jest nierozważny i chaotyczny, to się nie dziwię, że wpadają tam drobne rzeczy.
to nie zawsze jest kwestia nierozwaznosci i chaosu. to miejsce przyciaga. ja sie zlapalam kilka razy na tym, ze jak juz nie skupialam sie na drodze i chcialam siegnac do kieszeni po telefon, to on tkwil wysuniety o kilka-kilkanascie centymetrow w strone diabelskiej szczeliny. to nie moze byc przypadek. ewentualnie mam za szerokie kieszenie i za waski telefon.
i e-papierosami!
Jeszcze pieniędzmi. :D
wszystko co jest małe, a co jest w kieszeni to zawsze coś wpadnie tam;).
I dużą, dużą ilością pieniędzy :)