Przygoda na Dzikim Zachodzie

Lista komentarzy

  1. SzymonxD napisał:

    Jakby coś się na mnie tak z piwnicy gapiło to bym nie wszedł nawet z oddziałem Marines nie wszedł.

  2. Frogy07 napisał:

    A to taki problem wziąć latarkę i zobaczyć najpierw co to jest z odległości paru metrów? Ja właśnie lubię się bać w takie sposób kiedy wiem że nic nie zagraża zdrowiu bądź życiu

  3. Giaaant napisał:

    A jak to coś się schowa? :D Jak się przyjrzeć to na dole stoi jakaś postać, a oczy należą do kota :P

  4. Frogy07 napisał:

    To schodzisz powoli z latarką w ręku jak w filmach akcji gdy policjanci przeszukują opuszczony dom :D

  5. doliwaq napisał:

    Po obejrzeniu "Harold i Kumar uciekają z Guantanamo", schodzenie do takiej piwnicy jest szczytem odwagi. Niby jest to komedia(świetna zresztą), ale pewna scena jest tam straszniejsza niż w niejednym horrorze.

  6. Azazello1 napisał:

    Bo tam czai się Zuo!

  7. pamela101 napisał:

    A ja wierzę w duchy ale nie boję się ciemności.

  8. OneBoy napisał:

    Nie boję się duchów,ciemności i ciszy...boję się 'ludzi'.

  9. DJSuprise napisał:

    W takich chwilach, to nie postać straszy, lecz nasza wyobraźnia.

  10. speerpre napisał:

    Ale ładny kotek jest tam na dole ;)